Relacja: Trzy dni wędrówki przez Jurę: Smoleń - Włodowice (18-20.04.18)
: 22 kwie 2018, o 06:45
Choć z Krakowa do Smolenia dotarłem (busami!) o godzinie 7.15,
to jednak musiałem cierpliwie odczekać do 9.00 aż otworzą zamek dla zwiedzających!
Na dziedzińcu zamku "Pilcza" w Smoleniu.
Widok z wieży na zamku "Pilcza" w Smoleniu.
Węzeł szlaków w lesie nieopodal zamku.
Do Podzamcza, gdzie sobie zarezerwowałem nocleg, mam jeszcze 11,5 km marszu.
Skała Grodzisko w Ryczowie z resztkami średniowieczniej strażnicy na wierzchołku.
Zbliżenie...
Zamek "Ogrodzieniec" w Podzamczu.
W Podzamczu zatrzymałem sie na nocleg.
Dzięki temu zamek "Ogrodzieniec" mialem przyjemność zwiedzać tuż przed jego zamknięciem, kiedy to prawie wcale nie było innych osób zwiedzających... No więc to jednak są zupełnie inne klimaty niż wtedy, gdy człowiek w takim miejscu "tasuje się" z tłumem innych ludzi...
to jednak musiałem cierpliwie odczekać do 9.00 aż otworzą zamek dla zwiedzających!
Na dziedzińcu zamku "Pilcza" w Smoleniu.
Widok z wieży na zamku "Pilcza" w Smoleniu.
Węzeł szlaków w lesie nieopodal zamku.
Do Podzamcza, gdzie sobie zarezerwowałem nocleg, mam jeszcze 11,5 km marszu.
Skała Grodzisko w Ryczowie z resztkami średniowieczniej strażnicy na wierzchołku.
Zbliżenie...
Zamek "Ogrodzieniec" w Podzamczu.
W Podzamczu zatrzymałem sie na nocleg.
Dzięki temu zamek "Ogrodzieniec" mialem przyjemność zwiedzać tuż przed jego zamknięciem, kiedy to prawie wcale nie było innych osób zwiedzających... No więc to jednak są zupełnie inne klimaty niż wtedy, gdy człowiek w takim miejscu "tasuje się" z tłumem innych ludzi...