Zaczęliśmy od skoczni im.A.Małysza w Wiśle Malince...
Na trybunach...
"W drodze na szczyt..." <lol>
I "wreszcie na szczycie..."
Widoki z tarasu widokowego "przednie" nawet nieuzbrojonym okiem...
...choć niektórzy korzystają z "dopalaczy"...
Na górze oczywiście obowiązkowa wizyta w "Kawiarni Adama..."...
W tej kawiarence skoczkowie czekają podczas zawodów na swoją kolejkę.
Ponieważ udzielił mi się nastrój takich zawodów, postanowiłem spróbować swoich sił i również sprawdzić się na słynnej skoczni. Zadzwoniłem do Mistrza Adama z prośbą o jakieś wskazówki (wiecie: pozycja podczas zjazdu, punkt odbicia itp. ...) ale zajęty był pozowaniem w innym punkcie miasta...
No cóż, musiałem poradzić sobie sam... <tak>
Rzut oka na belkę startową, rozbieg, koncentracja uwagi na progu startowym i buli - wszystko po to by nie przekroczyć punktu konstrukcyjnego podczas zeskoku...
... poooooszłooooo...
Pełna koncentracja przed lądowaniem...
I pełne gracji lądowanie na deskach...
Skok uważam na zasługujący na najwyższe noty... <okok> <hura> <brawo>
Nie wiem czemu trener (stojący tuż obok...) miał niezbyt zadowoloną minę... <mysli>
Czas szybko mijał a czekała nas jeszcze wyczerpująca droga powrotna w dół...
Marta sprawdziła jeszcze tylko jak "kręci się" Jej biznes w okolicach skoczni...
... i ruszyliśmy w miasto. Było i po i przed sezonem a w mieście znalezienie parkingu graniczyło z cudem - tzn. brak miejsc do parkowania poza wyznaczonymi (oczywiście płatnymi...) miejscami... Dobrze, że chociaż "góral parkingowy" okazał się wspaniałomyślny i zapłaciłem 3 zł za prawie dwie godziny parkowania (wspaniałomyślność górala to chyba nawet większy cud, a jednak...).
Galeria handlowa w Wiśle...
i ekspozycje lokalnych artystów w parku miejskim...
Na kolejnej fotce "dzieło artysty" to ten drewniany element na zdjęciu... <lol>
Dotarliśmy również do miejsca, w którym "ofiarnie pracował" Mistrz Adam. Ciężka to musi być praca, bo był aż biały z wyczerpania...
"Udało nam się" znaleźć również słynną aleję gwiazd sportu, choć muszę przyznać łatwo nie było... <lol>
Pospacerowaliśmy jeszcze po wiślańskim deptaku...
...zajrzeliśmy nad Wisłę...
... i ruszyliśmy w kierunku rezydencji Prezydenckiej, ale o niej więcej informacji znajdziecie już w relacji Admina w tym wątku...