Mazowieckie: Płock 14 lipca 2013
: 16 lip 2013, o 18:13
Płock jest nienajlepiej skomunikowany z południem Polski, więc będąc w Toruniu miałem dobrą okazję by zobaczyć to miasto po raz pierwszy. Potocznie kojarzy się z rafinerią ropy naftowej, ale przecież przez kilkadziesiąt lat pełniło funkcję stolicy Polski. Dawne to wprawdzie czasy bo za Władysława Hermana i jego syna Bolesława Krzywoustego. Obojey pochowani są właśnie tutaj miejscowej katedrze, która góruje na skarpie nad doliną Wisły i jest najważniejszym zabytkiem. Groby władców nie są specjalnie wyeksponowane, aby je obejrzeć trzeba zapłacić 2 złote, aby włączyć oświetlenie. Ale i tak jest ono dość marne a szkoda bo zwłaszcza polichromia kaplicy grobowej pod zachodnią wieżą jest warta lepszego wyeksponowania. W katedrze zwracają jeszcze uwagę piękne rzeźbione drzwi zwane płockimi. Inne ciekawe zabytki to ratusz na starym rynku, kościół mariawitów na zachodnim przedmieściu i "Małachowianka" najstarsze liceum w Polsce, niestety w trakcie remontu. W mieście akurat odbywał się natomiast festiwal reggae, miasteczko namiotowe stanęło na brzegu Wisły poniżej starówki a po centrum kręciło się pełno dredowców. Warto było też zejść nad samą Wisłę, która jest na tym odcinku zbiornikiem zaporowym z tamą we Włocławku. Panoramę miasta i rzeki podziwiać można z nowo zbudowanego mola. Petrochemii nie widziałem i jakoś niespecjalnie widać jej wpływu na bogactwo mieszkańców. Trzeba powiedzieć, że Płock jest jednak dość zaniedbany, widać dużą liczbą opuszczonych domów w centrum lub stale zamieszkanych ale w marnym stanie technicznym. Ulica Kolegialna stanowi granicę między zrewitalizowaną częścią miasta a dzielnicą gdzie lepiej się nie zapuszczać bez sporej obstawy. Zresztą poza rynkiem i dwoma głównymi ulicami starówka też wygląda biednie podobnie jak i jej mieszkańcy. Prace restauracyjne prowadzi się aktualnie przy wieży wodnej i liceum Małachowiance. W Płocku jest także niewielki ogród zoologiczny - cena wstępu 8 zł. Zaglądnąłem tylko pod kasy, ale ze względu na długą kolejkę chętnych do zwiedzania i brak czasu nie wszedłem jednak do środka.