Rabka nazywana jest Miastem Dzieci Świata.
Bez wątpienia dla obejrzenia samego kościelnego wnętrza wizyta warta jest biletu.
Eksponaty o charakterze etnograficznym znajdują się natomiast w kilku pomieszczeniach w tylnej części nawy, w takim wygrodzonym przedsionku.
Jest tu stara apteka, pomieszczenie zielarza oraz wystawy dotyczące garncarstwa i innych lokalnych rzemiosł.
Dzisiejszy neogotycki kościół św Marii Magdaleny stoi kawałek dalej w bok od ulicy a otacza go duży ogród różańcowy.
Pomiędzy obydwoma kościołami znajdują się stare i nowe budynki teatru lalek Rabcio.
Ten stary zdobią murale z motywami zaczerpniętymi z odgrywanych tu sztuk dziecięcych.
Przy stacji kolejowej znajduje się pomnik św. Mikołaja stojącego na kuli ziemskiej. Na jej powierzchni zaznaczone są miejsca związane z tym świętym: turecka Mira, której był biskupem oraz fińskie Rovaniemi znane z wioski jego imienia.
Stacja aktualnie nieczynna. Trwa budowa torowiska, w planie będzie zatem udrożnienie linii transwersalnej pomiędzy Nowym Sączem a Chabówką. Część uzdrowiskowa miasteczka znajduje się na wschód od stacji. Park leży na płaskim wzgórzu, przed wejściem do niego znajduje się rabczański cmentarz z zabytkową kaplicą.
W parku znaleźć można kilka tężni, rozmaite obiekty sportowe a także pomniki.
Podzielony jest na sektory słoneczny i zacieniony, ale zimą ten podział nie jest tak wyraźnie widoczny. Na skraju parku znajduje się także cmentarz żołnierzy radzieckich. Drugim ośrodkiem uzdrowiska jest położona niżej promenada. Przy jej końcu przed restauracją zdrojową znajduje się fontanna ze słoniami.
Na niewielkim skwerze koło amfiteatru jest zwyczajowy w takich miejscach napis I love Rabka.
A na pobliski dom towarowy powrócił niedawno stary święcący neon z 1962 roku z napisem Gazda.
W Rabce było sporo śniegu, ale aby zobaczyć prawdziwą zimę idę jeszcze na 2 trasy w okolicach miasteczka. Najpierw niebieskim szlakiem na Polczakówkę na północ od uzdrowiska. Po drodze odbijam jeszcze na położony w lasku cmentarz żydowski z czasów wojny - świadectwo zbrodni hitlerowskiej.
Polczakówka to dość dziwny punkt jak na umiejscowienie tam wieży widokowej. Lepsze widoki byłyby z pewnością z położonego bliżej Rabki Grzebienia, który w praktyce zasłania cały widok ku południowi.
Wieża de facto stoi na czymś w rodzaju przełęczy, także i w kierunku wschodnim i zachodnim widoki są ograniczone. Z jednej strony podziwiać można Luboń Wielki, z drugiej pasmo babiogórskie. I jest jeszcze dość fragmentaryczny wgląd na panoramę w kierunku Tatr.
Wejście na wieżę trochę zaśnieżone, kilka progów lekko zlodzonych. Trzeba uważać, aby się nie poślizgnąć zwłaszcza w zejściu. W drodze powrotnej podchodzę na stok Grzebienia skąd prawdę mówiąc widoki są lepsze.
Druga trasa na południe od miasta. Najpierw promenadą nad rzeczką Poniczanka.
Potem do lasu na stokach góry Krzywoń. Prowadzi tędy ścieżka dydaktyczna.
Niestety altana przy jej początku jest zamknięta, co dość osobliwe przy takim ogrodowym obiekcie. Trasa prowadzi niewielką dolinką obok zamarzniętego o tej porze roku oczka wodnego.
Potem wyprowadza na zalesiony stok. Przy trasie żółtego szlaku pracownicy leśni akurat prowadzą wyrąb. Trzeba obejść bokiem. Szlakiem wędruję w stronę kościółka na Piątkowej/Obidowej.
Z grzbietu poniżej tego kościoła rozpościerają się piękne zimowe widoki na Gorce i wystające na południu Tatry.
Sam kościółek przy ekspresówce zamknięty, ale wejść można do przedsionka oraz do znajdujących się z boku zadaszonych sobót, gdzie jest jakaś wystawka fotograficzna.
Z tej strony Rabki przy zachodzącym słońcu mam malownicze widoki na Babią Górę.
Z góry doskonale widać smog unoszący się nad Kotliną Rabczańską. Jak na uzdrowisko klimatyczne to raczej słabo.
Powrót w stronę miasta przez Chabówkę.
W herbie miasta znajduje się dziecięcy wizerunek. Jest tu też trochę atrakcji dla niedorosłych na czele z wesołym miasteczkiem Rabkoland, które akurat w miesiącach zimowych jest zamknięte.
Także tutejsze uzdrowisko dedykowane jest w dużym stopniu dzieciom, chociaż przynajmniej o tej porze roku też tego nie widać i więcej kręci się kuracjuszów w starszym wieku. Rabka to jednak nie Krynica. Mało tu takich monumentalnych budowli zdrojowych jak w sądeckim kurorcie. Sanatoria i domy wczasowe rozproszone są po różnych dzielnicach miasteczka i brak jest też takiego wybitnego centrum uzdrowiskowego.
Obejrzeć można przynajmniej kilka zabytkowych willi, ale wiele z nich zwłaszcza w okolicach parku jest zaniedbanych i nie pełniących już swoich funkcji.
Zabytkowy status mają też publiczne mapy turystyczne umieszczone w kilku miejscach kurortu. Nie wiem czy wynika to z celowego zamysłu, czy magistrat w tym względzie ewidentnie zaspał pozostawiając szkice terenu o dość ograniczonej współcześnie funkcji informacyjnej.
Ozdobą Rabki jest bez wątpienia duży park zdrojowy, chociaż zapewne efektowniej prezentowałby się on w okresie wegetacyjnym, gdy obejrzeć można tam rozmaite sektory obsiane różnym rodzajem kwiatów czy innej roślinności.
Z cała pewnością jednak w Rabce jest na tyle ciekawych miejsc, że można tu z powodzeniem spędzić dzień, no i i tak wszystkiego nie uda się zobaczyć. Spacer zaczynam od dolnej części miasteczka. Muzeum Zbójników i Górali jest w sezonie zimowym zamknięte, aczkolwiek przejść można obok starej drewnianej chaty, która jest siedzibą tej placówki.
W sąsiedztwie w dawnym drewnianym kościele św. Marii Magdaleny mieści się natomiast Muzeum im. Władysława Orkana. Dość oryginalna jak na Polskę jest siedziba tej placówki - stary drewniany kościół.
We wnętrzu obejrzeć można ołtarze, malowidła, rozmaite rzeźby sakralne oraz organy.
. Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Małopolskie: Wokół Rabki 18 stycznia 2025 roku
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Małopolskie: Wokół Rabki 18 stycznia 2025 roku
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Małopolskie: Wokół Rabki 18 stycznia 2025 roku
Przyjemny wypad jak widzę i pogoda dopisała.
Co do prac kolejowych w Rabce nie mam pewności czy aż tak ambitny jest plan by dociągnąć to z Chabówki do Nowego Sącza. Chciałbym w to wierzyć.
Co do prac kolejowych w Rabce nie mam pewności czy aż tak ambitny jest plan by dociągnąć to z Chabówki do Nowego Sącza. Chciałbym w to wierzyć.
Re: Małopolskie: Wokół Rabki 18 stycznia 2025 roku
Na pewno sporo to potrwa, ale skoro w Nowym Sączu też są prace to chyba modernizacja obejmie cała linię. No i trzeba jeszcze zbudować łącznik Podłęże-Piekiełko.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Małopolskie: Wokół Rabki 18 stycznia 2025 roku
W miesiącach letnich też przewaga starszych kuracjuszy.
Mieliśmy okazję ostatnio zobaczyć Rabkę w pełnych barwach ze wspomnianą roślinnością.
Już nie taka nowa ta tężnia.Comen pisze:Nowa tężnia w parku zdrojowym.jpg

W południowej części parku jest olbrzymi plac zabaw (standardowy) oraz wodny plac zabaw, który letnią porą doskonale "chłodzi" spacerujących.Park podzielony jest na sektory słoneczny i zacieniony, ale zimą ten podział nie jest tak wyraźnie widoczny.