Bieszczady i Pogórze (7-15.05.2025)
: 26 maja 2025, o 10:49
Ten wyjazd, to wcześniej zaplanowany, ale nie zrealizowany w poprzednim roku. Wówczas nie udało się zgrać terminu.
7 V, przyjazd do Wetliny.
Pięć noclegów zaklepaliśmy w "Jaworynie" - Wetlina 18. To idealna lokalizacja, zwłaszcza dla niezmotoryzowanych: blisko do przystanków autobusowych, blisko do zatoczki prywatnych busów ( o nich napiszę później, w innym miejscu), blisko do sklepów (drogie - ABC i Groszek), blisko gastronomia na różnych poziomach, blisko bankomat... Bardzo sympatyczny, uczynny gospodarz Jarosław Dziunycz. To mój równolatek, bardzo żywotny, aktywny turystycznie, rozmowny na różne tematy. Kwatera bez luksusów, trochę w stylu PRL, ale wszystko, co potrzebne jest: pokój z łazienką, TV, czajnik, ciepło, w poziomie -1 obszerna kuchnia...Również widok na Bieszczady z okna pok. nr. 3
Tego dnia jeszcze popołudniowy spacer po Wetlinie.
Historyczna postać, znana pokoleniom wędrującym po Bieszczadach doczekała się ławeczki w ważnym punkcie Wetliny: Majster Bieda, czyli Władysław Nadopta.

Odwiedziliśmy również miejscowy cmentarz. Cel, to miejsca pochówku przedstawicieli rodu Ostrowskich.
To rodzina mocno związana z Wetliną. "Stykałem" się z nimi.
Pani Waleria Ostrowska w latach 1969–1996 kierowała Domem Wycieczkowym PTTK w Wetlinie. Nocowałem tam w latach osiemdziesiątych ub.w. kilkakrotnie.
Syn Pani Walerii i Romualda Ostrowskich, Piotr i jego żona Grażyna, to gospodarze pensjonatu Leśny Dwór i ośrodka (domki) Piotrowa Polana. Tam w roku 2007 poznałem osobiście Piotra zwanego Niedźwiedziem i zamieszkałem 3 dni w skromnym domku. Pogaworzyliśmy trochę.
Na cmentarzu też pochowany jest syn Piotra - Olek Ostrowski, który zginął tragicznie 25 VII 2015 roku zjeżdżając na nartach ze szczytu Gaszerbrum II (8035 m. n.p.m.) w Karakorum.


Poniżej wspomnianej Piotrowej Polany Siklawa Ostrowskich

cdn.
7 V, przyjazd do Wetliny.
Pięć noclegów zaklepaliśmy w "Jaworynie" - Wetlina 18. To idealna lokalizacja, zwłaszcza dla niezmotoryzowanych: blisko do przystanków autobusowych, blisko do zatoczki prywatnych busów ( o nich napiszę później, w innym miejscu), blisko do sklepów (drogie - ABC i Groszek), blisko gastronomia na różnych poziomach, blisko bankomat... Bardzo sympatyczny, uczynny gospodarz Jarosław Dziunycz. To mój równolatek, bardzo żywotny, aktywny turystycznie, rozmowny na różne tematy. Kwatera bez luksusów, trochę w stylu PRL, ale wszystko, co potrzebne jest: pokój z łazienką, TV, czajnik, ciepło, w poziomie -1 obszerna kuchnia...Również widok na Bieszczady z okna pok. nr. 3
Tego dnia jeszcze popołudniowy spacer po Wetlinie.
Historyczna postać, znana pokoleniom wędrującym po Bieszczadach doczekała się ławeczki w ważnym punkcie Wetliny: Majster Bieda, czyli Władysław Nadopta.


Odwiedziliśmy również miejscowy cmentarz. Cel, to miejsca pochówku przedstawicieli rodu Ostrowskich.
To rodzina mocno związana z Wetliną. "Stykałem" się z nimi.
Pani Waleria Ostrowska w latach 1969–1996 kierowała Domem Wycieczkowym PTTK w Wetlinie. Nocowałem tam w latach osiemdziesiątych ub.w. kilkakrotnie.
Syn Pani Walerii i Romualda Ostrowskich, Piotr i jego żona Grażyna, to gospodarze pensjonatu Leśny Dwór i ośrodka (domki) Piotrowa Polana. Tam w roku 2007 poznałem osobiście Piotra zwanego Niedźwiedziem i zamieszkałem 3 dni w skromnym domku. Pogaworzyliśmy trochę.
Na cmentarzu też pochowany jest syn Piotra - Olek Ostrowski, który zginął tragicznie 25 VII 2015 roku zjeżdżając na nartach ze szczytu Gaszerbrum II (8035 m. n.p.m.) w Karakorum.


Poniżej wspomnianej Piotrowej Polany Siklawa Ostrowskich

cdn.