Beskid Niski: Jaworze i Postawne nad Grybowem 10 listopada 2023 roku
: 11 lis 2023, o 09:40
Cel podróży widać już całkiem dobrze z peronu stacji w Grybowie. Wydaje się na sięgnięcie ręką, tymczasem aby tam dojść trzeba przemierzyć całkiem spory dystans. Za znakami zielonymi przez park i peryferyjne dzielnice Grybowa.
Kiedy wydostaniemy się na grzbiet ponad Białą Wyżną wędrówka staje się przyjemna z przyczyn widokowych. Po lewej dominantą panoramy jest Chełm Grybowski ze śmiałą sylwetą szpikulca.
Na odmianę góra na którą idę to długi prawie równy zalesiony wał bez wyraźnej kulminacji, chociaż jak na Beskid Niski jest całkiem wysoki.
Te 880 m npm (czy nawet 882 m npm jeśli wierzyć tablicy pod szczytem) to bodaj czwarty wynik w tym paśmie, przynajmniej jeśli chodzi o szczyty uwzględnione w Koronie Beskidu Niskiego (po Lackowej, Ostrym Wierchu i Jaworzynie Konieczniańskiej).
Powyżej samotnego gospodarstwa na małej łące szlak skręca na mocno zarośniętą trudną do odnalezienia ścieżkę, która pokonuje stromy próg. Potem jest już droga asfaltowa na widokowym grzbieciku.
Zakosami dochodzimy na wzgórze z krzyżem.
To doskonały punkt widokowy zwłaszcza na Chełm, ale też inne grzbiety Beskidu Niskiego w dali. Za Chełmem jest pasmo Maślanej Góry z wieżą przekaźnikową.
Dobrze widać stąd Grybów oraz grzbiety Pogórza Ciężkowickiego w tle.
Z drugiej strony widać też pasmo Jaworza. Droga trawersuje zalesioną kopę Modynianki.
Przy trasie jest kilka stacji drogi krzyżowej. Ciekawy zwłaszcza grób pański na niewielkiej kulminacji z widokiem na Jaworze.
Za siodłem z domami Binczarowej zaczyna się strome podejście na grzbiet Jaworza.
Im wyżej tym bardziej wzmaga się wiatr. Miejscami odsłaniają się skałki, ale na szczęście szlak jest suchy - co najwyżej sterty liści trochę utrudniają podejście.
Grzbiet jest najpierw wąski potem się rozszerza. Na szczycie Jaworza stoi metalowa wieża widokowa z krzyżem na szczycie.
Miejscowy łapacz błyskawic. Na platformie trochę wieje, aczkolwiek najpierw i tak trafiłem na moment względnej ciszy. Wieża trochę rezonuje w rytm kroków. No i jest przezroczysta, więc jak ktoś ma duży lęk wysokości to odradzam. Natomiast samo wejście niespecjalnie strome, wygodne i osłonięte. Widoki ciekawe aczkolwiek w niektórych kierunkach drzewa już trochę przysłaniają panoramę.
Widać na pewno pasma Beskidu Sądeckiego, Lubań w Gorcach oraz Beskid Niski.
Na południowym wschodzie zapewne Busov i Lackowa. Tatr nie widziałem - ciekawe czy przy lepszej widoczności są dostrzegalne. Na Jaworzu jest kilka ławeczek oraz ołtarz polowy z tablicą poświęconą Janowi Pawłowi II.
Jest też skrzynka pamiątkowa, gdzie dokonałem wpisu w imieniu swoim i forum. Może ktoś kiedyś odnajdzie. Dalej schodzę szlakiem niebieskim w kierunku Ptaszkowej. Grzbietem przez Postawne pod którym znajduje się nowy krzyż na miejscu cmentarza cholerycznego.
Potem szlak niebieski odbija wąską ścieżką w dół.
Mijam kilka dużych mrowisk.
Gdzieś w okolicy jest też ścieżka przyrodnicza, ale niestety nie odnalazłem żadnego znaku na drzewach. Efemerycznie pojawiają się tylko znaki szlaku papieskiego. Droga dociera do łąk nad wsią Ptaszkowa.
Schodzę w dół w okolicach nowego kościoła w górnej części wsi.
Poniżej jest stacja PKP. Ale idę jeszcze niżej do centrum wsi pod stary drewniany kościół.
Niestety podwórko jest w trakcie remontu, ale można wejść za kamienną dzwonnicę. W absydzie od zewnętrznej strony jest kopia rzeźby Modlitwa w Ogrojcu oryginalnie autorstwa Wita Stwosza.