Tatry: Nosal i Wielki Kopieniec 10 września 2023
: 7 paź 2023, o 10:23
Dwa szczyty reglowe w pobliżu Zakopanego. Przedsionek Tatr po prawdzie, ale z ładnymi widokami w głąb masywu.
Z Nosala oryginalna panorama Giewontu a także wgląd w dolinę Bystrej.
Z Kopieńca świetnie prezentuje się otoczenie Hali Gąsienicowej.
Szlaki dość uczęszczane, zwłaszcza ten biegnący na Nosal. Z Bulwarów Słowackiego prowadzi stromym zakosem a następnie mija kilka skalnych progów tworzących miniaturową grań tego niewielkiego masywu znajdującego się tuż nad Zakopanem. Po drodze liczne fantazyjne skałki.
Na samym szczycie na kamieniu dość trudno znaleźć wolne miejsce. Niby idą tam wszyscy, ale jednak jest to szlak tatrzański i w terenie skalistym.
Przy zejściu w stronę przełęczy Nosalowej jest nawet niewielki 2-metrowy próg skalny bez żadnej asekuracji. Oczywiście łatwy, ale jednak dla części osób stanowi pewną przeszkodę.
Spokojny jak na Tatry jest odcinek szlaku z przełęczy Nosalowej do doliny Olczyskiej (kolor żółty).
Biegnie on zrazu równo a potem łagodnie w dół z widokami na oba Kopieńce.
Obok szlaku na hali mijamy wywierzysko Olczyskie odwadniające wyższe partie gór w tym rejon doliny Pańszczycy. Ciekawe, bo spod skały wypływa tylko niewielki potoczek, ale dosłownie 2-3 metry dalej jest to już spora rzeka, co świadczy, że woda pojawia się niepostrzeżenie z ponorów w dnie potoku.
Poniżej wywierzyska już przy szlaku zielonym w dnie doliny tuż przy mostku ładna kaskada.
Miejsce zwyczajowego popasu turystów i spacerowiczów.
Górne piętro Doliny Olczyskiej obecnie jest wylesione i tworzy jakby wielki lej rozcięty dolinkami licznych mniejszych i większych potoków. Trochę to przypomina gigantyczną formę krasową, aczkolwiek mocno przemodelowaną przez ruchy masowe.
I sporo tu jeszcze resztek zamierającego lasu.
Podejście na Wielki Kopieniec biegnie fragmentem lasu na polanę z szałasami.
Akurat była tam jakaś impreza góralska, może związana z zejściem owiec z gór. Orkiestra, koniki, kiełbaski, góralskie przyśpiewki.
Było też niewielkie stado "łowiecek".
Na Kopieniec wszedłem "od tyłu" ścieżką od kamiennej kapliczki.
Zszedłem bardziej stromym odcinkiem na początek hali.
Powrót do Zakopanego doliną Olczyską w stronę Jaszczurówki za znakami zielonymi. Przy końcu doliny koło małego stawku rezerwat płazów, czyli chyba tych osławionych salamander z Jaszczurówki.
Niestety zamiast zwierząt natknąć się tam można na butelki po piwie unoszące się w toni stawu.
Za to w Zakopanem na Równi Krupowej zadomowiły się 2 sarny.
Cokolwiek można by powiedzieć o dużym ruchu turystycznym w Tatrach to był ładny dzień na zakończenie sezonu letniego we górach.