Dojazd OK. Po rozpakowaniu, korzystając z pogody udaliśmy się na Wysokie. Dojście asfaltem, a potem widokową łąką w górę. Podobało mi się

Dojazd do Folusza. Parking przy węźle szlaków duży i wygodny. Jest sklep jakby ktoś prowiantu zapomniał. Udaliśmy się na Wodospad Magurski. Ten niestety ciurlił jak pacjent z zastojem moczu... Następnie udaliśmy się do Diablego Kamienia ("na" brzmiałoby lepiej, ale nie można na niego wchodzić). Miejsce fajne, dotarliśmy przed tłumem i wycieczkami szkolnymi. Można poczytać legendę, obejść go dookoła... Fajno Następnie udaliśmy się na Ferdel. Szlak leśny, bez widoków, ale wieża widokowa wynagradza. (zdjęcia na 2 aparacie- uzupełnie przy okazji).
Dzień 3
Nadają upały i burze, więc plan determinowała pogoda
Zaczęliśmy od Nieznajowej. Szlak rowerowy wzorcowy. Idzie się przyjemnie, widokowo. Kapliczki odnowione, ktoś się przyłożył. Szkoda, że się kończy brodem i nie było jak dojść do modelu cerkwi. Powrót tą sama drogą i... Słowacja. -> Zamek Zborov
Zamek w remoncie, chyba od wielu lat i... potrwa to wiele lat. Remont jednak nie przeszkadza w eksploracji i można łazić gdzie się chce
