turystycznie-forum.pl

Biegówki w Górach Bialskich to nasze tegoroczne odkrycie. O Jakuszycach słyszeli wszyscy wielbiciele tego sportu, o Bielicach pewnie mniejszość. My - do tego roku - też nie wiedzieliśmy, że na pograniczu polsko-czeskim w gminie Stronie Śląskie przygotowywane są tak świetne trasy do śmigania! Nasza biegówkowa dwudniówka rozpoczęła się szarościami i mglistością, a zakończyła pięknym błękitnym niebem. Kto lubi - niech koniecznie zajrzy.



http://www.kuzniapodrozy.pl/biegowki-w- ... i-okolice/

Żeby było ciekawiej trasy na polskiej stronie są częściowo przygotowywane przez Czechów (info od miejscowych).

A to bardzo prawdopodobne, bo istnieje współpraca między polską stroną a czeską (chatą Paprsek). Takie mieliśmy zresztą wrażenie, że kwestia granicy jest rzeczą umowną. I nie tylko dlatego, że część szlaków biegnie po granicy.

Bardzo ciekawe te tereny. Są u mnie na liście wyjazdowej w wariancie letnim lub jesiennym.

Adler pisze: ↑

1 mar 2021, o 08:37

Bardzo ciekawe te tereny. Są u mnie na liście wyjazdowej w wariancie letnim lub jesiennym.

Byłam dawno temu i latem, i jesienią. Pamiętam przede wszystkim jesień - bardzo mi się podobało. Wtedy głównym celem był Rudawiec i Postawna.
Okolice wdzięczne do połażenia. Chętnie obejrzę relację, gdy wyjazd dojdzie do skutku.

Adler pisze: ↑

1 mar 2021, o 08:37

Bardzo ciekawe te tereny. Są u mnie na liście wyjazdowej ...

Adler, trzymaj się tego planu, warto. Z dziećmi też sporo pochodzić można.
Gdy będziesz bliżej finalizacji tego wyjazu, to służę podpowiedziami.

Wiolcia pisze: ↑

3 mar 2021, o 20:54

Byłam dawno temu i latem, i jesienią. Pamiętam przede wszystkim jesień - bardzo mi się podobało. Wtedy głównym celem był Rudawiec i Postawna.
Okolice wdzięczne do połażenia.

Ja bywałem wielokrotnie. Góry to bardzo wdzięczne (dla mnie) i nie słusznie uznawane za mało widokowe.
Rudawiec, Postawna, to te bardziej znane cele. Ostatnio też Czernica, bo tam jest wieża.
Strasznie lubię tam penetrować zakamarki bezszlakowe, a jest ich sporo. Byłem w G. Bialskich ostatni raz w ub.r. we wrześniu. Z tych penetracji wrzucam dwie fotki z takich bezszlakowych miejsc:

Też je uważam za bardzo przyjemne góry i co ważne wiele szlaków nie grzeszy dużą frekwencją. Tej zimy wchodząc na Czernicę spotkaliśmy zaledwie 4 osoby (1 rodzina).

Widzę że miejsca bezszlakowe ale elementy zagospodarowania turystycznego w postaci tabliczek z nazwami szczytów są i tam.

tadeks pisze: ↑

3 mar 2021, o 22:05

Ja bywałem wielokrotnie. Góry to bardzo wdzięczne (dla mnie) i nie słusznie uznawane za mało widokowe.
Rudawiec, Postawna, to te bardziej znane cele. Ostatnio też Czernica, bo tam jest wieża.
Strasznie lubię tam penetrować zakamarki bezszlakowe, a jest ich sporo. Byłem w G. Bialskich ostatni raz w ub.r. we wrześniu.

Coś jeszcze podrzucisz z tych gór? Ciekawe zakamarki, widokowe miejsca? Zastanawiam się nad rowerem w tych górach i jakoś mi pasują dwa kółka do Gór Bialskich.

Wiolcia pisze: ↑

6 mar 2021, o 18:44

Coś jeszcze podrzucisz z tych gór? Ciekawe zakamarki, widokowe miejsca? Zastanawiam się nad rowerem w tych górach i jakoś mi pasują dwa kółka do Gór Bialskich.

O różnych ciekawostkach można w sieci sporo znaleźć. Od siebie podrzucam dwa miejsca:
- skałki Trzy siostry. Mało znane to miejsce, a mnie zauroczył ten zakątek,
- Grota Matki Boskiej i jedna z piękniejszych w naszych górach Droga Krzyżowa na wschód od Bolesławowa.
Miejsca widokowe.
Mało kto wie wchodząc/zdobywając lesisty Rudawiec, że warto z wierzchołka bez szlaku przejść się trochę na pn.zach, a tam odkryta polana warta wejścia.
Jest jeszcze kilka takich polanek lub chociażby częściowo odkrytych szczytów. Dla przykładu: wrzuciłem zdjęcie z zalesionej Suszycy, na którą bez trudności orientacyjnych wchodziłem z Suchej Drogi z przełęczy oddzielającą ją do Jawornika Krowiego (Ostręgi) i z tego miejsca na tą górkę polecam wejść. Jest łatwiejszy, niższy i bliższy niż Suszyca, do tego częściowo odkryty.
A na "dwa kółka" ? Ho,ho! Jest mnóstwo rowerowych szlaków i bez szlakowych możliwości. Te liczne dukty asfaltowane lub szutrowe, kóre pokrywają te góry, to raj dla rowerzystów.

Góry Bialskie jakoś trudno penetrować nie zahaczając o G. Złote lub Masyw Śnieżnika. I właśnie poza powszechnie znanymi atrakcjami polecam w północnych rewirach M. Śnieżnika dwa punkty: Młyńsko i Skowronią Górę. To moje ulubione punkty widokowe, tak blisko G. Bialskich.
Na forum w oddzielnym wątku "zniechęcałem" wchodzić na Młyńsko viewtopic.php?f=199&t=2859&p=24881&hili ... sko#p24881
A Skowronia Góra w Krowiarkach? O jej! tam można siedzieć, siedzieć siedzieć.
Na niedalekiej Sawannie w ub. r. widziałem sporo miłośników dwóch kółek. Tam widziałem specjalne uporządkowane fragmenty górskich tras rowerowych. Na Skowronią łatwo wjedziesz, a na Młyńsko końcówkę trzeba na nogach pokonać.
Sam nie jeżdżę rowerami po górach, ale nie trudno mi stwierdzić, że te okolice są wymarzone i przygotowane dla rowerzystów.
Poszukaj informatorów dla miłośników dwóch kółek w sieci na stronach Stronia lub Śnieżnika, chociażby podobnych do:
https://stronie.pl/download/attachment/ ... -r48mb.pdf

Jeszcze ciekawostka z tego rejonu. W latach siedemdziesiątych XX wieku na południe od Stronia, miało powstać "drugie Zakopane". Planowano budowę mnóstwa wyciągów narciarskich, kolei gondolowej na Śnieżnik, szeregu ośrodków wypoczynkowych o wysokim standardzie w Bolesławowie, Nowej Morawie i Kamienicy.
Śledziłem losy tego projektu, miałem o tym specjalnie wydaną książkę. Pamiętam, że promował i przepychał to znany w owych latach redaktor Zielonacki.
Projekt nie doczekał się realizacji. Na szczęście. Nie spaskudzili nam Gór Bialskich.
Zurbanizowano w tym rejonie, budując kompleks narciarski jedynie Sienną pod Czarną Górą.

Dziękuję za wyczerpujące informacje. Super!