Gorce: Turbacz od Rabki 25 lipiec 2020
: 23 sie 2020, o 11:03
Fragment GSB prowadzący na najwyższy szczyt Gorców. Drogowskaz szlaku przy Parku Zdrojowym w Rabce.
Widoki na szczyty beskidzkie rozpoczynają się już od rogatek Rabki. Z tyłu Babia Góra, po prawej Beskid Wyspowy: Luboń, Lubogoszcz potem jeszcze Śnieżnica i Ćwilin.
W okolicach Maciejowej odsłania się widok na Tatry.
Najbardziej strome podejście jest właśnie pod Maciejową.
Warto bo okolice bacówki to bardzo ładny górski zakątek z tradycyjną gospodarką.
Ogólnie szlak łatwy, chociaż dość długi.
Po drodze mijamy 3 schroniska z których na dłużej przystajemy na Starych Wierchach (piwo) i na Turbaczu (obiad).
W obu tych obiektach dostać można dedykowany im wyrób, czyli piwo gorczańskie. Może i nie tanie (10 zł za butelkę), ale warte skosztowania - smak zdecydowanie lepszy od zwykłego lanego.
Pochwalić też należy schronisko na Turbaczu za pyszny obiadek i słuszną porcję (placki ziemniaczane z gulaszem). Teren pomiędzy Obidowcem a Turbaczem zmienił się zdecydowanie od mojego ostatniego tam pobytu. Miejsce katastrofy samolotu dawniej ukryte było w lesie, obecnie widać że to fragment wąskiego grzbietu z widokiem na wieś Koninki.
Przy zejściu z Turbacza na zachód szlak całkowicie zmienił przebieg, w każdym razie wtedy chyba nie dochodził w ogóle do drogi biegnącej na Czoło Turbacza.
Lasy w tym rejonie w kiepskiej kondycji, ale połom pod samym szczytem Turbacza trochę już odrosnął.
Zejście do Nowego Targu któryś już tam raz zielonym szlakiem przez Bukowinę Waksmundzką i Polanę Rożek.
Pod koniec dnia wreszcie odsłoniły się Tatry.
Niestety nie uciekliśmy przed ulewą, która złapała nas dosłownie już na dole jakiś kilometr od przystanku w Kowańcu.