Tatry - Kościelec (10.07.2020)
: 23 lip 2020, o 08:20
Jak to zwykle u nas bywa, wycieczkę zaczynamy skoro świt. Po 4 ruszamy z Brzezin najnudniejszym szlakiem w Tatrach. Kocie łby, kocie łby, no i tak przez 6 km. Przed Murowańcem zaczynają się dopiero z nad drzew wyłaniać pięknie oświetlone szczyty.
Trasa dla osób raczej wytrzymałych na ekspozycje i podciąganie się na głazach. Za to widoki przepiękne!
Wracamy tym samym szlakiem do przełęczy, bo innego nie ma. Z Karbu idziemy na Zielony Staw Gąsienicowy i do murowańca na obiad.
Tu przekonałem żonę, że jest dopiero 11 i może by tak jeszcze Kasprowy. Więc ruszyliśmy i tam.
Na Kasprowym tradycyjnie turystyczna! No i dalej już zielonym szlakiem do kuźnic.
Cała trasa to jakies 24 km i 10 godzin.
https://mapa-turystyczna.pl/route/jvt4
A jakby komuś było mało zdjęć, to jeszcze relacja filmowa
https://youtu.be/JkNlVIlkwlA
mijamy schronisko i udajemy się od razu nad Czarny Staw Gąsienicowy, zjeść sobie śniadanko w pięknych okolicznościach przyrody. Nie wiem, czym jej zawiniliśmy, ale nie dała man zjeść. Wiatr dosłownie urywał łeb.
Ruszamy na przełęcz Karb, w tym cholernym wietrze, ale chociaż załapaliśmy się na niby wschód słońca znad Żółtej Turni.
Droga na szczyt zapewnie wszystkim wam znana. Niby ok, ale trzeba się trochę powspinać. Żadnych łańcuchów i klamer, końcówka wymagająca, wyjście możliwe tylko przy użyciu wszystkich 4 łapek 
Na Kasprowym tradycyjnie turystyczna! No i dalej już zielonym szlakiem do kuźnic.
Cała trasa to jakies 24 km i 10 godzin.
https://mapa-turystyczna.pl/route/jvt4
A jakby komuś było mało zdjęć, to jeszcze relacja filmowa

https://youtu.be/JkNlVIlkwlA