Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Tatry Wysokie: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Tatry Wysokie: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
To było moje trzecie wejście na Gładki i drugie na Walentkowy. Są to jedne z najniższych szczytów w głównej grani Tatr Wysokich.
Dla niewtajemniczonych – leżą na końcu Doliny Pięciu Stawów (patrząc od schroniska).
Na Palenicę Białczańską (984 m npm) przyjechaliśmy przed godz. 7. Było zimno, dlatego ruszyliśmy z werwą, żeby się rozgrzać. Do „Piątki” przyszliśmy o 9.30. Turystów było sporo, większość z nich nocowała tam.
Po godz.10 kontynuowaliśmy naszą wędrówkę. Zrobiło się bardzo ciepło, nie wiało. Po ok. 1,5 godz. byliśmy na Gładkiej Przełęczy (1993 m npm), z której w prawo idzie się na Walentkowy Wierch (2156 m npm), a w lewo na Gładki Wierch (2065 m npm). Poszliśmy najpierw w prawo i na Walentkowym byliśmy po 40 minutach. To nie było takie proste wejście, jak w warunkach niezimowych, bo z jednej strony był nawis, a z drugiej spad, więc trzeba było bardzo uważać, żeby się nie ześlizgnąć. Nie siedzieliśmy tam długo, bo czekało nas jeszcze podejście na kolejny szczyt. Musieliśmy znowu wrócić na przełęcz. W międzyczasie nad Doliną 5 Stawów pojawił się helikopter. Potem okazało się, że turysta poważnie potłukł się po drugiej stronie Zawratu. Zresztą w sobotę w rejonie doliny było kilka, całe szczęście niegroźnych wypadków, ale musieli interweniować ratownicy.
My tymczasem zeszliśmy na Gładką Przełęcz, po czym po kilkunastu minutach wspinaczki w stromym terenie weszliśmy na Gładki Wierch.
W dół wróciliśmy tą samą drogą, ale do schroniska już nie wchodziliśmy.
W tym dniu przeszliśmy ok. 23 km, suma podejść mniej więcej 1250 m.
https://photos.app.goo.gl/PRmUBqZ6FS4nUtYY8
Dla niewtajemniczonych – leżą na końcu Doliny Pięciu Stawów (patrząc od schroniska).
Na Palenicę Białczańską (984 m npm) przyjechaliśmy przed godz. 7. Było zimno, dlatego ruszyliśmy z werwą, żeby się rozgrzać. Do „Piątki” przyszliśmy o 9.30. Turystów było sporo, większość z nich nocowała tam.
Po godz.10 kontynuowaliśmy naszą wędrówkę. Zrobiło się bardzo ciepło, nie wiało. Po ok. 1,5 godz. byliśmy na Gładkiej Przełęczy (1993 m npm), z której w prawo idzie się na Walentkowy Wierch (2156 m npm), a w lewo na Gładki Wierch (2065 m npm). Poszliśmy najpierw w prawo i na Walentkowym byliśmy po 40 minutach. To nie było takie proste wejście, jak w warunkach niezimowych, bo z jednej strony był nawis, a z drugiej spad, więc trzeba było bardzo uważać, żeby się nie ześlizgnąć. Nie siedzieliśmy tam długo, bo czekało nas jeszcze podejście na kolejny szczyt. Musieliśmy znowu wrócić na przełęcz. W międzyczasie nad Doliną 5 Stawów pojawił się helikopter. Potem okazało się, że turysta poważnie potłukł się po drugiej stronie Zawratu. Zresztą w sobotę w rejonie doliny było kilka, całe szczęście niegroźnych wypadków, ale musieli interweniować ratownicy.
My tymczasem zeszliśmy na Gładką Przełęcz, po czym po kilkunastu minutach wspinaczki w stromym terenie weszliśmy na Gładki Wierch.
W dół wróciliśmy tą samą drogą, ale do schroniska już nie wchodziliśmy.
W tym dniu przeszliśmy ok. 23 km, suma podejść mniej więcej 1250 m.
https://photos.app.goo.gl/PRmUBqZ6FS4nUtYY8
Re: Relacja: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
Piękne widoki i ten błękit nieba ...
Re: Relacja: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
Zima że hej. Z Gładkiego widać może Kasprowy? (zdjęcie 13)
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Relacja: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
Nawet balon się załapał. Babia Góra niczym Kilimandżaro.
Re: Relacja: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
Ale jakoś tak dziwnie. Wygląda na to że Świnica jest niższa.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Relacja: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
Pogoda żyleta
i "bura" ode mnie za chodzenie po "terenie nieudostępnionym wspinaczkowo"
i "bura" ode mnie za chodzenie po "terenie nieudostępnionym wspinaczkowo"
Re: Relacja: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
Ale na tym zdjęciu z Kasprowym nie jest Świnica, tylko Beskid.
Ha, ha, ha... i kto to mówi
Re: Relacja: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
A Świnicę gdzie wcięło?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Relacja: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
Re: Relacja: Walentkowy Wierch i Gładki Wierch, 25.01.20 r.
Ok. Wydawało mi się, że Świnica będzie zasłaniała Kasprowy i dalsze okolice. W sumie to zdjęcie z Babią Górą niczym Olympus Mons i Tatrami zredukowanymi do jakiejś rachitycznej skałki z zabudowaniami jest co najmniej zwracające uwagę.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/