Jechałam przez Wapienicę i Jaworze.
W Wapienicy zainteresowały mnie dwa budynki:
tzw. Klimczokówka, willa z XIX w. dawniej był tu hotel, obecnie to kaplica św. ojca Pio
budynek z 1910 r., był w nim sklep z towarami mieszanymi należący do rodziny Bannert, obecnie jest w posiadaniu spadkobierców tej rodziny
Dzień wcześniej, czyli 19.10 po raz drugi w historii została udostępniona dla zwiedzających zapora im I.Mościckiego na rzece Wapienica i potoku Barbara; powstałe na skutek spiętrzenia jeziorko nazywa się Wielka Łąka
park w Jaworzu
fontanna solankowa
ławeczka Maurycego Jana Nepomucena hrabiego Saint-Genois d'Anneaucourt, którego wywodząca się z Flandrii rodzina była w posiadaniu Jaworza
glorietta na Goruszce
W Jaworzu Nałężu wjechałam na tzw. Szklany Szlak.
90 % trasy faktycznie przejechałam, ale już niemal na samej górze coś mi się mylnęło i zamiast kierować się takimi zielonymi przerywanymi strzałkami, nieopatrznie wjechałam na Przełęcz pod Przykrą. I było przykro... Większość tej drogi musiałam prowadzić rower, nie ze względu na jakiś stromy podjazd, tylko na duże kamory. Za cienka jestem, żeby sobie radzić na takim podłożu. W dół szło mi zdecydowanie lepiej. Z przełęczy zjechałam jeszcze kawałek Szklanym, a potem jechałam absolutnie rewelacyjną drogą pożarową.
Wracając do domu ponownie zatrzymałam się w parku w Jaworzu , byłam także w Muzeum Fauny i Flory Morskiej.
park im. Józefa Piłsudskiego
kościół pw. Opatrzności Bożej ufundowany w 1802 roku przez barona Arnolda Saint Genois d’Anneaucourt, obok znajduje się cmentarz, a na nim zakątek z nagrobkami właścicieli uzdrowiska z XVIII i XIX wieku.
tężnia solankowa
muzeum
https://photos.app.goo.gl/LsX7nvDy9KQ7ep3y9
https://photos.app.goo.gl/1ZUp82873G1s5SUn7