Stara Płanina: Bałkany (20.07.-04.08.19), cz.1 – SERBIA
: 20 sie 2019, o 18:23
Cynk o wyprawie na Bałkany dostałam od Nordena i bardzo Mu za to dziękuję
Moja decyzja była szybka i jedynie słuszna – jadę!
Wyjechaliśmy z Nowego Sącza wieczorem 19 lipca, z lekkim opóźnieniem, bo 3 osoby jadące z Krakowa utknęły w korku.
Nasz pierwszy przystanek to Novi Sad i twierdza Petrovaradin z XVI-XVIII w., a także Plac Wolności, gdzie znajdują się m.in. pomnik bohatera narodowego Svetozara Mileticia, ratusz z XIX w. katedra NMP, a nieopodal – sobór Św. Jerzego i Park Dunajski.
Jedziemy dalej, a konkretnie do Nišu, gdzie mamy 2 noclegi.
Po zakwaterowaniu, w różnych grupkach poszliśmy na miasto.
Mimo późnej pory miasto tętniło życiem, niemal w każdej knajpce była muzyka na żywo, a na placach jakieś taneczne pokazy.
Na rzeką Niszawą znajduje się turecka twierdza z XVIII w.
Na drugi dzień, zaraz po śniadaniu jedziemy za miejscowość Jabučko Ravnište, skąd przez malownicze skałki o nazwie Babin Zub wędrujemy pasmem Stara Płanina na najwyższy szczyt Serbii – Midžor, 2169 m npm, wstępując po drodze do schroniska/restauracji Plaža. Trasa jest dość przyjemna, widoki ładne.
W tym dniu przeszliśmy 18 km. Po południu wracamy na nocleg do Nišu, skąd na następny dzień rano mamy jechać do Prisztiny w Kosowie.
Moja decyzja była szybka i jedynie słuszna – jadę!
Wyjechaliśmy z Nowego Sącza wieczorem 19 lipca, z lekkim opóźnieniem, bo 3 osoby jadące z Krakowa utknęły w korku.
Nasz pierwszy przystanek to Novi Sad i twierdza Petrovaradin z XVI-XVIII w., a także Plac Wolności, gdzie znajdują się m.in. pomnik bohatera narodowego Svetozara Mileticia, ratusz z XIX w. katedra NMP, a nieopodal – sobór Św. Jerzego i Park Dunajski.
Jedziemy dalej, a konkretnie do Nišu, gdzie mamy 2 noclegi.
Po zakwaterowaniu, w różnych grupkach poszliśmy na miasto.
Mimo późnej pory miasto tętniło życiem, niemal w każdej knajpce była muzyka na żywo, a na placach jakieś taneczne pokazy.
Na rzeką Niszawą znajduje się turecka twierdza z XVIII w.
Na drugi dzień, zaraz po śniadaniu jedziemy za miejscowość Jabučko Ravnište, skąd przez malownicze skałki o nazwie Babin Zub wędrujemy pasmem Stara Płanina na najwyższy szczyt Serbii – Midžor, 2169 m npm, wstępując po drodze do schroniska/restauracji Plaža. Trasa jest dość przyjemna, widoki ładne.
W tym dniu przeszliśmy 18 km. Po południu wracamy na nocleg do Nišu, skąd na następny dzień rano mamy jechać do Prisztiny w Kosowie.