Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Niżne Tatry: Ďumbier, (2046 m npm), 30.06.19 r.

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Niżne Tatry: Ďumbier, (2046 m npm), 30.06.19 r.

Post autor: evil » 3 lip 2019, o 09:06

Temperatura 29 stopni w cieniu, bezwietrznie, niemal cały czas na odkrytej przestrzeni … cóż, niektórzy tak mają … ;)
Ďumbier to najwyższy szczyt Tatr Niżnych. Byłam na nim kilka razy, ale w niedzielę wychodziliśmy z innej strony, niż zazwyczaj.

Nasza trasa wyglądała następująco:
wylot Starobockiej Doliny (956 m npm) –żółty szlak - Králička (1682 m npm) – czerwony szlak - Chata Gen. Štefánika (1728 m npm) – zimowy szlak – Ďumbier (2046 m npm) – czerwony szlak - Krúpovo sedlo (1915 m npm) - Chata Štefánika – zejście w dół tą samą drogą.

Na żółtym szlaku nie spotkaliśmy nikogo, z pierwszymi turystami mijaliśmy się dopiero na połączeniu z czerwonym, przy chacie już były tłumy, bo to popularne miejsce. Posiedzieliśmy tam ok.45 minut, następnie ruszyliśmy w kierunku szczytu. Początkowo planowaliśmy iść czerwonym na Krúpovo sedlo, ale sporo osób szło zimowym szlakiem, więc też poszliśmy tamtędy. To jest znaczny skrót, tylko męczący, bo stromy. Po 50 min. weszliśmy na Ďumbier. Widoki z tego szczytu chyba nigdy nie przestaną mnie zachwycać, choć muszę przyznać, że zimą są o wiele, wiele lepsze, wyraźniejsze – Tatry Wysokie i Zachodnie, Góry Choczańskie, Mała i Wielka Fatra, Chopok i pozostałe szczyty Tatr Niżnych oraz parę innych pasm.
Upał doskwierał, więc nie zabawiliśmy tam długo. Schodziliśmy czerwonym szlakiem na Krúpovo sedlo i dalej do chaty, a następnie tak, jak przyszliśmy wróciliśmy do auta.
Dystans ok. 21 km, 8 godz., przewyższenie 1090 m.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8796
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Relacja: Ďumbier, (2046 m npm), 30.06.19 r.

Post autor: Comen » 3 lip 2019, o 11:10

Przy bezchmurnym niebie to żar z nieba. Podziwiam wytrzymałość i gratuluję przede wszystkim przewyższenia, choć odległość też niemała. Przy dobrym zoomie można się fajnie namierzyć na co ciekawsze szczyty tatrzańskie. Ta wielka droga z serpentynami, która jak się domyślam prowadzi pod Chopoka strasznie szpeci krajobraz w tej części gór.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Re: Relacja: Ďumbier, (2046 m npm), 30.06.19 r.

Post autor: evil » 3 lip 2019, o 12:38

Dzięki Comen.
Te serpentyny to chyba jest nartostrada, ale masz rację - raczej nieestetyczne to jest...

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 8121
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: Relacja: Ďumbier, (2046 m npm), 30.06.19 r.

Post autor: gar » 4 lip 2019, o 14:09

Widoki piękne, ale takie przewyższenie w takim upale to ciężka sprawa. Ja w tym samym dniu zrobiłem spacerek z Samotni na Śnieżkę i mokry byłem jak szczur (a to ledwie 400 metrów przewyższenia), więc tym bardziej gratuluję samozaparcia. Jak opalenizna po takiej wycieczce ?

evil
User
Posty: 977
Rejestracja: 13 lis 2014, o 08:20

Re: Relacja: Ďumbier, (2046 m npm), 30.06.19 r.

Post autor: evil » 5 lip 2019, o 07:07

Opalenizna? Raczej spalenizna :)
Nie, żartuję, tak źle nie jest.
Też miałeś świetną wycieczkę, lubię te okolice.

Jan M.
Ekspert
Posty: 163
Rejestracja: 10 lut 2017, o 08:37
Lokalizacja: Beskid Niski

Re: Relacja: Ďumbier, (2046 m npm), 30.06.19 r.

Post autor: Jan M. » 5 lip 2019, o 22:14

Lubię schronisko pod Dumbierem, spałem tam kilka razy (przeważnie na strychu - magazynie materacy ) fajna atmosfera, śpiewy do późnej nocy i rano jajecznica na którą trzeba się "zapisać" wieczorem dnia poprzedniego. (M)
Idealna lokalizacja na nocleg przy wędrówce przez Niżne Tatry na ski-turach.

ODPOWIEDZ