Strona 1 z 1

Gorce: Turbacz, 17.03.19 r.

: 27 mar 2019, o 10:51
autor: evil
Dawno mnie tam nie było …
Przyjechaliśmy do Łopusznej, auto zostawiliśmy w Zrębku Średnim, powyżej stawów rybnych i stamtąd poszliśmy niebieskim szlakiem przez Bukowinę Waksmundzką.
Już od samego dołu towarzyszył nam piękny widok na Tatry, co mnie osobiście zdarzyło się pierwszy raz. Na Turbaczu byłam kilka razy, wędrowałam różnymi szlakami, ale ANI RAZU nie widziałam Tatr. Teraz nadrobiłam to z nawiązką.
Po drodze nie spotkaliśmy wielu turystów, ale przed i w schronisku było ich sporo. Mimo tego obsługa w bufecie działała bardzo sprawnie i kolejeczka posuwała się szybko. Po nabyciu różnych, mniej lub bardziej wyskokowych trunków zajęliśmy strategiczną pozycję, czyli zaanektowaliśmy ławeczkę z widokiem i siedzieliśmy tam naprawdę długo.
Wracaliśmy czerwonym szlakiem przez Długą Halę i Kiczorę, potem weszliśmy na czarny szlak i zeszliśmy nim do auta.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

https://flic.kr/s/aHsmCjN7v1

Re: Relacja: Turbacz, 17.03.19 r.

: 27 mar 2019, o 12:18
autor: Comen
To rzeczywiście miałaś pecha bo jednak z Turbacza do Tatr nie jest zbytnio daleko. Szczyt ten jest o tyle wdzięczny, że mozna się tam dostać na wiele sposobów - w sumie byłem tam kilka razy ale cały czas mam jeszcze okazję przetestować nowe szlaki, kto wie może w tym sezonie.

Re: Relacja: Turbacz, 17.03.19 r.

: 27 mar 2019, o 12:24
autor: evil
Comen pisze:
27 mar 2019, o 12:18
To rzeczywiście miałaś pecha ...
Bo to było w czasach, kiedy jeździłam na zorganizowane imprezy, które, jak wiadomo, są planowane z dużym wyprzedzeniem. I taki pech - zawsze trafiałam na paskudną pogodę... (W)

Być może jeszcze raz tam pojedziemy w kwietniu - na krokusy i innym szlakiem.