turystycznie-forum.pl

Góry Sokole stanowią niewielki masyw górski wchodzący w skład Rudaw Janowickich, od których oddzielone są Przełęczą Karpnicką. Składają się one z kilku wzniesień w postaci kop bez grani i grzbietów, z których najwyższe to Krzyżna Góra i Sokolik Duży. W paśmie tym spotkamy liczne skałki, blokowiska oraz pojedyncze bloki skalne. Wiele z nich osiąga znaczne wysokości przez co stanowią cel wypraw osób uprawiających wspinaczkę górską. Jest to bardzo malownicze pasmo dlatego warto wybrać się tu także na zwykły spacer. Odległości pomiędzy głównymi punktami nie są tu duże a szczyty są łatwo dostępne mimo, że ich zbocza są stosunkowo strome. Oba najwyższe szczyty udało mi się zaliczyć po tym, jak tego samego dnia wszedłem wcześniej na Lwią Górę w Rudawach Janowickich (przechadzkę tą relacjonowałem tutaj).

Widok na Rudawy Janowickie i Karkonosze z okolic Pastewnika.




Widok na Góry Sokole znad Janowic Wielkich.
Po lewej góruje Krzyżna Góra a po prawej Sokolik Duży.


Główny grzbiet Rudaw Janowickich wraz z Górami Sokolimi.


Sokolik Duży widziany z okolic Trzcińska.


Schronisko PTTK Szwajcarka.


Niegdyś spod tego schroniska rozpościerał się szeroki widok na Góry Sokole, co widać w górnym prawym rogu poniższej fotografii.

[fotografia archiwalna, źródło fotopolska.eu]

Na powyższym zdjęciu widać także szczyt Krzyżnej Góry. Niegdyś był niezalesiony. Obecnie ponad drzewa wyłania się tylko fragment skały.



Niemniej jednak z platformy widokowej na szczycie odsłania się nam przepiękny widok w kierunku - od południowego wschodu po północny zachód.

Widok na główny grzbiet Rudaw Janowickich z Krzyżnej Góry.



Widok na Karkonosze i Kotlinę Jeleniogórską.


Na pierwszym planie pomniejsze szczyty Gór Sokolich: Browarówka, Rudzik a nieco z tyłu Buczek.


Śnieżka widziana z Krzyżnej Góry.



Główny grzbiet Karkonoszy, po prawej widać zarys przekaźnika telewizyjnego nad Śnieżnymi Kotłami.


Skała Jastrzębie Turnie.


Widok na Sokolik Duży i Husyckie Skały. Zdjęcie zrobione na zejściu z Krzyżnej Góry.


Husyckie Skały.


Jak możemy przeczytać na tablicy informacyjnej ustawionej koło tego miejsca, jego nazwa "wiąże się z wydarzeniami, które miały miejsce w nocy z 11/12 sierpnia 1434 r. na terenie pobliskiego Zamku Sokolec u stóp Krzyżnej Góry. Uciekający z płonącej warowni husyci zmylili tu wówczas drogę i popędzili na koniach wprost w kierunku przepaści".

Jak widać na poniższym zdjęciu, na głazie widoczne są jeszcze pozostałości po starych, niemieckich napisach.


Z tablicy informacyjnej dowiadujemy się, że na głazie tym znajdowała się niegdyś "figura odlanego z żeliwa orła zrywającego się do lotu. Ówcześnie miejsce to nazwano Kamieniem Blüchera od nazwiska feldmarszałka Gebharda Leberechta von Blüchera, dowódcy armii pruskiej żyjącego w latach 1742 - 1819. Na tablicy, na której dziś zostały tylko nikłe ślady znajdował się napis zawierający nową nazwę nadaną skałom oraz datę 1813 roku upamiętniającą zwycięstwo feldmarszałka von Blüchera nad Napoleonem w bitwie pod Lipskiem."


Tak wyglądało wtedy to miejsce.

[fotografia archiwalna, źródło fotopolska.eu]

Obecnie po orle zostały jedynie otwory w miejscach jego mocowania. Został bezpowrotnie usunięty po II Wojnie Światowej. Posiada ktoś może jakiekolwiek informacje na temat jego późniejszych losów?



Kolejne zdjęcia archiwalne dla porównania

[fotografia archiwalna, źródło fotopolska.eu]



Sokolik Duży widziany z Husyckich Skał.


Formacja skalna na szczycie Sokolika Dużego.



Na jej szczycie znajduje się platforma widokowa z 360 stopniową panoramą.
Widok na Krzyżną Górę.



W tle widoczne Karkonosze.


Widoki na Góry Kaczawskie.






Jeszcze raz widok na Sokolik Duży.


Mimo, że są to niskie góry, stanowią one bardzo interesujący cel wycieczek trekkingowych.

Więcej zdjęć z tej wędrówki znajdziecie w tym miejscu.

Pozdrawiam!

Potwierdzam, że to rewelacyjne góry. Niezbyt wymagające (więc bardzo dobre na pierwsze wycieczki z dzieciakami), piękne, ze wspaniałymi widokami i skałkami, dość łatwo dostępne. Nic tylko jechać.

Krajobrazy powiedziałbym trochę takie pienińskie

gar pisze:Potwierdzam, że to rewelacyjne góry. Niezbyt wymagające (więc bardzo dobre na pierwsze wycieczki z dzieciakami)

Prawda - tak się składa, że byłem tam akurat po raz pierwszy i właśnie z córką w nosidełku. Po około 15-tu km z nią z przodu i z plecakiem z tyłu (łącznie z Lwią Górą i Kolorowymi Jeziorkami) byłem mniej zmęczony jak zwykle w innych górach a widoczki były czasem nawet lepsze <tak>

Comen pisze:Krajobrazy powiedziałbym trochę takie pienińskie

Trochę tak. Dodatkowo Góry Sokole (i tylko one, reszta Rudaw Janowickich już nie) przypominają mi jeszcze trochę Beskid Wyspowy przez to, że składają się na nie pojedyncze wzniesienia w postaci kop bez grani i grzbietów.

gar pisze:Nic tylko jechać.

Dokładnie! <okok> Tym bardziej, że dojazd jest łatwy zarówno dla zmotoryzowanych, jak i dla poruszających się komunikacją publiczną.
Dla mnie Rudawy Janowickie stanowią odkrycie tego sezonu i polecam je wszystkim miłośnikom gór (i nie tylko)!

Rudawy Janowickie są ok.
Byliśmy z Yoaną w tamtym rejonie w 2012r.
Szkoda, że to pasmo leży ok. 450-500 km od nas.

as pisze:Byliśmy z Yoaną w tamtym rejonie w 2012r.

Gdzie dokładnie? Zachowały się Wam jakieś zdjęcia? Może dorzucicie do wątku?

PermanentTravel pisze:Gdzie dokładnie? Zachowały się Wam jakieś zdjęcia? Może dorzucicie do wątku?

Kolorowe Jeziorka:
viewtopic.php?f=72&t=1528

as pisze:Kolorowe Jeziorka

Spoko, też tam byłem tego samego dnia co na Lwiej Górze, Krzyżnej Górze i na Sokoliku Dużym, jednak tereny samych gór bardziej mi się podobały. Ale dorzucę pewnie niedługo kilka zdjęć od siebie, bo miejsce jak najbardziej warte uwagi.