Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Atlas: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Atlas: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
W maju wybraliśmy się do Maroka, a jednym z celów wyjazdu było zdobycie najwyższej góry tego kraju i całej północnej Afryki.
Relacja tutaj: http://www.dwagroszki.pl/p_ma_jebel_toubkal.htm
Relacja tutaj: http://www.dwagroszki.pl/p_ma_jebel_toubkal.htm
Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
Gratulacje <brawo> Piękna tura.
Toubkal też był moim pierwszym czterotysięcznikiem. Fajnie jest przypomnieć sobie znajome ścieżki, chociaż podczas mojego pobytu sceneria była zupełnie inna
Toubkal też był moim pierwszym czterotysięcznikiem. Fajnie jest przypomnieć sobie znajome ścieżki, chociaż podczas mojego pobytu sceneria była zupełnie inna
Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
Na tym maszcie można się podpisać czy podpisani są jacyś pierwsi "zdobywcy", bo pomalowany jest ciekawie niczym totem indiański.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
Dzięki! Czytałam Twoją relację przed wyjazdem i pamiętam, że byliście późną zimą. Warunki na pewno są cięższe, ale i pogodę mieliście wyśmienitą.evil pisze:Gratulacje <brawo> Piękna tura.
Toubkal też był moim pierwszym czterotysięcznikiem. Fajnie jest przypomnieć sobie znajome ścieżki, chociaż podczas mojego pobytu sceneria była zupełnie inna
A wiesz, że nie zastanawiałam się nad tym? Te napisy wyglądały trochę jak bohomazy, więc nie wnikałam w ich historię. Może evil coś więcej wie.Comen pisze:Na tym maszcie można się podpisać czy podpisani są jacyś pierwsi "zdobywcy", bo pomalowany jest ciekawie niczym totem indiański.
Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
Piękna wyprawa. Rok temu w taki sposób odwiedziłam Gruzję, co prawda bez Kazbegu, ale jednak oglądam twoje zdjęcia i aż dech mi zapiera. Jebel Toubkal to ponoć całkiem spokojna góra, myśle o wyprawie połączonej ze zwiedzaniem i atakiem szczytowym. Jechaliście na własną rękę czy zorganizowana wyprawa? Jak aklimatyzacja? To jednak 4000+.
Rozglądałam się za ofertami, nie chce biura podróży, bardziej interesują mnie takie firmy wyprawowe w stylu turystycznie-forum.pl
Rozglądałam się za ofertami, nie chce biura podróży, bardziej interesują mnie takie firmy wyprawowe w stylu turystycznie-forum.pl
Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
Poprosimy o relację z tego wyjazdu.
Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
Ooooo, to chwilę pewnie zajmie, postaram się odkopać chociaż trochę zdjęć i wrócę do was z kilkoma poradami. Na ten moment- polecam kupić przewodnik po Gruzji z seri Pascala- przydał się zwłaszcza w Thiblisi kiedy szukaliśmy noclegu na szybką przepierkę. Nie spodziewajcie się dobrego mięsa:) Gruzini po mistrzowsku przygotowują wszelkie wegetariańskie dania, z mięsem bywa różnie (ponoć to wynika z ich kultury i historii kulinarnej), rozmówki warto mieć ale graniczny z cudem odczytanie chociaż jednego wyrazu- wystraczy dzień dobry, dziękuje i do widzenia. W Gruzji prędzej dogadacie się po polsku (najlepiej po rosyjsku, zwłaszcza w tych turystycznych miastach) niż po angielsku (po angielsku prędzej z młodymi). To prawda, że na gruzińskich szlakach znajdują się informację w języku polskim- przez 8h wędrówkę przez Mały Kaukaz spotkaliśmy tylko ekipę pielgrzymkową z Polski:)
Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
Nie narzekałem na jakość dań mięsnych w Gruzji.
Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
Ogólnie ja też nie- kharcho pychota, chinkali to też w sumie danie mięsne. Niemniej moi współtowarzysze jakoś średnio podchodzili do tematu:) Też zależy co się jadło i gdzie. W każdym razie Gruzję warto odwiedzić i przekonać się samemu
- ArteCaravana
- User
- Posty: 8
- Rejestracja: 1 kwie 2020, o 11:12
- Lokalizacja: Andaluzja
Re: Relacja: Jebel Toubkal, Maroko - 4167 m n.p.m.
Byliśmy w grudniu w Maroko (po raz pierwszy w życiu) ale to był tak spontaniczny wyjazd, że nie udało nam się wybrać na Toubkal. Planowaliśmy wrócić w marcu ale niestety nie jest to możliwe, może jak otworzą granicę na nowo... Świetne zdjecia!