Relacja: Lackowa (997 m n.p.m.)- 20.06.2014
: 5 lip 2014, o 22:45
Do ostatniego dnia zastanawialiśmy się nad wyborem drogi na Lackową... Najciekawsze (i najbardziej strome) podejście prowadzi od strony Izb i Przełęczy Beskid, ale że prognozy pogody "straszyły" deszczem, postanowiliśmy odpuścić sobie ewentualny taniec na błocie na stromym stoku... Można było jeszcze np. od strony Ropek, ale ta droga była już opisywana na Forum. Ponieważ stacjonowaliśmy w Wysowej Zdrój a naprzeciw naszej miejscówki (Gościniec "Rozdroże" - polecamy !) znajdowała się Prawosławna (dawniej greckokatolicka) Cerkiew pw. św. Michała Archanioła (drewniana, z 1779, typu zachodniołemkowskiego) a stojący przed nią szlakowskaz wskazywał nam drogę (zielonym szlakiem) na Lackową - wybór był prosty: ruszamy stąd...
Początkowo kilkanaście minut szutrówką przez pola, później szeroką leśną drogą - choć nieco błotnistą... (trwała właśnie zrywka i wywózka drzewa a dodatkowo zaczął siąpić drobny deszczyk...).
Po pół godzinie dotarliśmy na dawne przejście graniczne Cigel'ka...
Tutaj zmieniliśmy kolor szlaku na słowacki czerwony (zielony prowadził dalej w kierunku słowackiej miejscowości Cigel'ka). Dalsza droga to już marsz od jednego słupka granicznego do kolejnego - trasa bardzo dobrze oznakowana -> widać wyraźnie nawet dwa - trzy kolejne znaki malowane na drzewach lub kamieniach a i słupków granicznych nie sposób nie zauważyć...
Początkowo kilkanaście minut szutrówką przez pola, później szeroką leśną drogą - choć nieco błotnistą... (trwała właśnie zrywka i wywózka drzewa a dodatkowo zaczął siąpić drobny deszczyk...).
Po pół godzinie dotarliśmy na dawne przejście graniczne Cigel'ka...
Tutaj zmieniliśmy kolor szlaku na słowacki czerwony (zielony prowadził dalej w kierunku słowackiej miejscowości Cigel'ka). Dalsza droga to już marsz od jednego słupka granicznego do kolejnego - trasa bardzo dobrze oznakowana -> widać wyraźnie nawet dwa - trzy kolejne znaki malowane na drzewach lub kamieniach a i słupków granicznych nie sposób nie zauważyć...