Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!

Beskid Niski - 9-11.11.2013

Byłeś/Byłaś w górach? Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki górskiej, trekkingu.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Awatar użytkownika
creamcheese
Ekspert
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54

Beskid Niski - 9-11.11.2013

Post autor: creamcheese » 13 lis 2013, o 20:10

Zbliżał się kolejny długi weekend, pogoda zapowiadała się nie najgorsza, a moi znajomi nie mogli zdecydować sie na kierunek wyjazdu. Spakowałem więc plecak i w piątek po południu wyruszyłem sam...w Beskid Niski.
Ciągnęło mnie do Chyrowej, bo to takie moje klimatyczne miejsce, gdzie niebo jest niesamowicie gwiaździste i telefonia komórkowa nie dociera!!
Wcześniej zadzwoniłem do schroniska prywatnego "Pod Chyrową" i zamówiłem sobie nocleg.
Dojechałem w późnych wieczornych godzinach piątkowych i okazało się, że jestem jedynym gościem w schronisku.
Planowałem wyjście na szlak jutro wcześnie rano, więc zapłacić chciałem za nocleg...ale drobnych miałem za mało.
Usłyszałem w odpowiedzi: "Jak pan wróci a nikogo nie byłoby w schronisku to drzwi będą otwarte i proszę zostawic pieniądze w bucie"...gdzie jest jeszcze takie miejsce żeby drzwi były otwarte??!!

Obrazek

Przepakowany wyruszyłem rano na GSB z którym miałem porachunki...i tak dreptałem w stronę Kątów.
Pierwszych turystów spotkałem pod Grzywacką Górą. Pozdrowiliśmy się na wzajem i prawie jednocześnie powiedzieliśmy..."oczom nie wierzę!!"...była to pierwsza dwójka jaką spotkałem na szlaku. Do końca dnia minąłem jeszcze 3 osoby.
Szukałem noclegu...zadzwoniłem do Ośrodka szkoleniowego Diecezji Rzeszowskiej w Kotaniu...opiekun już czekał na mnie przed ośrodkiem. Podjechaliśmy jeszcze do sklepu w Krempnej a później posłuchałem jego opowieści o okolicach, o niezrozumiałej polityce dyrekcji parku...oczywiście jego samochód stał przed ośrodkiem niezamknięty...piękny świat!!

Obrazek

Obrazek

W niedzielę przez Ostrzysz szedłem do Bartnego...gdyby nie myśliwi, to nie spotkałbym nikogo na szlaku...spotkałem jedynie...rydze, ale, że było to w Parku Narodowym, choć kusiły...z żalem je minąłem. A na szlaku było tak:

Obrazek

W bacówce w Bartnem...jak zwykle grupa zajęła całe schronisko, a gospodarz(?) na pytanie o glebę skrzywił się i podpowiedział, że niżej we wsi jest agroturystyka...a piwa nie ma bo grupa (Oazowa) wypiła (sic!!) całe wczoraj...i 2 km niżej mam sklep otwarty w niedzielę. Nie rozumiem ich filozofii.

Przenocowałem w agroturystyce, uprzednio zaopatrzywszy się w niezbedniki w sklepie koło cerkwi.

Obrazek

Rano 11 listopada wyruszyłem w drogę powrotną do auta.
Plan był prosty...przejść szlakiem żółtym do Folusza, a stamtąd dotrzeć do Chyrowej.
Byłem mile zaskoczony oznakowaniem szlaków...bo rozumiem, że GSB jest odświeżony...ale i szlaki łącznikowe były czytelne i bezproblemowe. Dochodząc do Folusza wybrałem wariant ciekawszy... nie drogą, żółtym, a czarnym koło Diabelskiego Kamienia...i tu dostałem od losu bonusa...
...nie dopatrzyłem na mapie, że trzeba będzie przechodzić przez bród...a że było po deszczu nocnym, więc bród był nie do przejścia!! Jako że miałem w perspektywie marsz ok 24 km z Folusza do Chyrowej wolałem nie zamoczyć się zbytnio, wiec znalazłem zwalone nad strumieniem, oślizgłe drzewo, po krórym przesuwałem się na drugi brzeg

Obrazek

...spodnie moje na dupie wyglądały po tej operacji tak!!

Obrazek

Z Foluszqa wyszedłem na główną drogę do Żmigrodu i Dukli i mimo święta i minimalnego ruchu...udało mi się dwoma okazjami dojechać...prawie pod samo schronisko w Chyrowej.
Na zakończenie...moje ulubione Bieszczady stają sie coraz bardziej ludne i skomercjalizowane...polecam wszystkim urokliwy Beskid Niski.
Pozdrawiam
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz

Awatar użytkownika
Adler
Administrator forum
Posty: 14747
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06

Re: Beskid Niski - 9-11.11.2013

Post autor: Adler » 13 lis 2013, o 21:05

Bardzo ciekawa fotorelacja. <brawo>

creamcheese pisze:Przepakowany wyruszyłem rano na GSB z którym miałem porachunki...i tak dreptałem w stronę Kątów.
Jak z oznakowaniem tego fragmentu?
W miarę wyraźnie, czy trzeba łazić po krzakach w poszukiwaniu niewyraźnych 3 belek na drzewie?

creamcheese pisze:Pierwszych turystów spotkałem pod Grzywacką Górą. Pozdrowiliśmy się na wzajem i prawie jednocześnie powiedzieliśmy..."oczom nie wierzę!!"...była to pierwsza dwójka jaką spotkałem na szlaku.
Jak dobrze pójdzie, będziemy tam w niedzielę. <tak>

creamcheese pisze:W bacówce w Bartnem...jak zwykle grupa zajęła całe schronisko, a gospodarz(?) na pytanie o glebę skrzywił się i podpowiedział, że niżej we wsi jest agroturystyka...a piwa nie ma bo grupa (Oazowa) wypiła (sic!!) całe wczoraj...i 2 km niżej mam sklep otwarty w niedzielę. Nie rozumiem ich filozofii.
Rzeczywiście dziwna ta polityka...

creamcheese pisze:Dochodząc do Folusza wybrałem wariant ciekawszy... nie drogą, żółtym, a czarnym koło Diabelskiego Kamienia...i tu dostałem od losu bonusa...
...nie dopatrzyłem na mapie, że trzeba będzie przechodzić przez bród...a że było po deszczu nocnym, więc bród był nie do przejścia!!
Diabli Kamień?
Byliśmy tam w maju.
Startowaliśmy z Folusza i pamiętam to miejsce, bo wpadłem całą nogą w tę wodę (przejście na drugą stronę - czarny szlak od Folusza). <lol>

Fotorelacja z maja: viewtopic.php?f=211&t=1962" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
creamcheese
Ekspert
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54

Re: Beskid Niski - 9-11.11.2013

Post autor: creamcheese » 13 lis 2013, o 22:26

Oznakowanie GSB pomiędzy Chyrową a Bartnem rewelacyjne...czasem aż za wyraźne <tak> ...były miejsca skąd widziałem trzy znaki do przodu (ale przypominam że szedłem z Chyrowej na zachód...nie ogladałem sie za często wstecz więc nie wiem jak widoczne są znaki w drugą stronę)
Szlaki łącznikowe którymi szedłem: żółty do Kotania, żółty z Kotania na Ostrzysz, żółty z Bartnego do Folusza...również świeżutkie i pachnące. Bardzo czytelne i czasem aż za gęsto.
Po drodze nowe wiaty finansowane z Funduszu Rozwoju Regionalnego ...ale tylko na GSB (tam je widziałem). Już pod Kornutami ( na trasie Bartne - Folusz) mimo zaznaczonego deszczochronu na mapie (fakt że mapa z 2008)...po wiacie pozostały tylko drzazgi, mimo, że "brama" do Parku Narodowego jest nowiutka, w stylu jak inne bramki i wiaty. Widocznie zabrakło kasy na deszczochrony poza głównym szlakiem
Przestroga: wiata na mapie nie musi istnieć w realu.
Pozdrawiam
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz

Awatar użytkownika
Comen
Moderator forum
Posty: 9748
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37

Re: Beskid Niski - 9-11.11.2013

Post autor: Comen » 13 lis 2013, o 22:42

No proszę listopad a jeszcze rydze w lasach
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
creamcheese
Ekspert
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54

Re: Beskid Niski - 9-11.11.2013

Post autor: creamcheese » 14 lis 2013, o 09:59

Rydzowe egzemplarze były wyrośnięte, ale były!! Mam foto w komórce (byle jakie, bo padało troszkę, było błotniście i ślisko i prawdę mówiąc nie chciało mi się wyjmować aparatu), zamieszczę po południu :)
Nie dziwiłbym się, że są jeszcze grzyby...ciepło jest w miarę. Wiele lat temu byłem na grzybach (maślaki) w drugiej połowie listopada. W nocy był przymrozek i grzyby były lekko zmrożone. Dzięki temu nie rozciapały mi się w worku(!!) w drodze powrotnej. Jak dojechałem do domu to dopiero zaczynały rozmarzać :)
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz

Awatar użytkownika
creamcheese
Ekspert
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54

Re: Beskid Niski - 9-11.11.2013

Post autor: creamcheese » 14 lis 2013, o 17:09

Takie sobie dwa rydze

Obrazek
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz

Awatar użytkownika
Comen
Moderator forum
Posty: 9748
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37

Re: Beskid Niski - 9-11.11.2013

Post autor: Comen » 14 lis 2013, o 22:37

Uwierzę na słowo, chociaż nie widzę nózki. Generalnie rydza to się lepiej poznaje po zapachu i pomarańczowym spodzie
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
creamcheese
Ekspert
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54

Re: Beskid Niski - 9-11.11.2013

Post autor: creamcheese » 15 lis 2013, o 07:28

Żeby Ci pokazać rydzią nóżkę musiałbym jej właściciela zerwać, a byłem w Parku Narodowym, Magurskim na dodatek...więc musisz uwierzyć na słowo.
A na marginesie dodam, że rydze widziałem tylko na terenie MPN...czyżby naród szanował prawo??
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz

Awatar użytkownika
Adler
Administrator forum
Posty: 14747
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06

Re: Beskid Niski - 9-11.11.2013

Post autor: Adler » 16 lis 2013, o 16:39

Widziałeś tam może w okolicy miejsca, w których można zjeść coś ciepłego?
Chodzi mi o odcinek Kąty-Grzywacka Góra-Krempna.

Awatar użytkownika
creamcheese
Ekspert
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54

Re: Beskid Niski - 9-11.11.2013

Post autor: creamcheese » 16 lis 2013, o 17:27

Nie widziałem nic takiego...podobno w Katach i w Krempnej są jakieś knajpki, ale nie przechodziłem koło nich, wiec nie wiem czy sa czynne. Powodzenia
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz

ODPOWIEDZ