Zdjęcia poniżej są z wyjścia z kwietnia. Wchodziłyśmy szlakiem niebieskim, pod wyciągiem. Kiedy doszłyśmy do siatki zabezpieczającej dla narciarzy, stwierdziłam, że bez sensu wracać i szłyśmy obok siatki. W końcu udało nam się znaleźć szparę, którą weszłyśmy na trasę narciarską. I nią już doszłyśmy na szczyt.
Chwila odpoczynku w schronisku. I wracałyśmy już w większości trasą narciarską.
Widząc już w dole zabudowania, zasięgnęłyśmy języka i wskazano nam drogę, do Szczyrku. A tu już obiad w naszej ulubionej karczmie i potem pyszna kawa i deserek w kawiarni

tak to ja..... :D torująca drogę .. :D
znajdź zwierzę :D