turystycznie-forum.pl

Spontaniczny wyjazd w Bieszczady, tym razem w gronie "administratorskim" (Yoana, German).
W programie:
- Solina (tłumy turystów na zaporze!)
- Połonina Caryńska (z Brzegów Górnych do Ustrzyk, czerwony szlak, wędrówka w upale :-P)
- Cisna (Siekierezada)
- Majdan/Przysłup/Majdan (przejazd kolejką bieszczadzką)
- Komańcza (Klasztor sióstr "Nazaretanek"+Izba Pamięci Kardynała Wyszyńskiego, stara cerkiew)
- narada/zebranie Administratorów :-)

Fotorelacja:

Fajne fotki, tylko śniegu żal...

Yoana ma zdjęcia z Komańczy.
Czekamy, może coś jeszcze dorzuci. :-)

W takim razie wrzucam coś od siebie :-)

Komańcza w pełnym wydaniu....(zdjęcia robocze z komórki)

Bieszczady są mi niestety póki co obce, a Wasze zdjęcia kuszą, oj kuszą :-)

Połonina to raj dla miłośników fotografii w terenie.
Polecam tamte strony. :-)

Piękne zdjęcia. W Bieszczadach w tych najbardziej popularnych miejscach rzeczywiście tłumy. Kolejka wąskotorowa oblegana, 1 przewieźli 1500 osób, potem było jeszcze więcej. Na dodatek dużo zmienia się w regionie, na prawie nieznanej ścieżce (promujemy ją od kilku miesięcy) Tarnawa-Dźwiniacz ...bez mała tłumy. Tam, gdzie niedawno można było tylko spotkać żmiję mijaliśmy ponad sto osób. Mamy nowy hit, jeszcze oficjalnie nieotwarty ale odkąd sprowadzono zwierzaki tam wchodzimy z grupami. To pokazowa zagroda żubrów w Nadleśnictwie Stuposiany. Polecam.

Dodam, że bardzo fajnie jeździ się autem w tym regionie kraju (lasy, drogi kręte, małe natężenie ruchu).
I nawet można spotkać oznakowanie nakazujące wolną jazdę ze względu na wędrujące nieopodal niedźwiedzie i rysie. ;-)

W pełni popieram, powiem nawet więcej. Nasze drogi same w sobie są atrakcją turystyczną np. odcinek wzdłuż Nasiczańskiego Potoku czyli Berehy-Dwernik.

lucyna beata pisze:Nasze drogi same w sobie są atrakcją turystyczną np. odcinek wzdłuż Nasiczańskiego Potoku czyli Berehy-Dwernik.

A jak tam nawierzchnia na tym odcinku, bo jak pamiętam asfaltu to się tam kiedyś trzeba było "domyslać"? :mrgreen:

lucyna beata pisze:Piękne zdjęcia. W Bieszczadach w tych najbardziej popularnych miejscach rzeczywiście tłumy. Kolejka wąskotorowa oblegana, 1 przewieźli 1500 osób, potem było jeszcze więcej.

3 maja bilety na pierwszy kurs o 10:00 sprzedały się w pół godziny! Kolejki ustawiały się już ponad godzinę wcześniej. Także, jeśli ktoś chciałby przejechać się kolejką o zaplanowanej godzinie, trzeba uzbroić się w cierpliwość :-)

No to na deser jeszcze kilka panoram. :mrgreen:
Dodam, że niektóre z nich zostały wykonane przez Yoanę.

Fajna fotorelacja... Szkoda, że nie wiedziałam, że się wybieracie to odwiedzilibyście mnie może :)
Jak bedziecie nastepnym razem zapraszam do siebie do Muzeum, Baru i na ścieżkę przyrodniczną (gdzie w okolicy można spotkać żubry ) :P

Comen droga Nasiczne - Drewnik - Berehy jest przejezdna i asfalt też tam znajdziesz. Pięknie tam jest na wiosnę kiedy rozkwita śnieżyca wiosenna... Ale o każdej porze roku to miejsce jest magiczne, gdzie można poczuć zalążek Dzikich Bieszczadów :)

Tym razem było spontanicznie :-) myślę, że uda nam się kolejnym razem spotkać w Bieszczadach...

Axel pisze:Dodam, że bardzo fajnie jeździ się autem w tym regionie kraju (lasy, drogi kręte, małe natężenie ruchu).
I nawet można spotkać oznakowanie nakazujące wolną jazdę ze względu na wędrujące nieopodal niedźwiedzie i rysie. ;-)

Na dowód zdjęcie

jak jedzie się z Bukowca do Czarnej jest znak zwolnij niedźwiedzie :)