Beskid Niski: Busov zimą > 29.12.2024

[Norden]

Startuje przed 7 z Wysowej, w planie miał być wschód słońca na Przełęczy Cigelka, ale zastałem tam tylko gęste mleko, mróz i szron. Zbiegam do Cigelki, mijam osiedle śpiących "kuzynów" i podchodzę na Busov. Robi się coraz cieplej, śnieg zmienia się w mokrą breję, od około 800 m n.p.m. wychodzę ponad mgłę, jak to podczas inwersji na szczycie do słońca jest +7 stopni, a poniżej dookoła morza mgieł. Schodzę zielonym w stronę Gaboltova (południowe wystawy są niemal bez śniegu, na północnych zalega kilkadziesiąt cm śniegu, spotykam nawet małe zaspy). Na granicy lasu skręcam w prawo na stokówkę i biegnę z powrotem do Cigielki. Odwiedzam jeszcze źródła mineralne (przed Wielką Wojną w Cigelce podobno działało małe uzdrowisko) i wracam z powrotem zielonym szlakiem. Dla urozmaicenia odbijam do sanktuarium Łemków pod Górą Jawor i o 11:30 melduję się z powrotem w Wysowej

Busov1.jpg

Busov2.jpg

Busov3.jpg

Busov4.jpg

Busov5.jpg

Busov6.jpg

Busov7.jpg

Busov8.jpg

[gar]

Ładnie (szczególnie morze mgieł) tylko za szybko:)

[Adler]

Mleko w Niskim ma swój klimat.
A propos czasu trwania wycieczki, jak odniesiesz się do tematu obuwia?viewtopic.php?f=293&t=5129#p62409

[Comen]

Kuzyni nie wyszli pozdrowić?

[Norden]

Kuzyni nie wyszli pozdrowić?

Rano około 8 spali jak susły, a z powrotem omijałem z daleka (wracałem koło źródeł mineralnych)