W planie na dzisiaj: Rawki.
Wspólnie ze szwagrem i jego kumplem startujemy spod bacówki.
Nasze kobiety z dziećmi zostają w bacówce oczekując naszego powrotu.
Moja lepsza połowa z Marlą zostają w Smereku. Młoda ma katar i wychodzenie na szlaki raczej niewskazane.
Zapowiada się piękny dzień.
CDN.
Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Relacja: Jesienne Rawki (01.10.2016)
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Relacja: Jesienne Rawki (01.10.2016)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Relacja: Jesienne Rawki (01.10.2016)
Patrząc na widok to dopiero się zaczyna kolorowo w górach.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Relacja: Jesienne Rawki (01.10.2016)
W niższych partiach wtedy już brązowo (Wielka Pętla Bieszczadzka).
Relacja w niedzielę.
Relacja w niedzielę.
Relacja: Jesienne Rawki (01.10.2016)
W poniedziałek już było deszczowo (lekko), a w środę przyszła zima.
Relacja: Jesienne Rawki (01.10.2016)
Na parkingu, a potem w lesie na szlaku tłumy.
W drodze do bacówki pierwsze kolory jesieni...
Krótka przerwa w bacówce, która mi osobiście bardzo przypomina tę na Rycerzowej.
Jak już wcześniej wspomniałem zielony szlak na Małą Rawkę zajmuje wg. znaków ok. 1h.
Mnie zajęło to zdecydowanie dłużej, bo robiłem przerwy.
Szlak mocno pnie się do góry.
Ostatecznie docieram na miejsce.
Kilka zdjęć z odcinka: Mała Rawka-Wielka Rawka.
W tym momencie dostajemy info od dziewczyn z bacówki: "Wracajcie".
Miałem jeszcze chrapkę na Krzemieniec, ale to nic. Niebieskim szlakiem zostawię sobie go na przyszły rok.
W drodze powrotnej rozkoszuję się widokami.
Na szlaku w lesie puszczone luzem amerykańskie krowy.
Nowa jakość po Rawkami?
Podsumowanie:
Szlak bardzo widokowy wymagający dobrej kondycji, zwłaszcza odcinek: bacówka-Mała Rawka.
Miło usłyszeć "Dzień dobry" od dzieciaczków 3-4 letnich prowadzonych do góry przez swoich rodziców.
Uczestniczka grupy turystycznej ze Śląska: "Gdyby to było u nas, byłby tu asfalt" (odcinek: parking-bacówka, przyp. admin). <mysli>
Dziękuję za uwagę.
W drodze do bacówki pierwsze kolory jesieni...
Krótka przerwa w bacówce, która mi osobiście bardzo przypomina tę na Rycerzowej.
Jak już wcześniej wspomniałem zielony szlak na Małą Rawkę zajmuje wg. znaków ok. 1h.
Mnie zajęło to zdecydowanie dłużej, bo robiłem przerwy.
Szlak mocno pnie się do góry.
Ostatecznie docieram na miejsce.
Kilka zdjęć z odcinka: Mała Rawka-Wielka Rawka.
W tym momencie dostajemy info od dziewczyn z bacówki: "Wracajcie".
Miałem jeszcze chrapkę na Krzemieniec, ale to nic. Niebieskim szlakiem zostawię sobie go na przyszły rok.
W drodze powrotnej rozkoszuję się widokami.
Na szlaku w lesie puszczone luzem amerykańskie krowy.
Nowa jakość po Rawkami?
Podsumowanie:
Szlak bardzo widokowy wymagający dobrej kondycji, zwłaszcza odcinek: bacówka-Mała Rawka.
Miło usłyszeć "Dzień dobry" od dzieciaczków 3-4 letnich prowadzonych do góry przez swoich rodziców.
Uczestniczka grupy turystycznej ze Śląska: "Gdyby to było u nas, byłby tu asfalt" (odcinek: parking-bacówka, przyp. admin). <mysli>
Dziękuję za uwagę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Relacja: Jesienne Rawki (01.10.2016)
W TVP3 miał być program na temat inwazji turystów w Bieszczdach. Fajnie Wam się pogoda udała. My z Marlenką dyżurowaliśmy w Smereku. 

Relacja: Jesienne Rawki (01.10.2016)
Pogoda Ci dopisała, ale widoczności "żyleta" jednak nie miałeś. Miałeś zamglenie. Dość typowe w górach.