czyli whisky tworzona z miłości

Ktoś zapyta z miłości? Otóż tak, jeden z twórców tego trunku, z pochodzenia Włoch nijaki signore Giacomo Justerini przybył do Szkocji by zdobyć serce śpiewaczki operowej Margherity Bellino. Czy amory przyniosły jakieś skutki tego nie wiem, jednakże Pan J. poznał mr. Brooksa i stworzyli ten właśnie blend, którego nazwa pochodzi od pierwszych liter ich nazwisk.
Jak podaje producent whisky powstaje z połączenia 42 whisky jęczmiennych i słodowych, których minimalny czas leżakowania wynosi 7 lat. Specjalny proces produkcji sprawia, że alkohol ma jasną barwę i bardzo łagodny smak, który przypadnie do gustu smakoszom. Do amatorów tego trunku należał między innymi Frank Sinatra.
Zapach intensywny od razu po otwarciu butelki czuć przyjemny zapach whisky. Pchając nos w kieliszek zapach mocno owocowy, bardzo delikatnie czuć alkohol plus zapach miodu lub karmelu w każdym bądź razie coś słodkiego. Lotnie więc bardzo przyjemnie i zapach zachęca do napicia się! tak też robię. W smaku pierwszy łyk i mocny alkohol mocno uderza by po sekundzie ustąpić miejsce słodyczy karmelu z mocnym posmakiem dębiny. Nie powiem przyzwoicie!!! Bardzo przyzwoicie, tak jak powinno być w dobrej whisky eksplozja smaków. Mmmm milusio grzeje.
Whisky tip top nie ma do czego się przyczepić. Szczerze jest to whisky do której co jakiś czas się wraca. Jest wyrazista czuć, że ma złożony charakterek.
Idealna na picie solo! A dodatkowym atutem jest jej cena, bo ostatnio zakupiłem ją za 49 zł!!!!!!!
Polecam