Podkarpacki kącik czytelniczy
: 23 cze 2011, o 08:30
Wczoraj byłam w bardzo urokliwym miejscu, w Obniżeniu/Dolinie Górnego Sanu (tzw. worek bieszczadzki), w stadninie koni huculskich w Tarnawie i na ścieżce dydaktycznej Tarnawa-Dźwiniacz. Bardzo lubię bywać w stanicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego, tu przebywają ogiery i wałachy tej rasy koni "górskich". Część zwierzaków znam, prawdę powiedziawszy hucułki fascynują mnie i ciągle zaskakują. Może nie są tak piękne jak araby ale na pewno są charakterne, zmyślne, pomysłowe, żywotne, spokojne, wytrwałe i przeważnie dobrze nastawione do ludzi. Mają dobrą pamięć, Lemur i Ony najczęściej pracujące z grupami rozpoznają mnie mimo tego, że bywam tam kilka/kilkanaście razy w sezonie. One lubią kontakt z ludźmi, lubią z nami współpracować. Przekonałam się o tym wczoraj, gdy Ony bezczelnie kazał mi zbierać jeden z jego ulubionych przysmaków czyli kwiaty mniszka lekarskiego (mleczu). Co chwila pokazywał mi głową, że tam rosną. Każdy koń ma swoją osobowość i charakter. Lemur jest dość władczy, mądry, pracowity, wie, że jest ulubieńcem Opiekunki. Ony to raczej inteligentny leń o wyjątkowym apetycie. Szarak jego imię mówi o nim wszystko, przeprasza, że żyje, ciągle wstydzi się i stoi w kąciku. Jurand to raczej zawadiaka, obibok, który w zaprzęgu lubi gro pracy zrzucać na Lemura. Oczywiście koni jest znacznie więcej. Niedługo, do Tarnawy trafią półroczne ogierki, które zostaną odłączone od matek. Moim zdaniem bezwzględnie należy zapoznać się tymi zwierzakami, szczególnie polecam tę okolice gościom mającym małe dzieci. Dla nich to wyjątkowa radocha. Wczoraj przez chwile obserwowałam małego chłopca, nie mógł się doczekać jazdy konnej. Gdy konie były przygotowywane (czyszczone, szczotkowane itd) on ciągle pytał się: no kiedy wreszcie.
W 2009 r. BdPN wydał ciekawy informatorek poświęcony koniom huculskim. Są w nim zawarte podstawowe informacje o hucułach, stadninie i turystyce konnej na terenie naszego parku narodowego. Informatorek budzi mój niedosyt, jest napisany w sposób bardzo ciekawy aczkolwiek bardzo lakoniczny. Uwielbiam słuchać pogawędki Magdy (opiekunki koni), hucuły to temat rzeka. Szkoda, że Park nie wydał żadnej monografii dotyczącej Hodowli Zachowawczej Koni Huculskich.
Jak wspomniałam ta książeczka kieszonkowego formatu to mini skarbnica wiedzy o tych koniach, jest tu kilka słów o ich pochodzeniu, cechach charakterystycznych w tym maści, pokroju, celach hodowli, utrzymaniu populacji, programie hodowlanym. Gro miejsca zajmuje omówienie oferty turystyki konnej i przedstawienie tras.
Informatorek, ładnie ilustrowany jest moim zdaniem wart polecenia.
Spis treści
Koń huculski
Turystyka konna
http://www.bdpn.pl/index.php?option=com ... Itemid=107
http://www.bdpn.pl/index.php?option=com ... Itemid=174
Tytuł: "Hucuły w Bieszczadzkim Parku Narodowym Informator"
Autor: Agnieszka Bordzoł, Magdalena Suwała
Wydanie: I
Stron: 19
ISBN: 978-83-88505-07-2
Wydawnictwo: Bieszczadzki Park Narodowy
Ustrzyki Górne 2009
"Bieszczadzki Park Narodowy chroni dziką przyrodę Karpat wschodnich i elementy kultury regionu. Jednym z zadań Parku jest zachowanie koni rasy huculskiej w miejscu ich historycznego występowania. Te niewielkie koniki górskie są rasą rodzimą dla Karpat, zaś nazwę wywodzą od górali - Hucułów - dla których te konie odgrywały bardzo ważną rolę w życiu codziennym.
Pierwsza wzmianka o koniach huculskich pochodzi od Dorohostajskiego, który w wdanej w 1603 roku "Hippice ..." wspominał o koniach górskich z Karpat, wspaniale sprawdzających się w najtrudniejszych nawet warunkach. Do połowy XIX wieku, poza terenami rdzennej Huculszczyzny, konie nie budziły wśród użytkowników i hodowców większego zainteresowania. Znano je i użytkowano tylko we wschodnich Karpatach - w dolinach Prutu, Czeremoszu, Putyły, Suczawy.
Pochodzenie koni huculskich nie jest do końca zbadane. Można się doszukać w nich cech koni tatarskich, tureckich, orientalnych, koni Przewalskiego, a także noryckich.
Rasa ta kształtowała się głownie pod wpływem środowiska - ostrego klimatu górskiego, ubogiej paszy i prymitywnych warunków bytowania. Konie huculskie, znane ze swojej dzielności, doskonale sprawdzały się w różnych formach użytkowania. Pierwotnie służyły góralom jako konie juczne i wierzchowe, potem także jako konie zaprzęgowe.
W 1856 roku w Łuczynie powstała stadnina na potrzeby hodowli koni użytkowanych jucznie w wojsku. W Kosowie, na ternie galicyjskiej Huculszczyzny, powstała w 1891 roku pierwsza stacja ogierów. W 1899 roku odbyła się pierwsza wystawa koni huculskich. W 1925 roku, w Polsce, powstał Związek Hodowców Koni Huculskich. [...]"
http://www.przewodnik.net.pl
W 2009 r. BdPN wydał ciekawy informatorek poświęcony koniom huculskim. Są w nim zawarte podstawowe informacje o hucułach, stadninie i turystyce konnej na terenie naszego parku narodowego. Informatorek budzi mój niedosyt, jest napisany w sposób bardzo ciekawy aczkolwiek bardzo lakoniczny. Uwielbiam słuchać pogawędki Magdy (opiekunki koni), hucuły to temat rzeka. Szkoda, że Park nie wydał żadnej monografii dotyczącej Hodowli Zachowawczej Koni Huculskich.
Jak wspomniałam ta książeczka kieszonkowego formatu to mini skarbnica wiedzy o tych koniach, jest tu kilka słów o ich pochodzeniu, cechach charakterystycznych w tym maści, pokroju, celach hodowli, utrzymaniu populacji, programie hodowlanym. Gro miejsca zajmuje omówienie oferty turystyki konnej i przedstawienie tras.
Informatorek, ładnie ilustrowany jest moim zdaniem wart polecenia.
Spis treści
Koń huculski
Turystyka konna
http://www.bdpn.pl/index.php?option=com ... Itemid=107
http://www.bdpn.pl/index.php?option=com ... Itemid=174
Tytuł: "Hucuły w Bieszczadzkim Parku Narodowym Informator"
Autor: Agnieszka Bordzoł, Magdalena Suwała
Wydanie: I
Stron: 19
ISBN: 978-83-88505-07-2
Wydawnictwo: Bieszczadzki Park Narodowy
Ustrzyki Górne 2009
"Bieszczadzki Park Narodowy chroni dziką przyrodę Karpat wschodnich i elementy kultury regionu. Jednym z zadań Parku jest zachowanie koni rasy huculskiej w miejscu ich historycznego występowania. Te niewielkie koniki górskie są rasą rodzimą dla Karpat, zaś nazwę wywodzą od górali - Hucułów - dla których te konie odgrywały bardzo ważną rolę w życiu codziennym.
Pierwsza wzmianka o koniach huculskich pochodzi od Dorohostajskiego, który w wdanej w 1603 roku "Hippice ..." wspominał o koniach górskich z Karpat, wspaniale sprawdzających się w najtrudniejszych nawet warunkach. Do połowy XIX wieku, poza terenami rdzennej Huculszczyzny, konie nie budziły wśród użytkowników i hodowców większego zainteresowania. Znano je i użytkowano tylko we wschodnich Karpatach - w dolinach Prutu, Czeremoszu, Putyły, Suczawy.
Pochodzenie koni huculskich nie jest do końca zbadane. Można się doszukać w nich cech koni tatarskich, tureckich, orientalnych, koni Przewalskiego, a także noryckich.
Rasa ta kształtowała się głownie pod wpływem środowiska - ostrego klimatu górskiego, ubogiej paszy i prymitywnych warunków bytowania. Konie huculskie, znane ze swojej dzielności, doskonale sprawdzały się w różnych formach użytkowania. Pierwotnie służyły góralom jako konie juczne i wierzchowe, potem także jako konie zaprzęgowe.
W 1856 roku w Łuczynie powstała stadnina na potrzeby hodowli koni użytkowanych jucznie w wojsku. W Kosowie, na ternie galicyjskiej Huculszczyzny, powstała w 1891 roku pierwsza stacja ogierów. W 1899 roku odbyła się pierwsza wystawa koni huculskich. W 1925 roku, w Polsce, powstał Związek Hodowców Koni Huculskich. [...]"
http://www.przewodnik.net.pl