Gdzie dobrze zjeść na Podkarpaciu?

Post autor: **Comen** » 16 sty 2016, o 22:13

Na 3 Maja już tam przy końcu gdzieś naprzeciwko Pijarów to były dobre lody w oficynie. Z polewą kakaową.

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 18 sty 2016, o 20:48

Yoana pisze:Ja do listy polecanych lokali w Rzeszowie dorzucam "Pierogarnię na piętrze" przy ul. 3 maja. Specyficzny klimat-lokal w kamienicy, wchodzi się przez podwórko. Spory wybór pierogów a do tego nie drogie. Mój ulubiony zestaw to oczywiście ruskie + kefir. Mniam! <lol>

to jest ta pierogarnia koło pizzerni Dexter? Jeśli tak to nigdy nie miałem odwagi tam wejść

Dziś za to testowałem nową knajpkę rzeszowską w stylu bieszczadzkim. Jest to restauracja "POŁONINY"
na ul. Grunwaldzkiej 1.
Klimacik bieszczadzki nawet jest, w tle leci kraina łagodności, na ścianach obrazki o tematyce bieszczadzkiej. Ale restauracja to jedzenie, a jest ono całkiem smaczne i co równie cieszy jest w przyzwoitych cenach. Zestaw: kotlecik+kartofle+surówki 13 zł a do tego duży kufel pysznego aromatycznego grzanego wina podanego z owocami mmmm pycha. Polecam knajpkę.

Yoana · Post autor: **Yoana** » 18 sty 2016, o 20:53

dinksiarz pisze:to jest ta pierogarnia koło pizzerni Dexter? Jeśli tak to nigdy nie miałem odwagi tam wejść

Ja sama też nigdy nie odważyłabym się tam wejść a zjeść tym bardziej (lokal nie wygląda atrakcyjnie), ale zostałam namówiona. :-)

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 4 lut 2016, o 21:22

Ma ktoś jakieś info o restauracji Huculskiej w Rzeszowie na ul. Słowackiego (koło filharmonii)?

Post autor: **Adler** » 10 mar 2016, o 10:25

Propozycja dla koneserów z głębokim portfelem:
Swego czasu wybraliśmy się z Yoaną do restauracji w hotelu Hilton Garden Inn (przy galerii Millenium Hall) w Rzeszowie. Otrzymaliśmy wcześniej od znajomego rzecz jasna kartę podarunkową do wykorzystania tamże. Jedzenie wykwintne, ale ceny dla przeciętnego śmiertelnika niestety nie do zaakceptowania -> z tego co pamiętam 200zł za obiad dla pary - dwudaniowy z napojem i smacznym deserem. :|

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 10 kwie 2016, o 12:46

Polecam wam tym razem nie restaurację a zacną kawiarnię "Maffinkarnia" na Grunwaldzkiej. Trafiłem tam z czystej ciekawości bo ogólnie na ciacho chodzę do innej kawiarenki ale cóż przyszedł czas na nowy romans i mój romans z Mafffinkarnią będzie długi i namiętny. Ciasteczka tanie a kawałki torcików dość spore i bardzo smaczne.

Post autor: **Adler** » 12 maja 2016, o 23:39

dinksiarz pisze:W Rzeszowie na rynku pyszne żarełko i piwko serwują w Czeskiej Hospodzie!!!POLECAM!!!

Byliśmy tam swego czasu z Yoaną.
Jedzenie rzeczywiście dobre, a piwo leci jakby ze ściany (sztucznej).

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 15 maja 2016, o 11:27

nie jestem fanem golonki ale w Czeskiej Hospodzie serwują znakomitą golonkę. Pieczona chyba jest w piwie. A piwka mają zacne, nie ma to tamto.
Alan polecam Muffinkarnię o której pisałem wcześniej

elka2012 · Post autor: **elka2012** » 31 lip 2016, o 10:02

dinksiarz pisze:Byłem, widziałem, jadłem i więcej tam nie wrócę.
Restauracja nazywa się NINO-Smaki Gruzji.
Wystrój nijaki, jak to na knajpkę w galerii handlowej.
Co do jedzenia: jedyne danie godne polecenia to Khinkali, czyli jak w opisie w menu "Soczyste pierożki w formie woreczków, faszerowane doprawioną wieprzowiną lub grzybami w sosie własnym", zupa solanka też znośna. Reszta potraw pozostawia wiele do życzenia. Jeśli ktoś się skusi na wizytę w tej restauracji to niech nie zamawia Khaczapuri z czerwoną fasolą, odradzam!!!!Smakuje to mniej więcej jak paw po dobrym jabolu, zawinięty w placek i polany roztopioną tanią margaryną.

Potwierdzam.Nawet khinkali niezjadliwe.

elka2012 · Post autor: **elka2012** » 31 lip 2016, o 10:05

Polecam za to Stary Lwów - ale nie ten przy ul.Jałowego w Rzeszowie, ale w miejscowości Krasna - na trasie Rzeszów Krosno (ok. 30 km od Rzeszowa).Woże tam zawsze swoich gosci.Pyszne jedzenie, niedrogo, miła obsluga, klimatyczna restauracja w stylu ukraińskim. Nie zapomnijcie skorzystac z tzw. Piwniczki.

Yoana · Post autor: **Yoana** » 4 sie 2016, o 12:08

elka2012 pisze:Polecam za to Stary Lwów - ale nie ten przy ul.Jałowego w Rzeszowie, ale w miejscowości Krasna - na trasie Rzeszów Krosno (ok. 30 km od Rzeszowa)

Nie znam.

elka2012 pisze:Woże tam zawsze swoich gosci.

To czym się zajmujesz?

elka2012 pisze:Pyszne jedzenie, niedrogo, miła obsluga, klimatyczna restauracja w stylu ukraińskim. Nie zapomnijcie skorzystac z tzw. Piwniczki.

Przydatne informacje. Dzięki!

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 8 sie 2016, o 21:00

elka2012 pisze:Polecam za to Stary Lwów - ale nie ten przy ul.Jałowego w Rzeszowie

Tą knajpeczkę akurat znam i nie polecam, kiepskie jedzonko.

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 8 sie 2016, o 21:01

mam na myśli oczywiście Stary Lwów w Rzeszowie

lille · Post autor: **lille** » 9 sie 2016, o 09:48

Będąc 3 lata temu w Rzeszowie niedaleko dworca PKS była taka restauracja "Smacznie jak u mamy" (być może to nie nazwa, tylko sam podpis, ale nic innego tam nie pisało), w której podawali przepyszne jedzenie i do tego niedrogie. Zwłaszcza zasmakowały mi tamtejsze placki po węgiersku, gdzie za bodajże 6,90 miałam cały pełny talerz aż się wylewało :D Niedługo znów odwiedzam Rzeszów, mam nadzieję, ze ten lokal jeszcze działa.

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 9 sie 2016, o 22:03

knajpki przydworcowe zmieniają się jak kolorowe szkiełka w kalejdoskopie

wiem, że niedawno w jakiejś restauracji przydworcowej była Geslerka ale nie bylem tam.

lille · Post autor: **lille** » 10 sie 2016, o 09:20

A widziałam nawet ten odcinek Magdy Gessler, ale to nie ten lokal. Dzwoniłam wczoraj do mojej znajomej z Rzeszowa i okazało się, że mojego lokalu już nie ma i teraz jest tam jakiś lokal z grami typu jednoręki bandyta, czy coś

No cóż będę musiała się obejść smakiem lub sprawdzić, któraś z wyżej wymienionych lokacji

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 10 sie 2016, o 16:39

Oj jak przestudiujesz ostatnie wpisy w tym dziale to w samym Rzeszowie jest w czym wybierać, więc szykuje ci się niezłe turne po miejscowych knajpeczkach

Nic tylko życzyć smacznego

gar · Post autor: **gar** » 11 sie 2016, o 10:41

Po ostatnim kilkunastogodzinnym pobycie w Rzeszowie mam kilka nowych miejsc, o których z różnych racji można tu kilka słów napisać.
"Dobrze zmiksowani" - niewielka knajpka ze świetnym jedzeniem w rozsądnych cenach, jest coś dla mięsożerców, wegetarian i wegan, miła obsługa, lokal niewielki ale bardzo przyjemny. Polecam

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 28 sie 2016, o 17:25

gar pisze:"Dobrze zmiksowani" - niewielka knajpka ze świetnym jedzeniem w rozsądnych cenach, jest coś dla mięsożerców, wegetarian i wegan, miła obsługa, lokal niewielki ale bardzo przyjemny. Polecam

byłem ostatnio, jadłem i całkiem smacznie i o zgrozo zdrowo.
Wydaje mi się, że restauracja nazywa się Zdrowo Zmiksowani

i faktycznie bardzo mało tam miejsca. Jak dla mnie byłem tam raz i wystarczy.

Yoana · Post autor: **Yoana** » 28 sie 2016, o 22:08

Ja polecam nowo otwartą lodziarnię "Fragola" w Rzeszowie. Nieopodal wspomnianej już w temacie "Muffinkarni".

Receptury lodów przygotowywane są na naturalnych składnikach (nie to co w tych automatach-na proszkach i wodzie) i do tego mają wyjątkowe smaki. Solony karmel-najlepszy! <mniam>

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 1 wrz 2016, o 20:09

i masz ci los dziewczyno, narobiłaś mi smaka!

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 22 paź 2016, o 20:00

Będąc ostatnio w galerii Milenium Hall, postanowiłem zjeść obiadek w tamtejszej restauracji BBQ LuKr. Drodzy Państwo polecam!!! Tak dobrego jedzenia to dawno mi nie zaserwowano. Ceny może nieco wygórowane ale mimo wszystko gra warta świeczki. Karkówka w sosie z Jacka Danielsa istne niebo w gębie!

Post autor: **Adler** » 22 paź 2016, o 20:06

W Millenium Hall swego czasu jadłem w "Express Marche".
Najlepszy był łosoś ze szpinakiem i sok pietruszkowo-cytrusowy.

Yoana · Post autor: **Yoana** » 23 paź 2016, o 19:19

Tę galerię znam bardzo dobrze i to nie ze względu na jedzenie. <lol>

dinksiarz · Post autor: **dinksiarz** » 28 paź 2016, o 18:53

to ja li i jedynie ze względu na jedzenie, bo często do chińczyka chodziłem się stołować (duże smaczne porcje i bardzo tanio:) a no i czasami do Kodaka foty zanosiłem wywołać. Choć jedno drugiemu nie szkodziło.Czekanie na foty umilałem sobie łeptowiną po tajsku