Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Oświęcim - miasto pokoju
Oświęcim - miasto pokoju
Jako takiej relacji nie będzie, ale chciałbym podzielić się moimi zdjęciowymi przemyśleniami z nieomawianego jeszcze na forum Miasta Pokoju.
Jestem aktualnie w Oświęcimiu.
Po powrocie ciąg dalszy.
Jestem aktualnie w Oświęcimiu.
Po powrocie ciąg dalszy.
Oświęcim - miasto pokoju
"Miasto w cieniu obozu" ma się coraz lepiej. Zamek, synagoga i rynek po remoncie. I turystów w centrum miasta jak na lekarstwo co dla jednych jest plusem a dla miasta minusem.
Oświęcim - miasto pokoju
Oświęcim ma trochę "zwykłych" zabytków, ale jest jednak miastem w cieniu obozu. Wszystkie szlaki turystyczne prowadzą za Sołę. Byłem tam 2 razy z tym że trudno taką wycieczkę nazwać atrakcją turystyczną. Miejsce zadumy, powagi, smutku nawet zastanawiam się czy wypada tam robić zdjęcia.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Oświęcim - miasto pokoju
Jeśli masz na myśli zwiedzanie Muzeum Auschwitz-Birkenau (jako miejsca pamięci, obiektu historycznego) to jak najbardziej jest to atrakcja turystyczna.Comen pisze:trudno taką wycieczkę nazwać atrakcją turystyczną.
Nie rozumiem. <mysli>Comen pisze:nawet zastanawiam się czy wypada tam robić zdjęcia.
-
- User
- Posty: 481
- Rejestracja: 10 kwie 2016, o 23:34
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Oświęcim - miasto pokoju
Comen pisze:trudno taką wycieczkę nazwać atrakcją turystyczną. Miejsce zadumy, powagi, smutku nawet zastanawiam się czy wypada tam robić zdjęcia.
Ja tam Comena rozumiem. Ok, w ujęciu słownikowym, z braku innych dobrych określeń może i jest to atrakcja turystyczna, jednak nie jesteśmy maszynami, które bazują wyłącznie na definicjach a miejsce tego typu wymaga pewnego rodzaju wrażliwości. Traktowanie go jako atrakcji turystycznej z moralnego punktu widzenia jest co najmniej niesmaczne. Podobnie jak klikanie zdjęć w miejscu wymagającym wspomnianej zadumy i powagi. No bo po co komuś tak naprawdę takie zdjęcia? Rozumiem to, jeśli jest się np. dziennikarzem piszącym artykuł o tym miejscu. Ale w przypadku zwykłej osoby odwiedzającej to miejsce jawi mi się to jako wyraz braku refleksji a może nawet szacunku. Nie jest to przecież miejsce, z którego fotografie traktować będziemy jak pamiątki z innych miejsc - nie powiesimy ich raczej na ścianie ani nie będziemy pokazywać znajomym mówiąc z uśmiechem "popatrz gdzie byłem". Prawdziwe "pamiątki" z Aushwitz były nieco innego formatu - był to tatuaż na przedramieniu. Zapominanie o tym jest jakby brakiem uszanowania osób nim oznaczonych.admin pisze:Nie rozumiem. <mysli>
Oświęcim - miasto pokoju
Niestety nie tylko na przedramieniu.PermanentTravel pisze:Prawdziwe "pamiątki" z Aushwitz były nieco innego formatu - był to tatuaż na przedramieniu.
O wydarzeniach, które miały miejsce na terenie obozu naprawdę nie trzeba mi przypominać, tym bardziej, że w ostatnich dniach brałem udział w zwiedzaniu studyjnym (2 dni x 4h), czyli takim, o którym większość osób zwiedzających obóz nie ma pojęcia...
Odniosę się do zdjęć.
Jeśli nie ma zakazu robienia zdjęć (a w większości nie ma - jedynie brak lampy w kilku blokach z eksponatami lub zakaz np. w piwnicy "Bloku Śmierci" ), to nie widzę przeciwwskazań. Ot taki jestem. A o moralności to już może nie zaczynajmy.
Miejsca martyrologii jakiegokolwiek narodu czy wyznania i tak należą do kanonu turystycznego zwiedzanych krajów. Polskie prawo uznaje nawet takie miejsca za zabytki historyczne.
Kilka zdjęć z tego miejsca wrzucę właśnie w tym wątku.
Tak dla potomnych.
-
- User
- Posty: 481
- Rejestracja: 10 kwie 2016, o 23:34
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Oświęcim - miasto pokoju
Spoko, nie pisałem tego z przytykiem do Ciebie, jedynie uzasadniałem co Comen mógł mieć na myśli (nie wiem na ile miałem rację). Jeśli ktoś robi te zdjęcia dyskretnie, bez biegania, skakania, wchodzenia na części zabudowy żeby mieć lepszy kadr i zachowuje przy tym pożądaną w tym miejscu powagę, to jasne niech robi, jeśli mu zależy, wszak zakazu nie ma.admin pisze:Jeśli nie ma zakazu robienia zdjęć (...), to nie widzę przeciwwskazań. Ot taki jestem.
Oświęcim - miasto pokoju
Tak jak napisał Permanent Travel i lepiej bym tego nie ujął. Zdjęcia w tym miejscu nie przynoszą mi żadnej przyjemności, pozytywnych wrażeń estetycznych. Pewnie, że zdjęcia dokumentacyjne tam się robi, ale one mają raczej walor dziennikarski nie hobbystyczny. Jak dla mnie jest to kwestia pewnego tabu. Mniej więcej tak: jeśli uczestniczę w mszy świętej to nie pstrykam zdjęć, chociaż rozumiem, że msze św się transmituje i dokumentuje, bo fotograficzne dossier zamieszcza się np. na stronie parafii. Ależ oczywiście, że takie obiekty należą do kanonu turystycznego bo zjawisko ich zwiedzania przecież istnieje i trzeba je opisać. Obozy w Oświęcimiu są nawet wpisane na listę UNESCO, co jest sporą nobilitacją dla każdego zabytku. Tylko, że ich zwiedzanie jest czym innym niż oglądanie katedry Notre-Dame, wyjazd na festiwal Woodstock czy wspinaczka na Rysy. Trudno uznać zwiedzanie tego miejsca za wakacyjną rozrywkę.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Oświęcim - miasto pokoju
Jedno zdjęcie z synagogi. Oprowadza wolontariusz.gar pisze:synagoga i rynek po remoncie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Oświęcim - miasto pokoju
Obóz koncentracyjny Auschwitz:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Oświęcim - miasto pokoju
Birkenau:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Oświęcim - miasto pokoju
Od 2010 r. w Oświęcimiu organizowany jest Life Festival Oświęcim (life-peace-music) - impreza mająca pokojowe przesłanie; to pokazy filmów, dyskusje, wystawy zdjęć, warsztaty i koncerty.
Peter Gabriel, który był gwiazdą tego festiwalu w 2012 r. powiedział: „Life Festival wyrasta na gruzach obozów Auschwitz i Birkenau, czarnych wrzodów na duszy człowieka (…) Jesteście strażnikami tego ciemnego lustra, strażnikami pamięci o tym, kim jesteśmy i kim możemy być, zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu”.
LFO to świetna impreza, w 2014 r. byłam tam na koncercie Erica Claptona.
Peter Gabriel, który był gwiazdą tego festiwalu w 2012 r. powiedział: „Life Festival wyrasta na gruzach obozów Auschwitz i Birkenau, czarnych wrzodów na duszy człowieka (…) Jesteście strażnikami tego ciemnego lustra, strażnikami pamięci o tym, kim jesteśmy i kim możemy być, zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu”.
LFO to świetna impreza, w 2014 r. byłam tam na koncercie Erica Claptona.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"...wobec potęgi gór prościej odkrywa się siebie, a przynajmniej to, że większość granic i lęków to tylko ułomność naszego umysłu, poza którą zaczyna się wolność..."
-
- User
- Posty: 481
- Rejestracja: 10 kwie 2016, o 23:34
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Oświęcim - miasto pokoju
W 2015 r na LFO miał zagrać Goran Bregocić ale ostatecznie odmówiono mu zgody na występ ze względu na popieranie aneksji Krymu przez Rosję.
Oświęcim - miasto pokoju
Oświęcim - miasto z problemami rezerwacyjnymi.
W muzeum Auschwitz-Birenau zamówienie biletów dla grupy z wyprzedzeniem kilkumiesięcznym graniczy z cudem. W praktyce wygląda to tak:
Rejestruję konto na stronie muzeum. Robię rezerwację na daną godzinę, w danym dniu.
Otrzymuję mailem potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia.
Czekam...i tu zaczynają się problemy... x dni, by otrzymać uwaga...odpowiedź negatywną.
Parodia. Brakuje im rąk do pracy?
W innych, równie obleganych muzeach za granicą coś takiego jest nie do pomyślenia
Wracając...składam ponową rezerwację na inną godzinę tego dnia, czekam kolejne x dni na odpowiedź i co? Klapa?
Tak do skutku.
Ręce opadają...
W muzeum Auschwitz-Birenau zamówienie biletów dla grupy z wyprzedzeniem kilkumiesięcznym graniczy z cudem. W praktyce wygląda to tak:
Rejestruję konto na stronie muzeum. Robię rezerwację na daną godzinę, w danym dniu.
Otrzymuję mailem potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia.
Czekam...i tu zaczynają się problemy... x dni, by otrzymać uwaga...odpowiedź negatywną.
Parodia. Brakuje im rąk do pracy?
W innych, równie obleganych muzeach za granicą coś takiego jest nie do pomyślenia
Wracając...składam ponową rezerwację na inną godzinę tego dnia, czekam kolejne x dni na odpowiedź i co? Klapa?
Tak do skutku.
Ręce opadają...
Oświęcim - miasto pokoju
Też to przerabiałem. Rzeczywiście żenada, ale jest wyjście z sytuacji. Gdy podajesz datę i godzinę pasującego Ci przyjazdu podaj poniżej (jest na to miejsce w formularzu) co najmniej kilka innych dat i godzin, które Ci odpowiadają. Niestety na odpowiedź trzeba czekać 5 dni roboczych.
Oświęcim - miasto pokoju
Jest postęp.
Na wyraźną prośbę w komentarzu odpowiada telefonicznie pani i próbuje wyszukać godzinę w danym dniu (mimo pełnego obłożenia).
Na wyraźną prośbę w komentarzu odpowiada telefonicznie pani i próbuje wyszukać godzinę w danym dniu (mimo pełnego obłożenia).
Re: Oświęcim - miasto pokoju
System rezerwacji darmowego wstępu z dokładnością do 15 minut do wielkiego obozu w Birkenau to też jakieś nieporozumienie. Zwłaszcza jak wchodzę przykładowo na datę dzisiejszą i widzę, że od godziny 14.30 nie ma jednego chętnego. Ciekawe czy w razie czego będą elastyczni i wpuszczą mnie pół godziny wcześniej/później.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Oświęcim - miasto pokoju
Nie licz na to. Tam z elastycznością jest na bakier.
Re: Oświęcim - miasto pokoju
Auschwitz-Birkenau to państwo w państwie, więc może być różnie.
Re: Oświęcim - miasto pokoju
Ponieważ to i tak bezpłatne zrobię sobie rezerwację na całe popołudnie, na wszystkie ich kwadranse i co mi zrobią?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Oświęcim - miasto pokoju
Pytanie czy tak się da ? Jeśli musisz podać jakieś dane to system może nie pozwolić na kolejne rezerwacje. Sam się przekonasz czy to tak działa.
Re: Oświęcim - miasto pokoju
Trzeba podać imię i nazwisko. Ale godziny wstępu są i tak absurdalne. O 15.30 pierwsze wejście podczas gdy chwilę po 17 odjeżdża ostatni autobus do Krakowa. Obóz to nie atrakcja. Zamierzałem pójść do Brzezinki bo tą część obozu widziałem tylko od wejścia
Ale czasowo to nie styknie. Zastanawiam się czemu w Majdanku nikt nie bawi się w rejestrowanie darmowych wstępów i limity kwadransowe.
Ale czasowo to nie styknie. Zastanawiam się czemu w Majdanku nikt nie bawi się w rejestrowanie darmowych wstępów i limity kwadransowe.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Oświęcim - miasto pokoju
Przecież już Ci pisałem, że to państwo w państwie. Tam już dawno nastąpił przerost formy nad treścią.Comen pisze: ↑7 mar 2021, o 08:24Trzeba podać imię i nazwisko. Ale godziny wstępu są i tak absurdalne. O 15.30 pierwsze wejście podczas gdy chwilę po 17 odjeżdża ostatni autobus do Krakowa. Obóz to nie atrakcja. Zamierzałem pójść do Brzezinki bo tą część obozu widziałem tylko od wejścia
Ale czasowo to nie styknie. Zastanawiam się czemu w Majdanku nikt nie bawi się w rejestrowanie darmowych wstępów i limity kwadransowe.
Re: Oświęcim - miasto pokoju
Trochę zdjęć z prawobrzeżnego Oświęcimia. Miasto całkiem interesujące, historyczna stolica księstwa piastowskiego, które rozkwit przeżywało za panowania Władysława I i Eufrozyny Płockiej. Do Polski wcielone przez Kazimierza Jagiellończyka. Nie powinno kojarzyć się tylko i wyłącznie z jednym czy dwoma wiadomymi miejscami. Przed wojną była tu m.in. znana wytwórnia wódek i likierów oraz zakłady samochodowe. Szczególnie polecam tutejsze muzeum w dwóch oddziałach: na zamku oraz w dawnym ratuszu. Niby tylko zbiory regionalne, ale świetnie zaaranżowane: w oddziale zamkowym eksponaty, w ratuszu multimedia. Ciekawe też trzy cele z czasów przedwojennych, okupacji i PRL-u ze "zróżnicowanym umeblowaniem". W obu oddziałach bardzo miła obsługa. Z wieży zamkowej dookolna panorama. Widać m.in. Beskid Mały, Garb Tenczyński, kilka innych miast, m.in. Libiąż i Chełmek, kopalnie i zakłady przemysłowe na granicy Śląska i Małopolski. W zamku warto jeszcze odwiedzić podziemne tunele w których uczestniczy się w multimedialnej grze dotyczącej niepodległości. Niestety wymaga to wcześniejszej rezerwacji (ze względu na covid małe grupy) a mój wypad był dość spontaniczny (decyzja wczoraj wieczór). Podobnie z jedyną istniejącą do tej pory synagogą zlokalizowaną w pobliżu zamku. Oświęcim ma imponującą ceglaną farę z ciekawym wystrojem wnętrza. Spacerek kończyłem nad Sołą - długa trasa wzdłuż rzeki do Parku Pojednania Narodów założonym na dawnym wysypisku śmieci. To raczej błonia (park bez drzew). Chyba można by jego program rozbudować o jakieś pomniki, kamienie pamiątkowe itp.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Oświęcim - miasto pokoju
Za mną kolejna wizyta w muzeum KL Auschwitz-Birkenau. Odczucia te, co zawsze.
Z nowości...
Kawa w kubku, średniej wielkości i o przeciętnym smaku w kafejce przy kasach biletowych/toaletach kosztuje jedyne 23 zł.
Podnieśli też cenę parkingu gminnego niedaleko bramy w Brzezince. Dla autokarów 80 zł, dla osobowych 40 zł.
Z nowości...
Kawa w kubku, średniej wielkości i o przeciętnym smaku w kafejce przy kasach biletowych/toaletach kosztuje jedyne 23 zł.
Podnieśli też cenę parkingu gminnego niedaleko bramy w Brzezince. Dla autokarów 80 zł, dla osobowych 40 zł.