turystycznie-forum.pl

Niewielkie miasteczko w dolinie Białej Dunajcowej w kotlinie u podnóża pasma Brzanki na Pogórzu Ciężkowickim. Miasto stare założone przez Benedyktynów z Tyńca, lokowane na wzgórzu w 1340 roku. Kiedyś istniała tutaj kopalnia soli, mniej znana krewniaczka żup królewskich w Wieliczce czy Bochni. Na środku dużego rynku ratusz z graniastą wieżyczką i miejskim herbem. W bocznej alejce odchodzącej od rynku w kierunku dawnego budynku Sokoła plenerowa wystawa drewnianych rzeźb. Przedstawiają głównie rozmaite zawody i postacie znane z dawnego małego miasteczka galicyjskiego. Trochę dalej przy Domu Kultury obok postaci i prezentacji rocznicowej jest także drewniany lew i przedstawienie gigantycznych czerwonych okularów. Są dwa kościoły w miasteczku. Przy parafialnym pod wezwaniem św. Jakuba znajdują się stacje życia tego apostoła. Przy wejściu na wzgórze jego rzeźbiarski wizerunek. Obiekt leży na szlaku do Santiago o czym informują tablice opatrzone pielgrzymią muszlą. Po drugiej stronie rzeki Białej duży klasztor redemptorystów ze starym pięknym kościołem w którego ołtarzu znajduje się cudowny obraz Matki Boskiej Tuchowskiej. Wysoka wieża (dzwonnica?) z cebulastym hełmem w stylu wegierskim, chyba trochę mniej zaakcentowanym niż te z kościoła św. Ignacego w Gyor. Na tyłach brama z mottem zakonu "Copiosa apud eum redemptio" (W nim pełne wyzwolenie) a także rzeźby przedstawiające macierzyństwo i tacierzyństwo. Z dziedzińca za ołtarzem polowym wejście do dwóch muzeów: misyjno-etnograficznego z ruchomą szopką oraz sanktuaryjnego. Teoretycznie powinny być otwarte - informacje w furcie klasztornej. Ze względu na ograniczony czas pobytu nie wchodziłem. Za torami jest jeszcze cmentarz wojenny z I wojny światowej widziany już z autobusu. W ogóle w dolinie Białej minąć można po drodze jeszcze kilka takich cmentarzy.

Kiedy byłeś?
Bywam w tamtych stronach często, znam to miasteczko.

Comen pisze:Na środku dużego rynku ratusz z graniastą wieżyczką i miejskim herbem.

W nim urzędy, m.in. USC.
Załatwiałem w ratuszu kilka spraw.

Comen pisze:W bocznej alejce odchodzącej od rynku w kierunku dawnego budynku Sokoła plenerowa wystawa drewnianych rzeźb. Przedstawiają głównie rozmaite zawody i postacie znane z dawnego małego miasteczka galicyjskiego.

A po lewej, na dalszym planie miejscowa, przez miejscowych uważana za najlepszą, pizzeria.
Byliśmy z Yoaną, pizza przeciętna. ;p

Comen pisze:Po drugiej stronie rzeki Białej duży klasztor redemptorystów ze starym pięknym kościołem w którego ołtarzu znajduje się cudowny obraz Matki Boskiej Tuchowskiej.

Dla mieszkańców "Tarnowszczyzny" miejsce święte, często odwiedzane.
Bardzo popularny jest coroczny odpust i tuchowskie kolorowe, pełne chemii cukierki. ;p

Comen pisze:W ogóle w dolinie Białej minąć można po drodze jeszcze kilka takich cmentarzy.

Ekspertem w tym temacie jest Norden.

Alan pisze: Kiedy byłeś?

W czwartek

Alan pisze: A po lewej, na dalszym planie miejscowa, przez miejscowych uważana za najlepszą, pizzeria.

Pizzy nie kojarzę za to kebabem to pachniało na głównej ulicy od rynku w stronę stacji kolejowej

Alan pisze: Bardzo popularny jest coroczny odpust i tuchowskie kolorowe, pełne chemii cukierki. ;p

Odpust to chyba w lipcu o ile pamiętam. Oprócz tego dobra jest ponoć miejscowa kiełbasa.

Z Tarnowa do Tuchowa prowadzi niebieski szlak (Tarnów-Wielki Rogacz).
To odcinek ok. 21 km, który można przejść w ok. 5-6 godzin.
To także odcinek szlaku św. Jakuba, na drzewach charakterystyczne żółte muszle na niebieskim tle.
Ten wariant krótszy, bo 16 km.

Koronawirus w klasztorze i DPS-ie. Zakażonych 55 osób, 8 osób w szpitalu.

Koronawirusa potwierdzono już u 55 osób w Tuchowie, które brały udział w uroczystościach w klasztorze redemptorystów, gdzie powstało ognisko zakażenia. Ostatnie testy potwierdziły zakażenie już u 31 zakonników, 18 sióstr prowadzących Dom Pomocy Społecznej i dwóch pensjonariuszy oraz trzech mieszkańców. Osiem osób jest hospitalizowanych, kwarantanną objęto 410 osób.

źródło: glos24.pl

Podtarnowskie miasteczko sparaliżowane. Wiadomo, że w uroczystościach w klasztorze brali udział także mieszkańcy Tarnowa.
Redemptoryści na FB przepraszają. Obawiam się, że słowo "przepraszam" w tej sytuacji to trochę mało.

Z drugiej strony któż mógł wiedzieć. Covid to nie AIDS, rozprzestrzenia się przez powietrze. Każdy z nas może się zarazić wychodząc do sklepu, w pracy, w hotelu, pociągu, autobusie itp, itd. Niestety ludzie zachowują się jakby już było po wszystkim a trzeci dzień mamy rekordową liczbę zachorowań.

A co mają zrobić ? Nic więcej zrobić nie mogą. Chyba że mamy teorie spiskowe, że zarażają ludzi celowo.

160) § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Po powrocie z Kościeliska, gdzie zarazili się od innej osoby, powinni zaryglować cały klasztor, a nie prowadzić bierzmowanie, prymicje i msze, również w innych kościołach, np. w Ryglicach. Naprawdę wszyscy byli nieświadomi? Bezobjawowi? Będę śledzić rozwój wydarzeń, bo dzieje się to prawie po sąsiedzku i może dotknąć także moich najbliższych.

A jak kościół w centrum miasta? Też w kwarantannie czy nie ma nic wspólnego z redemptorystami. W sąsiednich Ryglicach kościół zamknęli.

Wszystkie instytucje kierowane przez miasto Tuchów są zamknięte do odwołania. Parking na rynku również. Myślę, że drugi kościół także. Lepiej tam teraz nie jechać.

salewiak pisze: ↑

10 cze 2020, o 08:38

Po powrocie z Kościeliska, gdzie zarazili się od innej osoby, powinni zaryglować cały klasztor, a nie prowadzić bierzmowanie, prymicje i msze, również w innych kościołach, np. w Ryglicach.

A wiedzieli o tym, że się zarazili ?
Zamknijmy wszystko i zaryglujmy się w domach. Świetne rozwiązanie ...

gar pisze: ↑

10 cze 2020, o 17:34

Zamknijmy wszystko i zaryglujmy się w domach. Świetne rozwiązanie ...

Realizowane właśnie przez władze i mieszkańców Tuchowa.

Byliśmy wczoraj w Tuchowie zobaczyć ruchomą szopkę w tamtejszym klasztorze. Mówili o niej w PR24. Wstęp wolny. Przy okazji można zwiedzić przyklasztorne muzeum. Mechanizm szopki i detale robią wrażenie, choć nie bardzo wiem, o co chodzi z tymi dinozaurami.

Dinozaury stają się jakimś dodatkowym motywem szopek. O ile pamiętam widziałem ruchome dinozury przy szopce w Bardzie Śląskim. Ta szopka jest akurat całoroczna, więc można tam wpaść nacieszyć oczy także i w lecie.

Z tego co wiem, ta tuchowska również.

Zimowy spacer w okolicach Tuchowa (Piotrkowice):

Ładna zima. Spacer dzisiejszy ?

Nie, czwartkowy.