turystycznie-forum.pl

Czy ktoś mógłby polecić coś ciekawego do zobaczenia w Ojcowie (prócz jakiegoś zamku na jakiejś skale)?

Jakiś zamek na jakiejś skale...zamek w Ojcowie jest fajny. I samym Ojcowie warto jeszcze zwiedzić jaskinie - grotę Łokietka i Jaskinię Ciemną. I można podjechać sobie na jakiś zamek do Pieskowej Skały.

Jest jeszcze kapliczka "na wodzie", muzeum Ojcowskiego Parku Narodowego, dziwny dom z drzewem wyrastającym przez dach, no i dużo ładnych skałek.

-> Figa, Comen

Dzięki za informację.

-> Figa

Napisałem "jakiś zamek", ponieważ nie znałem jego nazwy własnej, a nie chciało mi się szukać w internecie, bo ten, w szczególności Łikipidija, czasem wprowadza w błąd.

Sorry, po prostu mi się sarkazm włączył

-> Figa

Nie ma za co przepraszać. Agatha Christie pisała, że osobowości ironiczne nie są zdolne do popełnienia morderstwa, z czego wynika, że można się przy Tobie czuć bezpiecznie :-P

Najlepiej to jechać do Ojcowa i samemu się przekonać co można zwiedzić w Dolinie Prądnika na szlaku Orlich Gniazd . A warto pojechać bo byłem kilkanaście razy :)

Rozumiem z powyższych porad, że jeden dzień na te okolice w zupełności wystarczy ? Pytam bo wybieramy się tam (niejako po drodze wracając z Sandomierza i Kazimierza) latem. Czy jednak warto zostać tam nieco dłużej ?

Ja jednak bym sugerowała jechać tam na kilka dni. Byłam tam kilkakrotnie i w sumie lubię tam wracać. Są tam naprawdę fajne trasy rowerowe, ale w sumie i pieszo jest gdzie chodzić ;)
Do dziś pamiętam jak np. zgubiliśmy się chodząc po dolinkach, łapaliśmy stopa w Ojcowskim Parku czy też jeszcze w podstawówce chciałam sprzedać wodę ze źródełka swojemu nauczycielowi za 5 zł :)

Z ciekawych miejsc to mogę polecić:
- Ojcowską Dolinę
- Jaskinie Ciemną
- Jaskinia Łokietka (nie pamiętam dokładnie, ale nie wiem czy zimą nie była zamknięta)
- Punkt widokowy na Jonaszówce
- Źródełko miłości.... i wiele wiele fajnych miejsc.
Po jednym dniu na pewno pozostałby niedosyt ;)

Dzięki za info. Na pewno skorzystamy z proponowanych przez Ciebie atrakcji.
Jeśli uda nam się znaleźć gdzieś w okolicy sensowny nocleg (a nie ma niestety zbyt wielkiego wyboru, przynajmniej do tej pory nic nie znaleźliśmy - chyba że znasz coś ciekawego ) na pewno zostaniemy tam 2-3 dni skoro uważasz, że:

amber pisze:Po jednym dniu na pewno pozostałby niedosyt

Teraz już wiem skąd w Tobie te inklinacje w kierunku biznesowym: <lol>

amber pisze:jeszcze w podstawówce chciałam sprzedać wodę ze źródełka swojemu nauczycielowi za 5 zł

yaretzky pisze:Rozumiem z powyższych porad, że jeden dzień na te okolice w zupełności wystarczy ? Pytam bo wybieramy się tam (niejako po drodze wracając z Sandomierza i Kazimierza) latem. Czy jednak warto zostać tam nieco dłużej ?

Jedź chopie do Ojcowa, tam znajdź nocleg...bez problemu, zakotwicz się na 2-3 dni. Przejdziesz wszystkie doliny, jaskinie itp...ale najlepiej jechać tam zimą!! Ludków mało, w uszy szczypie, a pięknie jest jak cholera
Pozdrawiam...możemy kiedyś umówic się własnie w Ojcowie...są tam trasy na nartki biegowe!!

yaretzky pisze:są tam trasy na nartki biegowe!!

Rzeczywiście, brakuje mi jeszcze nartek biegowych. Lecę kupić...

creamcheese pisze:najlepiej jechać tam zimą!! Ludków mało, w uszy szczypie, a pięknie jest jak cholera

Wierzę (pooglądaliśmy trochę fotek) ale tej zimy już nie damy rady a będziemy w tamtych okolicach właśnie latem...

creamcheese pisze:możemy kiedyś umówić się właśnie w Ojcowie

To "bieganie na nartkach" będzie musiało jednak poczekać co najmniej do następnej zimy... <tak>

z Hoteli wiem ,że jest Hotel pod Łokietkiem i Hotel pod Kazimierzem. Ja spałam tam parę razy pod namiotem, a tak to też w jakimś schronisku (7km od Ojcowskiego Parku), ale kurcze nie pamiętam nazwy wioski. Myślę jednak, że noclegi bez problemu znajdziesz.
Dla mnie najlepiej zwiedzało się tam jesienią; faktycznie mniej osób, ciepła słoneczna pogoda i mnóstwo liści do tarzania się :)
A co do źródłkowej wody miłości, to z racji tego, że mój nauczyciel jej nie kupił, to do dziś jest "starym kawalerem". Powiedziałam mu, że jak nie kupi wody to się nigdy nie ożeni... hmm :) hehe

Są agro, więc nie ma problemu, przynajmniej poza sezonem. Mam jakieś namiary na pokoje w cenie przystępnej...Pozdrawiam

Coś znajdziemy, dzięki za podpowiedzi...

amber pisze:z racji tego, że mój nauczyciel jej nie kupił, to do dziś jest "starym kawalerem". Powiedziałam mu, że jak nie kupi wody to się nigdy nie ożeni... hmm hehe

Ja wprawdzie jestem żonaty, ale nie wiem czy jednak nie powinienem zacząć się Ciebie bać... <mysli>
Daleko masz na Łysą Górę...?

Trasy w Ojcowskim PN:
Szlak Orlich Gniazd (czerwony)
Trasa (12 km na terenie Parku):
(Kraków - Giebułtów) - Prądnik Korzkiewski - Ojców - Grodzisko - Góra Słoneczna - Pieskowa Skała - (Rabsztyn - Bydlin - Smoleń - Pilica - Ogrodzieniec - Morsko - Bobolice - Mirów - Ostrężnik - Złoty Potok - Olsztyn - Częstochowa), dalej jako Szlak Jury Wieluńskiej: (Częstochowa - Wieluń)

Szlak Warowni Jurajskich (niebieski)
Trasa (8 km na terenie Parku):
(Rudawa - Dol. Będkowska - Jaskinia Nietoperzowa - Jerzmanowice) - Czajowice - Wąwóz Ciasne Skałki - Brama Krakowska - Ojców - Grodzisko - (Skała - Wolbrom - Smoleń - Ryczów - Ogrodzieniec - Zawiercie - Morsko - Łutowiec - Przewodziszowice - Suliszowice - Mstów)

Szlak Dolinek Podkrakowskich im. Jana Pawła II (żółty)
Trasa (10 km na terenie Parku):
(Krzeszowice - Dol. Eliaszówki - Dol. Racławki - Dol. Będkowska - Dol. Kobylańska - Dol. Bolechowicka - Jaskinia Wierzchowska Górna - Murownia) - Dolina Prądnika - Dolina Sąspowska - Sąspów - (Kalinów) - Wąwóz Sokolec - Pieskowa Skała

Szlak zielony (lokalny)
Trasa (4 km):
Dolina Sąspowska - Złota Góra - Park Zamkowy - Igła Deotymy - Jaskinia Ciemna - Góra Koronna - Góra Okopy - Wąwóz Smardzowicki

Szlak czarny (lokalny)
Trasa (8 km):
Pieskowa Skała - Podzamcze - Młynnik - Kaliski - Wola Kalinowska - Złota Góra - Park Zamkowy - Skała Jonaszówka - Droga "Nad Styr" - Chełmowa Góra - Jaskinia Łokietka

Szlaki rowerowe
Przy sezonowych parkingach w Prądniku Korzkiewskim i Woli Kalinowskiej działają wypożyczalnie rowerów.
Szlak czarny
Trasa (6 km na terenie Parku):
(Wierzchowie - Jaskinia Wierzchowska Górna - Bębło - Czajowice - Murownia) - serpentyny - Brama Krakowska - Prądnik Korzkiewski - (Hamernia - Giebułtów - Modlnica - Tomaszowice - Ujazd - Dolina Kluczwody)

Szlak niebieski (okrężny)
Trasa (8 km na terenie Parku):
(Sułoszowa - Podzamcze - Wielmoża) - Dolina Zachwytu - Skamieniały Wędrowiec - (Wola Kalinowska - Kalinów) - Wąwóz Sokolec - Pieskowa Skała - (Wąwóz Babie Doły - Sułoszowa)

Szlak Ojców-Bukówki (żółty, lokalny)
Trasa (2 km):
Ojców - Zamkowa Droga - Miotełka - Bukówki - Drewniana Droga

Ścieżki dydaktyczne
"Chełmowa Góra"
Trasa (3 km):
Park Zamkowy - Ojców - Skała Jonaszówka - Droga "Nad Styr" - Chełmowa Góra - Jaskinia Łokietka - Wąwóz Ciasne Skałki - Wąwóz Za Krakowską Bramą - Brama Krakowska
"Jaskinia Ciemna - Góra Okopy"

Trasa (2 km, różnica wzniesień ok. 110 m!):
Kasa Jaskini Ciemnej - Skałka Krukowskiego - Wąwóz Wawrzonowy Dół - Jaskinia Ciemna - Góra Koronna - Skała Wapiennik - Góra Okopy - Wąwóz Smardzowicki

Ojców - Skała
Trasa (2 km):
Ojców - Drewniana Droga - "Cholerny" Cmentarz - Skała

Na terenie samego PN jest ponad 60 km tras, ścieżek, szlaków. Dodając do tego konieczność dojścia i powrotu ze szlaku, odcinki tras wychodzące i powracające do parku, zwiedzanie Pieskowej Skały...i wychodzi nam na kilka ładnych dni spacerów. A jeszcze dochodzi do tego cudowna zima i przedzieranie się w rakietach, lub bez przez zawiane śniegiem pola!!
Byłem ostatnio 2 razy w OPN i wcale tak dużo nie poznałem...

Creamcheese jesteś WIELKI ! <brawo>

Aż takiego gotowca się nie spodziewałem... <okok> Dużo już wydałeś takich przewodników Jeśli nie to marnujesz się... <tak>
Dzięki jak nie wiem cooo ... !

Nie zawstydzajcie mnie <skromny>
Dzięki

Dwa dni powinny wystarczyć by znaleźć się w większości ciekawych miejsc. W pierwszy dzień wyruszając np. ze Skały można pójść w kierunku zamku w Pieskowej Skale mijając po drodze pustelnię w Grodzisku a potem zejść do Ojcowa żółtym szlakiem przez Dolinę Sąspowską. W Pieskowej Skale zwiedzamy zamek i podziwiamy Maczugę Herkulesa. W Ojcowie są ruiny zamku, muzeum przyrodnicze parku, kaplica na wodzie i sporo stylowych drewnianych willi uzdrowiskowych. Miejscową specjalnością jest rybka ze stawów, choć nie jest to specjalnie tania przekąska. W drugi dzień można zaliczyć jaskinie: Łokietka, Ciemną, przejść się na Skałkę, najwyższy punkt na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej i dojść do jaskini Nietoperzowej (te 2 ostatnie atrakcje już poza parkiem, na południe od trasy 94 (Kraków-Olkusz). Po drodze są jeszcze skały: Igła Deotymy, Krakowska Brama i znajdujący się za nią wąwóz. Co do źródełka miłości, można usiąść i się "pochlapać", ale jednak nie polecam picia, chyba że nasza miłość rozpościera się też na wszelakie drobnoustroje typu Salmonella czy Escherichia Coli. Niestety ponad Doliną Prądnika jest wiele gospodarstw bez sensownej kanalizacji, stąd wody podziemne mogą być zatrute ściekami oraz nawozami z pól <zalamka>

[quote="Abderyta"]-> Figa

Nie ma za co przepraszać. Agatha Christie pisała, że osobowości ironiczne nie są zdolne do popełnienia morderstwa, z czego wynika, że można się przy Tobie czuć bezpiecznie :-P[/quote]

Dobrze wiedzieć, że jest się niespotykanie spokojną osobą. Ironia dość często mi się uruchamia ;)

A co do regionu, to warto patrzeć uważnie pod nogi i po ścianach skał. Można zobaczyć piękne okazy amonitów i innych skamieniałości, jak np potężny amonit wmurowany w Pieskowej Skale.

inanord pisze:A co do regionu, to warto patrzeć uważnie pod nogi i po ścianach skał. Można zobaczyć piękne okazy amonitów

Aaaaaa... amonity.... Gdzieś słyszałem...
Ale one nie są jadowite <lol>

A poważnie, to na co zwracać uwagę żeby ich nie przeoczyć ?
Nigdy nie interesowałem się specjalnie minerałami - uraz z lekcji geografii z czasów szkolnych (domyślam się, że akurat Tobie pewnie trudno to zrozumieć... <tak> ).

To są jakieś skamieniałe robaki czy ślimaki (raczej nie minerały)...?

Na wyżynie jak na wyżynie, ale miłośników skamieniałości zapraszam na Podhale do Skałki Rogoźnickiej. Tam nie trzeba specjalnie szukać żeby zobaczyć odciski amonitów, małży czy innych morskich skorupiaków. To bodaj jedyne w Polsce miejsce wpisane na listę dziedzictwa geologicznego pod patronatem UNESCO.