Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Oklaski na pokładzie samolotu.
Oklaski na pokładzie samolotu.
Jakie jest Wasze zdanie na temat tego polskiego zwyczaju?
Dlatego, że nie jest on tak rozpowszechniony jak w Polsce.Selene pisze:Nie rozumiem pogłosek o tym, że obcokrajowcy śmieją się z tego "Naszego" zwyczaju...
Ja osobiście uważam, ze to byłby bardzo miły zwyczaj gdby nie to, że chyba 99% pasażerów nie zdaje sobie sprawy, że wyskakują z oklaskami przedwcześnie. Zwykle pasażerowie już klaszczą jak tylko samolot dotknie kołami pasa startowego. Statystyki pokazują, że najwięcej awarii i wypadków lotniczych (niekoniecznie z ofiarami śmiertelnymi dlatego nie są takie medialne) występuje w trakcie hamowania samolotu na pasie startowym tuż po wylądowaniu a w momencie kiedy pilot włącza tzw. ciąg wsteczny. Dlatego z tymi oklaskami powinno sę powstrzymać do momentu kiedy ryk silników cichnie a samolot zaczyna płynnie jechać po pasie startowym.
Niestety pasażerowie są zwykle niecierpliwi. Nie wspomnę już o staniu w przejściu pomimo ciągłych uwag obsługi...
Ogolnie mozna to porownac do polskiego wesela gdzies w lokalu po bylym PGR tylko wyjsc z lokalu nie mozna..polowa pijanych podroznikow w jedna strone!:)zachwyconych wszystkim czym mozna..libacja okrzyki i polityka... i oczywiscie oklaski...szkoda tylko ze obcokrajowcy nieliczni nie wiedza co sie dzieje..
kuba_osw, WIOCHA??? Śmieszny Pan jest normalnie, trochę kultury i radości nikomu nigdy jeszcze nie zaszkodziło, a zarazem uznania dla tych co się napracowali by Pan mógł spokojnie wylądować i wyjść z samolotu. To zwykłe miłe gesty które są bardzo wskazane. Nie wiem może Pan jest z innego pokolenia gdzie się tylko wymaga na zasadzie zapłaciłem to wymagam i koniec gdyż nie podał Pan wieku.
Proszę pamiętać że to, że komuś się powie dziękuję nie boli i nie przeszkadza a tym bardziej nie oznacza WIOCHY.
Proszę pamiętać że to, że komuś się powie dziękuję nie boli i nie przeszkadza a tym bardziej nie oznacza WIOCHY.
-
- User
- Posty: 851
- Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
- Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo
-> Rabit, Arti, Kuba
Czas na przedstawienie liberalnego (nie mylić, jak politycy PiS, z neoliberalnym) stanowiska w tej sprawie.
Każdy ma prawo zachowywać się jak wieśniak, jeżeli tym zachowaniem nie narusza wolności innych ludzi. W moim przekonaniu, klaskanie pilotom nie narusza wolności pasażerów nieklaskających, ponieważ trudno dopatrzyć się jakiejkolwiek krzywdy, którą owi nieklaskający doznają podczas klaskania ze strony klaskających.
Tak więc w odwiecznym sporze klaskających z nieklaskającymi opowiadam się po stronie tych pierwszych, co nie oznacza bynajmniej, że odmawiam tym drugim prawa do posiadania i wyrażania swojej opinii.
Czas na przedstawienie liberalnego (nie mylić, jak politycy PiS, z neoliberalnym) stanowiska w tej sprawie.
Każdy ma prawo zachowywać się jak wieśniak, jeżeli tym zachowaniem nie narusza wolności innych ludzi. W moim przekonaniu, klaskanie pilotom nie narusza wolności pasażerów nieklaskających, ponieważ trudno dopatrzyć się jakiejkolwiek krzywdy, którą owi nieklaskający doznają podczas klaskania ze strony klaskających.
Tak więc w odwiecznym sporze klaskających z nieklaskającymi opowiadam się po stronie tych pierwszych, co nie oznacza bynajmniej, że odmawiam tym drugim prawa do posiadania i wyrażania swojej opinii.
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">
-
- User
- Posty: 851
- Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
- Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo
-> Kuba
Przykro mi, ale to błędne wnioskowanie, ponieważ nie jestem politykiem (zawieszone od trzech lat członkostwo w partii politycznej się nie liczy), nie jestem socjologiem (choć blisko) a także nie jestem księdzem (bo cóż to za ksiądz, który nie wierzy w istnienie Boga?).
Nadmieniam, że liberałowie, do których się zaliczam, nie są, w przeciwieństwie do zwolenników wszystkich pozostałych wielkich systemów światopoglądowych, radykalnie krytyczni wobec błędnych mniemań.
-> Major
Podziękował za połechtanie mej próżności.
Przykro mi, ale to błędne wnioskowanie, ponieważ nie jestem politykiem (zawieszone od trzech lat członkostwo w partii politycznej się nie liczy), nie jestem socjologiem (choć blisko) a także nie jestem księdzem (bo cóż to za ksiądz, który nie wierzy w istnienie Boga?).
Nadmieniam, że liberałowie, do których się zaliczam, nie są, w przeciwieństwie do zwolenników wszystkich pozostałych wielkich systemów światopoglądowych, radykalnie krytyczni wobec błędnych mniemań.
-> Major
Podziękował za połechtanie mej próżności.
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">