Strona 1 z 1

Choroba lokomocyjna

: 21 paź 2014, o 17:34
autor: Esterkaa
Nie jestem pewna czy piszę w dobrym miejscu, ale mam pytanie.
Czy ktoś z was ma jakiś dobry patent na chorobę lokomocyjną?
Mam problem, ponieważ ostatnio mi dokucza a wybieram się samochodem z moim narzeczonym do Bośni i Hercegowiny i trudno mi zgadnąć jak zniosę podróż. Nie chciałabym przespać całej, a tak niestety reaguje na aviomarin, lokomotiv i tym podobne leki. Chciałabym podziwiać widoki po drodze bo na pewno będą cudowne (już tak jechaliśmy, z tą różnicą że wtedy loko mi nie dokuczała).

Choroba lokomocyjna

: 21 paź 2014, o 22:52
autor: Comen
Cóż podobno pomaga akupressura. Można w aptece kupić plastry akupressurowe i przykleić je w okolicach nadgarstka. Podobno też na krzyż zakleja się pępek i to pomaga. Zawsze można spróbować jakichś łakoci: miętówki, cukierki imbirowe albo ślazowe.

Re: Choroba lokomocyjna

: 21 paź 2014, o 23:36
autor: petruss1990
Albo jakiś lokomotiv lub inny przeciwhistaminowy (pan/pani w aptece doradzi), ale lepiej nie łączyć z lekami na alergię i ranigastem. Nie zadziałają.

Re: Choroba lokomocyjna

: 22 paź 2014, o 14:17
autor: Deleted
Mi pomaga najeść się przed podróżą, nie jechać na pusty żołądek.
Mojemu dziecku pomaga patrzeć w dal za oknem , nie blisko. hmmm...

Choroba lokomocyjna

: 22 paź 2014, o 14:44
autor: creamcheese
Kuter, połów dorszy, huśta jak cholera, łbem prawie dotyka się fal...
Płyniemy na łowisko, najedzeni jak pisze Michun, jest chwila wolnego, bo przepływamy z miejsca na miejsce. Wypijamy delikatnie flaszkę na czterech...po 2 godzinach drugą...i tak prawie wszyscy na kutrze. Nikt nie żyga, tylko jeden małolat, któremu pić nie pozwolili.
Przeżycia moje własne, więc proszę nie dyskutować, tylko stosować.
Pozdrawiam

Re: Choroba lokomocyjna

: 26 cze 2024, o 14:33
autor: beck
Mam od dziecka chorobę lokomocyjną, zawsze jak wybieram się w dłuższą podróż to biorę aviomarin (tylko uwaga bo usypia) albo lokomotiv. Zaklejanie pępka u mnie nie zdaje egzaminu jak mnie złapie nagle w trakcie jazdy autobusem albo autem, to po prostu otwieram okno i zamykam oczy. W autobusie najgorzej, często muszę po prostu wysiąść i idę dalej na piechotę, bo nie daję rady
W liceum jak miałam migreny, to wtedy musiałam się faszerować aviomarinem.

Re: Choroba lokomocyjna

: 27 cze 2024, o 09:36
autor: Adler
Na tę dolegliwość polecam przejazdy pociągiem.