turystycznie-forum.pl

Wybieramy się jesienią w Sudety i szukamy jakiegoś sensownego noclegu dla 3-osobowej rodziny z małym (2-letnim) dzieckiem. Czego szukamy? Miejsca, gdzie odpoczniemy po górskiej wędrówce, ale również, gdzie będzie co robić (z dzieckiem), kiedy pogoda będzie mniej przychylna na wyjście na szlak.

Z góry dzięki!

Który rejon Sudetów, bo to dość duży obszar ?

To może tutaj uzyskam pomoc. Zostałem w jednym poście oskarżony o "nieudolną próba szeptanej reklamy obiektu", co nijak nie było celem, choć mogło tak wyglądać... Za co przepraszam.

Niemniej Sudetów prawie nie znamy, wymyśliliśmy sobie, że może fajnie spędzić "tutaj" jesień - w sumie okolice Kotliny Kłodzkiej. Zrobiliśmy już rekonesans i jest kilka fajnych szlaków, które chcemy przejść. A teraz szukamy sensownego noclegu dla 3-osobowej rodziny z małym (2-letnim) dzieckiem - miejsca, gdzie odpoczniemy po górskiej wędrówce, ale również, gdzie będzie co robić, kiedy pogoda będzie mniej przychylna na wyjście na szlak. I ma to znaczenie kluczowe. Ktoś, coś?

Dziękuję.

Pytania o konkretny obiekt z nazwy (co sądzicie?, czy byliście?) w pierwszym poście są na forum źle postrzegane. Temat sklejam i otwieram ponownie.

Międzygórze jest na swój sposób magiczne. My nocowalismy w Gigancie przypominającym wielkie bajkowe zamczysko. Sama wioska nie jest jakimś centrum rozrywek poza bazą gastronomiczną ale mając samochód dojazd do atrakcji w Kłodzku Polanicy a nawet do Czech nie jest problemem. Dla dziecka ogród bajek na pobliskim Toczku.

@Andy - jasne i jak najbardziej zrozumiałe to jest
@Gar - myśleliśmy o okolicach Kotliny Kłodzkiej, konkretnie Bielicach - jest tam całkiem sporo szlaków, ale ma minusy, bo w sumie to wszędzie daleko
@Comen - sprawdzimy. Kiedyś nawet siostra była w Międzygórzu, więc dopytam. Z tego co piszesz, brzmi dobrze!

Lądek-Zdrój i okolice to świetna baza wypadową na rzadziej odwiedzane fragmenty Ziemi Kłodzkiej. Sprawdź np. Radochów MaJa - cisza, spokój, dobre warunki, dostęp do kuchni.

Dziękuję bardzo!

I jak, udało się znaleźć fajny nocleg? Na przyszłość polecam sprawdzić także jakieś noclegi na .... Często korzystam z serwisu przy okazji różnych wyjazdów i nigdy się nie zawiodłam, więc mogę podać dalej -

Kasia89 pisze: ↑

31 paź 2019, o 15:40

Na przyszłość polecam sprawdzić także jakieś noclegi na ....

www.turystycznie-forum.pl

Nocleg udało się znaleźć, ale aby nie robić reklamy, nie wspomnę o nim . Niemniej ostatecznie zdecydowaliśmy się na Bielice i było uroczo! Tereny naprawdę ciekawe górsko, a i można wyskoczyć trochę dalej. Dla nas Sudety to nieznane tereny, więc pewnie wszędzie bylibyśmy oczarowani.
I pewnie wrócimy na zimę, bo już wiemy, że w okolicach jest wiele szlaków narciarstwa biegowego.

Jest szansa na krótką fotorelację z wycieczki?
-> viewforum.php?f=199

Czy w Sudetach są bacówki? Czy to jest tylko kwestia nazwy - ale czy są małe obiekty noclegowe o skromnym standardzie położone w wyższych partiach gór?

Comen pisze: ↑

13 cze 2020, o 12:07

ale czy są małe obiekty noclegowe o skromnym standardzie położone w wyższych partiach gór?

Są. Np. chatka pod Śnieżnikiem, do której ostatnio nie doszliśmy, czy chatka AKT (Hutniczy Grzbiet w Karkonoszach).
Ciekawa lektura:
http://jbc.jelenia-gora.pl/Content/1010 ... oszach.pdf
http://e-karkonosze.eu/turystyka/wspomi ... rkonoskie/

Bacówka na przełęczy Okraj - to chyba jedyna istniejąca bacówka w Sudetach choć formalnie nie jestem pewien czy to jest bacówka. Funkcjonowała kiedyś bacówka pod Trójgarbem, ale już nie istnieje.
Z małych schronisk o skromnym standardzie jest jeszcze Kochanówka nad wodospadem Szklarki.
Są jeszcze schroniska, które bacówkami nie są, ale liczba miejsc noclegowych jest bacówkowa (czyli około 30 miejsc). Wśród takich są Andrzejówka, Zygmuntówka, Orlica i Szwajcarka.
Do tego dochodzą chatki działąjące na różnych zasadach o których napisał salewiak.

A jest gdzieś jakaś lista takich chatek w różnych rejonach, czy za każdym razem trzeba zasięgać informacji wśród znajomych?

Większość tych chatek jest zamknięta na cztery spusty. Opiekują się nimi rozmaite stowarzyszenia korzystając z ich wnętrza od wielkiego dzwonu. Park narodowy też jest zresztą tu mocno uwikłany. Inna sprawa, że gdyby zostawić je otwarte dla przygodnych gości to pewnie padłyby ofiarą wandalizmu. A w Skandynawii na szlakach tego typu "chatki" normalnie funkcjonują jako nieodpłatny sposób na nocleg w górach.

Akurat chatka AKT na Hutniczym (Bażynowego Towarzystwa) jest czynna cały rok.