turystycznie-forum.pl

Jak widzę straszny jest bałagan jeśli chodzi o kwestie, gdzie się te góry zaczynają, gdzie kończą i które z nich są częścią których. Fakt że w regionalizacji fizycznej Polski wg Kondrackiego nie ma też takiej jednostki jak Tatry. Są Tatry Wysokie i Tatry Zachodnie. Podobnie z najwyższym szczytem Gór Złotych jak podaje Wikipedia:
"W zależności od przyjętego punktu widzenia najwyższą górą może być Kowadło (989 m n.p.m.), Smrek tzw. Trójkrajny (według różnych źródeł 1109 lub 1117 m n.p.m.) lub położony całkowicie na terytorium Czech Smrek (Smrk, 1125 m n.p.m.)". <zalamka>
Mamma mia. Muszę sobie chyba jakąś mapę tego zakątka Polski sprawić.

Comen pisze:Muszę sobie chyba jakąś mapę tego zakątka Polski sprawić.

Góry Złote (Rychlebskie hory) widziałem w dobrej cenie w Galileosie (1:40000).
Swoją wersję tego pasma posiada również wyd. Compass (podobna skala).
Bialskie są z reguły ujęte na mapie Masywu Śnieżnika (wschodnia część) - również wyd. Compass (skala 1:35000).

Złote i Bialskie w Internecie razem znajdziesz: tutaj
Inna mapa typu online Gór Bialskich: tutaj

Comen pisze: Podobnie z najwyższym szczytem Gór Złotych jak podaje Wikipedia:
"W zależności od przyjętego punktu widzenia najwyższą górą może być Kowadło (989 m n.p.m.), Smrek tzw. Trójkrajny (według różnych źródeł 1109 lub 1117 m n.p.m.) lub położony całkowicie na terytorium Czech Smrek (Smrk, 1125 m n.p.m.)". <zalamka>

Zapomniałeś Comenie po Podstawnej (1124), która jest najwyższym szczytem Gór Złotych w Koronie Sudetów Polskich

Tak z tej mapy widzę że jest jeszcze Travna, kawałek za granicą ale jej stoki pewnie i tak sa na porównywalnej wysokości co Podstawna.

Żeby nie mieć wątpliwości trzeba, idąc granicą, zahaczać o wszystko po drodze: Kowadło, Smrek, Postawną i na deser Rudawiec...(choć to już Bialskie) <tak>

Oj, rzeczywiście straszny jest bałagan w temacie najwyższych szczytów Gór Bialskich i Złotych oraz granicy między nimi.
Pozwolę sobie przedstawić swoją, szerszą opinię w tym temacie.
1.Jeżeli za granicę przyjąć Działowe Siodło, to najwyższym w Bialskich jest Rudawiec, a w Złotych Postawna.
2.Przyjmując za graniczną między nimi Przełęcz u Trzech Granic, to najwyższa w Bialskich jest Postawna, bez "d", a w Złotych graniczny Smrek (nie Smrk leżący u sąsiadów). Niektórzy, według mnie błędnie, przesuwali granicę na północ od tych szczytów i wówczas za najwyższy uznać trzeba było w Złotych Kowadło.

Różnice zdań są wciąż wśród samych geografów, a jeden z najwybitniejszych znawców Sudetów Krzysztof R. Mazurski w przewodniku "Sudety", którego jest współautorem, za najwyższy w Bialskich uznał Rudawiec, zaś w 16 tomie "Słownika geografii turystycznej Sudetów", którego jest też współautorem, wyczytać można, że najwyższa w Bialskich jest Postawna.
Wszystko to są graniczne spłaszczenia, mało samodzielne, mało wybitne i myślę, że spór jest przeolbrzymiony. Czesi nie mają z tum problemu. U nich to wszystko (prawie) Rychlebske Hory. Już nie roztrząsam tematu, czy dany szczyt jest samodzielny, czy tylko boczną kulminacją wyższego, np. Postawna Travnej Hory.

Dzięki za "d"...siłą rozpędu napisałem błędnie. Już poprawiłem

To chyba rzadko uczęszczana część Sudetów, musi tam być trochę jak w przygranicznych partiach Bieszczadów. Gdzie nie spojrzeć to wokół Czechy. Nawet szlaku znakowanego nie ma w sporej części.

tadeks pisze: Niektórzy, według mnie błędnie, przesuwali granicę na północ od tych szczytów i wówczas za najwyższy uznać trzeba było w Złotych Kowadło.

I tak traktuje turystyczny przewodnik po Sudetach R. Chanasa i J. Czerwińskiego (wyd. SiT '74) w którym G. Bialskie to Postawna a G. Złote to Kowadło

creamcheese pisze:I tak traktuje turystyczny przewodnik po Sudetach R. Chanasa i J. Czerwińskiego (wyd. SiT '74) w którym G. Bialskie to Postawna a G. Złote to Kowadło

Dla potrzeb turystyki ta wersja jest najlogiczniejsza.
Z kolei w przew. "Ziemia Kłodzka" (Rewasz 2010r) narażając się geografom za Góry Bialskie uznają ich część wewnętrzną- od istotnej Przeł. Suchej. W tym podziale najwyższa jest Czernica. Gdyby ktoś przeprowadzał ze mną zabawę "hasło - odzew", to na hasło G.Bialskie szybką odpowiedź otrzymałby : Czernica. Najwybitniejszy to samodzielny szczyt w tych górach. Byłem tam kilka razy. Pierwszy raz, gry był jeszcze nie zarośnięty, z szeroką panoramą, która teraz bardzo się zawęziła.

Comen pisze:To chyba rzadko uczęszczana część Sudetów, musi tam być trochę jak w przygranicznych partiach Bieszczadów. Gdzie nie spojrzeć to wokół Czechy. Nawet szlaku znakowanego nie ma w sporej części.

Ludzi tam faktycznie mało chodzi. Często spotkać można przybyszów ze strony południowej, np. z Jesenika. Ja kiedyś podchodziłem od Ramzovej wracając z Jeseników.
Przypominają trochę Bieszczady, zgadza się, są jednak niższe, mniej widokowe. Szlaków trochę jest od strony sąsiadów, a na granicy wystarczą słupki.

Jeszcze trochę zanudzę szczegółami, może komuś przydadzą się:
chcąc dojść (bo to nie: wejść), na Postawną, z granicy trzeba odbić na północ przy słupku III/45, odległość ok. 300- 350m. Jest to według geoportalu najwyższe miejsce (okolice słupka) Górach Złotych- 1119,5m. Postawna według tego źródła ma tylko 116,8m.
Na Postawnej jest tablica, która- jak ktoś to precyzyjnie zmierzył- stoi ok. 50 m od najwyższego punktu.
Za wyżej przedstawione liczby głowy nie oddam, bo to nie moje pomiary.

<mysli> Ale te cytaty to chyba na odwrót... Dlaczego system tak to zacytował... <mysli>

To nie system, a człowiek.

yaretzky pisze:<mysli> Ale te cytaty to chyba na odwrót... Dlaczego system tak to zacytował... <mysli>

To nie system, a człowiek.

Przepraszam, w czym problem?
Zobaczcie pierwotne posty:
Comen- 28.VI. 7:01
Creamcheese-28.VI. 7:37.

Jednak nie człowiek a system...
Przecież cytowane w takim formacie fragmenty postów idą "z automatu" a nie są wstawiane ręcznie przez użytkownika.
Teraz jest już OK ale było na odwrót... Zostało poprawione przez Admina...

tadeks,
cytowanie poprawione.

Comen,
kupiłeś już może tę mapę? <mysli>
Muszę się kiedyś wybrać w tamte strony, bo ten teren wygląda ciekawie.

Kupiłem mapę Sudetów Wschodnich wydawnictwa EkspressMap.
Wspomniane pasma są tam troszeczkę zepchnięte na margines, na kartonie pokazano mniej więcej około 80% terytorium Gór Bialskich. Pomyślałem jednak, że ta mapa będzie bardziej uniwersalna i przyda się w większej liczbie pasm górskich a jej skala 1:60000 jest niewiele mniejsza od pięćdziesiątki obejmującej zasięg iem tylko Góry Bialskie, Złote i Masyw Śnieżnika. Trochę boleję nad tym, że na żadnej tych map nie pokazano obszaru czeskich Jesioników

>Comen, >admin:
Ja posiadam i posiłkowałem się nią, mapę :Jesioniki/Jeseniky wydawnictwa galileos, 1:50 000, z 2007r, wyd I.
Są na niej całe G. Bialskie. Lewy, górny róg mapy: Karczmiska, Stronie Śl, Goszów. Prawy, górny: Pokrzywna w G. Opawskich.
Przypuszczam, że mogły być wznowienia tej mapy, którą posługiwałem się i byłem z niej zadowolony. Fajnie mi się z nią chodziło, kilka sezonów.
Jak traficie wznowienie- napiszcie. Już mnie w tamte strony ciągnie.

Wróciłem w nocy z jesiennej wędrówki przez ..., Złote,Bialskie,...
Wróciłem przed czasem, przez izbę przyjęć w szpitalu w Gorlicach, bo w BN uległem kontuzji.
Nie będę zanudzał szczegółami, dzień po dniu, tylko włączę się ze swoimi wspominkami systematycznie do aktualnych wątków.
Takim jest planowana wyprawa Yaretztzkich w rejon ,gdzie ostatnio byłem. Może jakieś moje informacje przydadzą się.
Otóż 1.X - pierwszym autobusem po noclegu w Stroniu, wylądowałem w Bielicach, o 6.55 wyruszyłem na Kowadło.- 42min.
Samochód można zostawić tam przy ostatnich zabudowaniach. Uważać, gdzie skręcić w lewo na szlak, nie widziałem. Może, dlatego, że było mżawkowo i ciemnawo, ale wiedziałem.
Z Kowadła na Smrek 85min. Dalej na Przeł.3 granic 5min- jest wiata, dobre miejsce na popas. Na Brusek, odkryty, kamienisty szczyt 8min. Do słupka granicznego III/45 6min, od którego w lewo dochodzi się w 1min na Travną, a w prawo w 6min na Postawną. Chcąc wejść na Postawną, trzeba w jej kierunku wypatrywać płotu. Lepiej widać go, idealnie w linii, od słupka 45/2(zamazany). Minąć wzdłuż płotu jedne, a potem drugie ogrodzenie i już jest się na Postawnej, tabliczki widać znacznie wcześniej. Od wspomnianych słupków 1godz. na Iwinkę. Po drodze można przy słupku 47/8 skręcić do Czeskiego schr. Paprsek, jest tablica, piwo sprzedają za złotówki. Z Iwinki na Rudawiec 12min.
Dalej moja wędrówka nie pokrywała się z planami YY i przebiegała bezszlakowo: na Suchą Przełęcz, Suchą Górę Suszycę do Starej Morawy.

creamcheese pisze:Żeby nie mieć wątpliwości trzeba, idąc granicą, zahaczać o wszystko po drodze: Kowadło, Smrek, Postawną i na deser Rudawiec

PS. Ze swoją fotograficzną amatorszczyzną nie będę tu wychylał się. Za tydzień Yaretzky uzupełni wątek, albo/raczej w swoim umieści fotki.

tadeks pisze: Ze swoją fotograficzną amatorszczyzną nie będę tu wychylał się. Za tydzień Yaretzky uzupełni wątek, albo/raczej w swoim umieści fotki.

Tadeks, dawaj fotki. Tu wszyscy jesteśmy amatorami. W końcu nie chodzi o podrasowane w fotoszopie zdjęcia tylko o autentyk.
Yaretzky to tylko szpanuje długą lufą swojej wypasionej lustrzanki, klęka na kolanko, mruży oczko, sprawdza światło itp...a i tak na forum wkleja zdjęcia zrobione komórą przez yaretzkową
Poprosimy o zdjęcia

creamcheese pisze:Tadeks, dawaj fotki.

<tak> Pewnie że tak - dawaj i nie marudź... <tak> <tak>

creamcheese pisze:Yaretzky to tylko szpanuje długą lufą swojej wypasionej lustrzanki, klęka na kolanko, mruży oczko, sprawdza światło itp. ...

No, trzeba choć robić dobre wrażenie jak nic innego się nie umie... <tak> <tak> <lol>

creamcheese pisze:...a i tak na forum wkleja zdjęcia zrobione komórą przez yaretzkową

No bo inaczej nie byłoby żadnych zdjęć... <lol>

Tadeks, dawaj foty - lubię oglądać czyjeś zdjęcia a Yaretzkowa będzie mogła zobaczyć co ją czeka... <tak> <tak>

Dla Was fotki to chleb powszedni, dla mnie to wyższa filozofia- fajna, ale niekonieczna w turystyce.
Jak wrócę jutro od ortopedy, to spróbuję przenieść coś z aparatu do komputera. Potem trzeba popracować nad rozdzielczością, bo inaczej będzie zjobka lub, jak kto woli, reprymenda.

tadeks pisze:Jak wrócę jutro od ortopedy,

Nie, żebym się nabijał <nie> , ale tak mi się skojarzyło z tym ortopedą że mógłbyś śmiało dołączyć do drużyny Creamchees'a - On już ma w składzie jednego "Terminatora" z szyną na ręku... <tak>

tadeks pisze:Samochód można zostawić tam przy ostatnich zabudowaniach.

W okolicach leśniczówki...?
Planowałem kierunek Bielice -> Rudawiec -> granicą -> Kowadło -> Bielice... Ale raczej pójdziemy "Twoją" trasą (kierunkiem...), czyli od Kowadła w stronę Rudawca...
Jak podłoże po drodze...? Twardo i sucho czy jakieś większe błota ? Yaretzkowa zastanawia się nad obuwkiem - kalosze czy "szpileczki"... <lol> <lol>

yaretzky pisze:W okolicach leśniczówki...?

yaretzky pisze:Jak podłoże po drodze...?

Dojedziesz do końcowych zabudowań po lewej stronie i poradzisz sobie z parkowaniem. Jak tylko wyjdziecie za te zabudowania, trzeba pierwszą wyraźną drogą skręcić na Kowadło w lewo. Ja szedłem automatycznie, znałem tą drogę, i nie wiem, nie zwróciłem uwagi, czy były kierunkowskazy.
Na szlaku dwa podejścia: na Kowadło i na Smerek. Reszta łagodna. Błota do obejścia. Były jednak na przecince granicznej mokre trawy i buty mi namokły. Podobnie na dojściu do Postawnej, ślady ścieżek widać, ale trawy nawet po kolana. Na całej trasie- od Bielic do Starej Morawy - nie spotkałem ani jednego ludka!

tadeks pisze:Na szlaku dwa podejścia: na Kowadło i na Smerek. Reszta łagodna. Błota do obejścia

Czyli generalnie: lekko, łatwo i przyjemnie... :> :>
Dzięki za podpowiedzi... <okok> <tak>

Dlaczego Kowadło w Górach Złotych nazywa się Kowadło?
Z nudów takiego typu pytania sam sobie zadaję. Ktoś nazwie takie działanie głupotą, ktoś inny dociekliwością.
Dla mnie jest to wielokrotnie sprawdzony sposób rozszerzania i utrwalania wiedzy w danym temacie. Kształt szczytu kowadła nie przypomina.
W Tatrach znam dwa Kowadła przypominające kowadło.
1. Kończysta- 2540m, siódmy szczyt Tatr zwieńczona jest dużym blokiem skalnym nazywanym Kowadłem, z trzech stron przewieszonym. To jest kowadło!
2. Skrajna Kapałkowa Czuba- 1693m, ostatni szczyt w Kapałkowej Grani. Też na szczycie blok skalny przypomina kowadło. I tak nazywa się.
Oba szczyty leżą w Tatrach Słowackich.
A Kowadło w G. Złotych? Czyżby od tych kilku skałek gnejsowych na szczycie? Nie chciało mi się w to wierzyć. Pogrzebałem i znalazłem:
Kowadło w Górach Złotych nazywało się kiedyś Kawalową, bo należało do kowala. Od tego bezimiennego(przynajmniej, na razie dla mnie) kowala pochodzi nazwa szczytu.