turystycznie-forum.pl

Abelard pisze: ↑

26 sty 2020, o 23:47

Dziwi mnie to, bo poszkodowani byli wyposażeni w odpowiedni sprzęt i (podobno) mieli doświadczenie.

Ratownicy GOPR ewakuują turystów z Połoniny Caryńskiej.
W Bieszczadach trwa akcja ratowników GOPR. Dwójka turystów schodząca z Połoniny Caryńskiej w kierunku schroniska Koliba utknęła w śniegu. Zgłoszenie ok. godz. 16 za pośrednictwem aplikacji "Ratunek". Z informacji, które otrzymało GOPR wynika, że brną w śniegu po pas, są przemoczeni, zaczynają marznąć i zaczyna im brakować sił. W ewakuacji bierze udział śmigłowiec LPR oraz 16 osób.

gar pisze: ↑

17 mar 2020, o 14:56

Teraz może zbierać zapewne na maści i leki oraz ... mandat.

Comen pisze: ↑

16 cze 2020, o 15:19

Czemu lansiarstwa?

Komisariat Policji w Kętach prowadzi poszukiwania 41-letniej Kseni Wysogląd, która w sobotę 13.02.2021 około godz. 9:00 wyszła z domu i do chwili obecnej nie powróciła oraz nie nawiązała kontaktu z rodziną. Przeprowadzony przez Policję wywiad pozwolił ustalić, że zaginiona często udawała się na piesze wędrówki w różne części gór. W ostatnim czasie zaginiona wędrowała w okolicach Klimczoka oraz w rejonie Hali Lipowskiej.

Wszystkie osoby, które mogły spotkać kobietę na szlaku, w schronisku lub posiadają jakiekolwiek informacje, mogące pomóc ustalić miejsce pobytu zaginionej, proszone są o kontakt z komisariatem w Kętach (nr 47 83-265-00) lub najbliższą jednostką Policji (tel. alarmowy 112).

RYSOPIS: wiek z wyglądu 35 lat, wzrost 167 cm, waga ok. 60 kg, średnia budowa ciała. Włosy koloru blond, oczy niebieskie, nos prosty, uszy normalne, uzębienie pełne. W dniu zaginięcia kobieta była ubrana w czarne getry, jasny sweter, czarną kurtkę o długości poniżej pasa – typu górskiego oraz kozaki koloru czarnego typu górskiego.

Do tragicznych wydarzeń doszło wczoraj w Dolinie Kwaczańskiej, stanowiącej granicę pomiędzy Górami Choczańskimi a Tatrami Zachodnimi.

Z punktu widokowego o nazwie Mały Rohacz kilkadziesiąt metrów w dół wąwozu spadła 16-letnia dziewczyna. Nie wiadomo co dokładnie było przyczyną utraty równowagi i wypadku. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń turystka zginęła na miejscu.

Ze względu na trudności terenowe świadkowie nie mogli szybko dotrzeć do poszkodowanej, wezwani na miejsce ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby musieli zjechać do niej na linach. Na pomoc było jednak za późno.