Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!

Wypadki w górach

Rozmowy o sprawach związanych z górami.
Awatar użytkownika
Adler
Administrator forum
Posty: 14638
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06

Re: Wypadki w górach

Post autor: Adler » 30 sty 2025, o 15:42

We wtorek wieczorem do ratowników TOPR dotarło zgłoszenie od kobiety zaniepokojone brakiem kontaktu z mężem (44l.), który poszedł w góry. Z rozmowy wynikało, że mężczyzna planował tego dnia samotne przejście z Kir przez Czerwone Wierchy na Kasprowy Wierch.
Po nieudanych próbach skontaktowania się z mężczyzną, ratownicy TOPR poprosili o pomoc policję i Horską Zahranną Służbę o zlokalizowanie telefonu. Niedługo potem jeden z ratowników znalazł samochód poszukiwanego na jednym z parkingów u wykotu Doliny Kościeliskiej. W góry wyruszyło 16 ratowników TOPR, którzy mieli przeszukać szlak oraz grań od Kasprowego Wierchu do Ciemniaka. Równolegle poszukiwania rozpoczęli słowaccy koledzy z HZS. Całonocne poszukiwania, które zakończyły się o godz. 8 rano utrudniały bardzo silny wiatr i deszcz ze śniegiem. Nocna grupa poszukiwawcza została zastąpiona przez kolejnych 26 ratowników, drony oraz śmigłowiec TOPR. Około południa z pokładu helikoptera ratownicy wypatrzyli zwłoki turysty, które znajdowały się po słowackiej stronie Pośredniego Goryczkowego. Po dotarciu na miejsce ratownicy zabezpieczyli ciało, przewieźli do wylotu Doliny Cichej i przekazali Słowakom z HZS. Akcja poszukiwawcza zakończyła się o godz. 15.
źródło: 24tp.pl

Awatar użytkownika
Adler
Administrator forum
Posty: 14638
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06

Re: Wypadki w górach

Post autor: Adler » 23 lut 2025, o 20:08

Z cyklu..."Pan to jesteś matoł". (Z)
Wyprawa ratunkowa w rej Babiej Góry 20.02
Wczoraj przed godz. 10:00 do ratowników dyżurnych CSR w Szczyrku dotarło zgłoszenie z CPR o ataku epilepsji u turysty na szczycie Babiej Góry. W trakcie przyjmowania zgłoszenia operator numeru 112 stracił kontakt z osobą zgłaszającą i nie udało mu się ustalić szczegółów wypadku. Wobec potencjalnego zagrożenia życia mężczyzny, do działań zadysponowano ratowników dyżurnych z Markowych Szczawin, równolegle sprawdzając możliwości wykorzystania śmigłowca.
Z osobą zgłaszającą nie było kontaktu telefonicznego, dlatego wysłaliśmy do niej sms z linkiem do aplikacji siron z funcją loc-me. Po kliknięciu w link przez zgłaszającą ratownicy otrzymali szczegółową lokalizację, która wskazała rejon "klamer" na zamkniętym żółtym szlaku (Perci Akademickiej). Dzięki temu ustalono, że przylot śmigłowca Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w bezpośredni rejon zdarzenia nie będzie możliwy i o zadysponowanie śmigłowca poproszono Kolegów z Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe - TOPR. W drodze na miejsce wypadku byli już dyżurni z Markowych Szczawin ze sprzętem technicznym potrzebnym do ewentualnej ewakuacji turysty, organizowano też wsparcie ratowników ochotników.
Po pewnym czasie udało się ustalić szczegóły dotyczące stanu osoby ratowanej:
38-letni mężczyzna, leczący się na padaczkę, podczas ataku doznał ok. 3-minutowej utraty przytomności, znajduje się poniżej "klamer" i nie jest w stanie kontynuować przejścia. Osoba zgłaszająca, kobieta, znajduje się w terenie eksponowanym i boi się zejść do towarzysza wycieczki, ma bardzo słaby zasięg telefonu. Są wychłodzeni, czekają na pomoc.
Po ok. 45 min. od zgłoszenia ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR dotarli na miejsce wypadku, w tym momencie desantowali się ze śmigłowca również ratownicy TOPR. Wspólnie udzielili pomocy medycznej osobie ratowanej i opuścili w bezpieczne miejsce kobietę. Następnie wciągnięto ich na pokład śmigłowca TOPR i przetransportowano do szpitala.
Osoby ratowane miały sporo szczęścia, gdyż pomoc była możliwa bardzo szybko. Turyści byli nieprzygotowani do warunków panujących tego dnia na Babiej Górze: znajdowali się na zamkniętym zimą szlaku, w wielu miejscach oblodzonym, bez raków lub chociaż raczków, w nieodpowiednim obuwiu, bez zapasowej, ciepłej odzieży. Temperatura o 8:00 rano wynosiła -10 st.C, ogłoszono też 1 stopień zagrożenia lawinowego. Bez możliwości zadysponowania śmigłowca TOPR akcja prawdopodobnie trwałaby kilka godzin i wymagałaby zaangażowania dużo większej grupy ratowników.
480660979_1058475399652697_7554970031893916181_n.jpg
Tekst i zdjęcie: GOPR Beskidy (Facebook)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 9070
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45

Re: Wypadki w górach

Post autor: gar » 24 lut 2025, o 16:21

Ręce opadają. Jakieś info o mandacie za nielegalny wstęp na teren parku narodowego przynajmniej ?

Awatar użytkownika
Comen
Moderator forum
Posty: 9677
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37

Re: Wypadki w górach

Post autor: Comen » 24 lut 2025, o 18:02

Jakby się panu przydarzył atak epilepsji na klamrach to chyba nie byłoby co zbierać.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Norden
Ekspert
Posty: 1375
Rejestracja: 8 paź 2010, o 23:41

Re: Wypadki w górach

Post autor: Norden » 3 kwie 2025, o 10:08

Kolejny z serii podobnych w tym sezonie pod Rysami:
https://tatromaniak.pl/aktualnosci/wypa ... a-turyste/

Awatar użytkownika
Adler
Administrator forum
Posty: 14638
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06

Re: Wypadki w górach

Post autor: Adler » 1 maja 2025, o 19:48

Wracając do wydarzeń z weekendu na Rysach...
"O godzinie 6:04 do TOPR zadzwonił narciarz skiturowy będący powyżej Czarnego Stawu Pod Rysami. Był on świadkiem upadku z wysokości, poszkodowana osoba znajdowała się poniżej przewężenia w Wielkim Wołowym Żlebie. W miejsce wypadku śmigłowcem przewieziono 3 ratowników z Zakopanego oraz 1 z Morskiego Oka. Obrażenia były na tyle poważne, że turysta niestety nie przeżył upadku.

Podczas ewakuowania zwłok na oczach ratowników doszło do kolejnego upadku z wysokości. Ciało kolejnego turysty, który również spadł z dużej wysokości i zginął na miejscu zatrzymało się kilkanaście metrów powyżej pracujących ratowników.

Do obydwu upadków doszło w Rysie. Warunki tego dnia były ciężkie. Po nocnych przymrozkach śnieg stał się bardzo twardy. Jedna z ofiar nie miała żadnego zimowego wyposażenia.
źródło: 24tp.pl

Awatar użytkownika
Norden
Ekspert
Posty: 1375
Rejestracja: 8 paź 2010, o 23:41

Re: Wypadki w górach

Post autor: Norden » 6 maja 2025, o 08:19

TOPR > Podsumowanie długiego weekendu majowego w Tatrach 1–4 maja 2025:
Za nami intensywny czas w Tatrach – dopisała piękna, słoneczna pogoda, a szlaki wypełniły się turystami. Niestety, pomimo sprzyjających warunków, nie obyło się bez interwencji ratowników TOPR.
W ciągu 4 dni udzieliliśmy pomocy 26 osobom.
4 z nich uległy poważnym upadkom z wysokości, z czego 3 w rejonie Rysów – to wciąż jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w polskich Tatrach.
10 osób ratowano w wyniku poślizgnięcia lub potknięcia się – to pokazuje, jak ważna jest koncentracja nawet na pozornie łatwych fragmentach szlaku.
6 osób nie posiadało odpowiedniego sprzętu lub umiejętności do poruszania się w warunkach panujących w wyższych partiach gór.
Odnotowano również 2 przypadki nagłego zachorowania wymagające pomocy.
Źródło: https://www.facebook.com/1909.topr/post ... 0895075639

Awatar użytkownika
Adler
Administrator forum
Posty: 14638
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06

Re: Wypadki w górach

Post autor: Adler » 10 maja 2025, o 19:30

Za podhale24.pl:
Dramatycznie rozpoczął się weekend w górach. Wczoraj pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego znalazł zwłoki turysty. Ciało przewieziono do Zakopanego. Wcześniej ratownicy TOPR przy użyciu śmigłowca uczestniczyli w akcji ratunkowej. Pomocy pod Babią Góra potrzebował pracownik Babiogórskiego Parku Narodowego.

Dziś prowadzili dwie wyprawy ratunkowe przy użyciu śmigłowca. - Niestety doszło do śmiertelnego wypadku na Rysach. Ciało turystki, która spadła z wierzchołka zostało przetransportowane do Zakopanego - informuje ratownik dyżurny Piotr Konopka

Także dziś ze Szpiglasowej Przełęczy ewakuowano śmigłowcem dwójkę wychłodzonych turystów z Hiszpanii.

W wyższych partiach gór wciąż panują trudne, zimowe warunki. Skały są oblodzone, a śnieg zlodowaciały Poruszanie się wymaga umiejętności oraz zimowego sprzętu.

ODPOWIEDZ