turystycznie-forum.pl

Lichtenstein - podobno jeden z najrzadziej odwiedzanych krajów na świecie. Wiadomo, że wielkością nie powala (cenami dużo szybciej), ale mniemam iż widoki będą zacne. Ktoś był i ma jakieś miejsca które poleca odwiedzić i czego warto spróbować.

W stolicy jeden dzień wystarczy. Na kolejny dzień w okolicy (a propos zacnych widoków) polecam wędrówkę na górę Drei Schwestern (Trzech Sióstr), czyli coś w rodzaju naszego Giewontu.

Trudność: 3/5
Kondycja: 4/5
Czas przejścia: 5 h
Długość: 12 km
Do góry: 847 m
W dół: 1560 m
Maks. wysokość: 2052 m

O tym dokładniej tutaj: https://tourismus.li/lie/tour/F%C3%BCrs ... chwestern/
Wszystko o FL w jednym miejscu: https://tourismus.li/

Propozycja zacna, ale w marcu odmawiam samotnych górskich wyjść na takie wysokości ze względów bezpieczeństwa. Raczej wjazd kolejką górską na jakiś punkt widokowy i delikatny spacer po trasie bez wspinaczki.

No to jeśli chodzi o kolejki górskie to w tym kraiku jest bodaj jeden kurort oferujący tego typu udogodnienia. Nazywa się Malbun i oferuje wyjazd wyciągiem krzesełkowym na grzbiecik Sareis mierzący nieco ponad 2000 m npm i leżący poniżej szczytu Ochsenkopf 2286 m npm. Na górze jest stacja narciarska z tarasem i knajpą. Widoczki są aczkolwiek niezbyt rozległe. W tym samym kurorcie był jeszcze wyciąg krzesełkowy na przeciwległy stok do stacji Taeli, ale chyba go zamknięto (trzeba by weryfikować na miejscu).

Ochsenkopf, czyli z niem. głowa wołów. Szukam podobieństwa do głowy tych zwierząt i rzeczywiście jest.

Malbun mam w planach. Dojazd z Vaduz autobusem to tylko 30 minut. Podobno kolejek jest tam kilka (3 lub 4). Wjazd 10 franków szwajcarskich.

Ceny jak w Szwajcarii. Drogo.
https://polkanapustyni.pl/jeden-dzien-w-vaduz/

Niektórzy mówią, że w samym Vaduz jest jeszcze drożej niż w Szwajcarii, ale nie wiem czy to prawda. Postaram się to sprawdzić w marcu.

Kiedy ten wyjazd?

Dzisiaj wieczorem.

Zrób Pan jakieś zdjęcia.
Odpowiedź znam.

Cieszy mnie że znasz odpowiedź

Już dotarłem. Pierwsze przejazdy komunikacją publiczną też już za mną. Najpierw pociąg z Buchs do Schaan a potem autobus z Schaan do Vaduz (bilet za 3 CHF). Czułem się trochę jak w Polsce, bo o tej samej porze podjechały 3 autobusy jadące w tym samym kierunku.

Ciekawe jak aktualnie ceny w porównaniu ze Szwajcarią…

Podobne, może ciut drożej, ale wiele zależy od miejsc które się porównuje.
Bilet dzienny na cały Lichtenstein i przyległości 9 CHF, czyli relatywnie tanio. Nawet się dziś na kontrolę załapałem.

Ciekawostka dotycząca podróżowania tutejszymi autobusami: prawie wszystkie przystanki są na żądanie.
Najwyżej komunikacją publiczną można dojechać do Malbun na wysokość prawie 1600 m. Autobusy z Vaduz jadą tam co pół godziny i pokonują trasę w czasie około 30 minut.

W skrócie: nie żałuję że pojechałem.
Na plus: widoki, zamek w Balzers, zabudowa w Steg, alpejskie Malbun, komunikacja publiczna, schronisko młodzieżowe w Schaan.
Zgodnie z oczekiwaniami: Vaduz, czyli szału nie ma, ale tłoku też nie, ceny - wysokie, ale mogło być gorzej.
Na minus: zabytki sakralne - kościoły otwarte, ale tak puste/skromne (do wyboru), że nie ma na czym oka zawiesić.