turystycznie-forum.pl

Jak myślicie jakie miasto w Europie uznawane jest za najdroższe pod kątem mieszkania w nim i utrzymania? Po przeczytaniu rankingu byłam zaskoczona

Przypuszczam, że najdroższym europejskim miastem pod względem mieszkania w nim i utrzymania jest Moskwa.

Chodzi o miasto w Szwajcarii...

Skoro w Szwajcarii, to stawiam, że - jak by to powiedziały ludziska posługujące się językiem retoromańskim - Genevra.

Tak dokładnie chodzi o to właśnie miasto...

-> Selene

A które miasto jest w tym rankingu na ostatnim miejscu? Tirana, Kiszyniów czy jakieś inne równie urokliwe?

Przesyłka linka do promocji dot. wyjazdów wyjazdów do Szwajcarii ;-)

http://www.mojaszwajcaria.pl/top/" onclick="window.open(this.href);return false;

Dla wszystkich, którzy kochają Szwajcarię lub dla tych, którzy jeszcze się nie zakochali...KONKURS!

http://pl.graubuenden.ch/wygraj-wakacje.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Można wygrać wakacyjny wypoczynek :-)

No, Szwajcaria faktycznie jest droga i najlepszym sposobem aby tam pojechać byłoby wygrać jakiś konkurs :-D. Ja w tamtym roku też startowałem w czymś takim, tylko dotyczącym regionu Wallis. Trzeba było w kilku zdaniach opisać, co by się chciało zobaczyć podczas wycieczki tam. Niestety się nie udało wygrać :-( tylko w podziękowaniu przysłano mi broszurę reklamującą kanton. W każdym razie zawsze warto spróbować, a nuż się szczęście uśmiechnie.

Tak, Szwajcaria to nie wątpliwie urokliwe miejsce. Wiele jest tam do zobaczenia. Ma także swój ukryty urok, który bardzo doceniam. Niestety trzeba mieć zasobny portfel, by się tam wybrać, ponieważ kraj ten nie należy do najtańszych. Dla tych, którzy mają możliwość odwiedzenia Szwajcarii serdecznie polecam.

Pozdrawiam.

Ciekawostka:
Wielu z nas zna zapewne czekoladę "Toblerone". Ja ją jeszcze pamiętam z czasów Pewexu, tudzież paczek z zagranicy.
Aktualnie dostępna w każdym sklepie. Mało kto jednak zna historię z logo. Sama już czekolada wygląda jak góry. Miewałem problemy z gryzieniem, zastanawiałem się, kto wymyślił coś takiego . W logo produktu widnieje szczyt Matterhorn (4478m n.p.m.) oraz sprytnie ukryty niedźwiedź. W nazwie i logo docelowo mają nawiązywać do Berna i założyciela marki, czyli Theodora Toblera.

Kto by pomyślał.

Przy obecnym kursie franka, jedyny Matternhorn na jaki mnie stać:-)
Fajny pomysł na promocję (teraz to marka światowa...), coś co kojarzy się z określonym miejscem.

Sama czekolada jest w kształcie "Matterhornów"

Dużo tych Matterhornów i źle się je gryzie.

Bo Matternhorn łatwym szczytem nie jest ;-)

Strasznie upierdliwi są Szwajcarzy. Bardziej niż Niemcy. Już na wstępie celnik z zapytaniem skąd jesteśmy. W muzeach masz wrażenie, że patrzą na ciebie jak na potencjalnego intruza. Nie daj boże dotknij eksponatu. Albo alarm, albo zjawia się z podziemi cieć. Jeden miał nawet do mnie pretensje, że bałagan zrobiły nie moje dzieci.

Mało tego. Zdarza im się wyłapywać samochody na polskich rejestracjach i traktować rodaków trochę jak trędowatych (okolice Samnaun, Alpy Wschodnie).

To niestety kraj w którym rządzi pieniądz. Wiele osób skarży się na traktowanie przez Szwajcarów biedniejszych nacji jak pariasów.

Adler pisze: ↑

9 mar 2022, o 11:46

Ciekawostka:
Wielu z nas zna zapewne czekoladę "Toblerone". Ja ją jeszcze pamiętam z czasów Pewexu, tudzież paczek z zagranicy.
Aktualnie dostępna w każdym sklepie. Mało kto jednak zna historię z logo. Sama już czekolada wygląda jak góry. Miewałem problemy z gryzieniem, zastanawiałem się, kto wymyślił coś takiego . W logo produktu widnieje szczyt Matterhorn (4478m n.p.m.) oraz sprytnie ukryty niedźwiedź. W nazwie i logo docelowo mają nawiązywać do Berna i założyciela marki, czyli Theodora Toblera.

Kto by pomyślał.

Sprawa ma jednak dalszy ciąg.
Otóż szwajcarski rząd nie zgadza się, aby na opakowaniach Toblerone nadal widniał Matterhorn. Produkcja tych czekoladek została już chwilę temu przeniesiona do Słowacji, a ci nie mają praw do czerpania korzyści z symbolu Szwajcarii. Ale się porobiło...

To można szczyt w taki sposób zawłaszczyć ?

Przerobią na Krywań. Klienci nawet nie zauważą różnicy.

Zauważą, bo w Krywaniu nie ukryją niedźwiedzia. Nie uda im się to.

Zerknąłem na cenniki noclegów oraz kolejek linowych w Szwajcarii i trochę może się zakręcić w głowie. Do dyspozycji będę miał 2 lub 3 dni i zastanawiam się co wybrać

Noclegi w południowych Niemczech lub Austrii?

Nie. Podróżuję według koncepcji, która zakłada, że śpię w kraju który odwiedzam. Noclegi planuję wstępnie w Szwajcarii i Lichtensteinie. Tak naprawdę głównym celem wyjazdu jest ten malutki kraj a któryś fragment Szwajcarii ma być na dokładkę.