Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Niemcy
Ja natomiast chciałbym przedstawić tutaj subiektywną propozycję ciekawych/wartych zobaczenia miejsc w Berlinie.
Moje TOP 5:
1. Godzinny rejs statkiem po Szprewie
2. Checkpoint Charlie
3. Wieża telewizyjna+kebab obok głównego wejścia :-P
4. Fragmenty muru (Potsdamer Platz)
5. Plötzensee w dzielnicy Wedding
Nie zapominamy oczywiście o najważniejszych zabytkach Berlina.
Moje TOP 5:
1. Godzinny rejs statkiem po Szprewie
2. Checkpoint Charlie
3. Wieża telewizyjna+kebab obok głównego wejścia :-P
4. Fragmenty muru (Potsdamer Platz)
5. Plötzensee w dzielnicy Wedding
Nie zapominamy oczywiście o najważniejszych zabytkach Berlina.
W Poczdamie chciałbym zwrócić uwagę na dwa szczególne miejsca:
- Holländisches Viertel (dzielnica holenderska)
Architektura oraz bardzo ciekawa historia powstania dzielnicy
- "Alexandrówka" (kolonia rosyjska)
Klimaty rosyjskie z XIX w wieku widoczne jak na dłoni!
Oczywiście nawet nie wspominam o dwóch standardowych punktach do zwiedzania, czyli parku/pałacu Sanssouci oraz pałacu Cecilienhof ;-)
- Holländisches Viertel (dzielnica holenderska)
Architektura oraz bardzo ciekawa historia powstania dzielnicy
- "Alexandrówka" (kolonia rosyjska)
Klimaty rosyjskie z XIX w wieku widoczne jak na dłoni!
Oczywiście nawet nie wspominam o dwóch standardowych punktach do zwiedzania, czyli parku/pałacu Sanssouci oraz pałacu Cecilienhof ;-)
Będąc ostatnio w Poczdamie odkryłem jeszcze jedno miejsce warte zobaczenia:
Wzgórze Pfingstberg, a dokładnie znajdujący się tam Belweder:
http://www.spsg.de/index.php?id=43
Polecam!
Wzgórze Pfingstberg, a dokładnie znajdujący się tam Belweder:
http://www.spsg.de/index.php?id=43
Polecam!
Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego na płycie nagrobkowej Fryderyka Wielkiego przed pałacem Sanssouci leżą ziemniaki...
Rozwiązanie zagadki:
W 1750 roku Fryderyk Wielki odnowił specjalny dekret ojca. Nakazał w tym dekrecie sadzenie ziemniaków. Chłopi jednak potajemnie je z powrotem wykopywali. Fryderyk Wielki postanowił więc, że jego żołnierze będą pilnować pól ziemniaczanych.
Aby przekonać poddanych o wartości ziemniaków, jadł żółtawe bulwy publicznie ale niewiele to dało. Jak mówi legenda, mieszkańcy pruskich miast, nawet gdy panował największy głód, gardzili podarowanymi przez króla ziemniakami ;-)
Nie wspomnę tu o roli ziemniaków w czasie Wojny Siedmioletniej.
Rozwiązanie zagadki:
W 1750 roku Fryderyk Wielki odnowił specjalny dekret ojca. Nakazał w tym dekrecie sadzenie ziemniaków. Chłopi jednak potajemnie je z powrotem wykopywali. Fryderyk Wielki postanowił więc, że jego żołnierze będą pilnować pól ziemniaczanych.
Aby przekonać poddanych o wartości ziemniaków, jadł żółtawe bulwy publicznie ale niewiele to dało. Jak mówi legenda, mieszkańcy pruskich miast, nawet gdy panował największy głód, gardzili podarowanymi przez króla ziemniakami ;-)
Nie wspomnę tu o roli ziemniaków w czasie Wojny Siedmioletniej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Niemcy
Miłośnikom nowoczesnych atrakcji polecam w Poczdamie Biosphare. To nowoczesny ogród botaniczny-szklarnia w którym wcielamy się w podróżników wędrujących w tropikalnej dżungli "wspólnie z Alexandrem Humboldtem". Imitowany jest naturalny klimat tropików, od czasu do czasu "spada deszcz" i słychać grzmoty. Atrakcje nie tylko wzrokowe i słuchowe ale i zapachowe. Wnętrze łodzi podwodnej. Na koniec film o locie balonem w specjalnym kinie 3D z ruszającymi się fotelami. Miła rozrywka, zwłaszcza dla dziecka.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Wyjazd do Niemiec
http://www.alumniportal-deutschland.org/" onclick="window.open(this.href);return false;
Coś dla osób chcących wyjechać do Niemiec i znających biegle j.niemiecki.
Coś dla osób chcących wyjechać do Niemiec i znających biegle j.niemiecki.
- petruss1990
- Ekspert
- Posty: 1135
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58
- Lokalizacja: Hrubieszów/Lublin
Re: Niemcy
Ja byłem w Niemczech w Bastei(Szwajcaria saksońska), Stolpen(zamek hrabiny Cosel) i w twierdzy Koenigstein.
Nie można kochać ojczyzny, nie kochając miejsca, w którym się człowiek urodził...
Re: Niemcy
Mała przestroga...
Będąc w Poczdamie, w Sanssouci (park) uważajcie na tamtejsze łabędzie w stawie, bo atakują turystów. <lol>
Ten tutaj zmierzał właśnie w moją stronę (nieudany atak).
Będąc w Poczdamie, w Sanssouci (park) uważajcie na tamtejsze łabędzie w stawie, bo atakują turystów. <lol>
Ten tutaj zmierzał właśnie w moją stronę (nieudany atak).

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Niemcy
Mój sposób na tani dojazd do Berlina jakieś 5 lat temu był taki:
1. Nocnym pociągiem pospiesznym z Krakowa do Poznania
2. Osobowym z Poznania do Rzepina
3. Ten sam pociąg który przyjechał do Rzepina rusza dalej do Frankfurtu nad Odrą. Ważne aby bilet przejazdowy do Niemiec kupić u konduktora bo jest tańszy niż w kasie. Zasada ta jest istotna także w drodze powrotnej, bilet w kasie we Frankfurcie byłby droższy o jakieś 100%.
4. Warto było w czasie jazdy umówić się z kilkoma innymi pasażerami na bilet grupowy. W Niemczech obowiązywała taryfa ulgowa dla podróżujących w grupach bodaj pięcioosobowych. Jeśli jedziemy w to samo miejsce a w przypadku drogi do Berlina tak jest zazwyczaj opłaci się to każdemu
5. We Frankfurcie kupujemy bilet grupowy w kasie na ekspres regionalny. Wsiadamy do pociągu z towarzyszami podróży i po kontroli biletów mamy tak około godzinę na spokojne przespanie się bo jakość jazdy pociągiem w Niemczech jest nieporównywalna. Cichutko, bezwstrząsowo, w wagonach dość pusto, wygodne fotele lotnicze, dużo miejsca.
6. Pociąg dojeżdżał na Ostbanhof (być może w tej chwili dojeżdżają już wszystkie na ten główny nowy dworzec), tam można się przesiąść na komunikację miejską. My akurat jechaliśmy aż do Charlottenburga, więc trzeba było jeszcze pojechać kolejką na Dworzec ZOO i stamtąd autobusem.
7. W sumie podróż tym sposobem zajęła nam jakieś 17 godzin. Te 100 km pomiędzy Frankfurtem a Berlinem mimo zniżki kosztowało prawie tyle ile przejazd przez Polskę
1. Nocnym pociągiem pospiesznym z Krakowa do Poznania
2. Osobowym z Poznania do Rzepina
3. Ten sam pociąg który przyjechał do Rzepina rusza dalej do Frankfurtu nad Odrą. Ważne aby bilet przejazdowy do Niemiec kupić u konduktora bo jest tańszy niż w kasie. Zasada ta jest istotna także w drodze powrotnej, bilet w kasie we Frankfurcie byłby droższy o jakieś 100%.
4. Warto było w czasie jazdy umówić się z kilkoma innymi pasażerami na bilet grupowy. W Niemczech obowiązywała taryfa ulgowa dla podróżujących w grupach bodaj pięcioosobowych. Jeśli jedziemy w to samo miejsce a w przypadku drogi do Berlina tak jest zazwyczaj opłaci się to każdemu
5. We Frankfurcie kupujemy bilet grupowy w kasie na ekspres regionalny. Wsiadamy do pociągu z towarzyszami podróży i po kontroli biletów mamy tak około godzinę na spokojne przespanie się bo jakość jazdy pociągiem w Niemczech jest nieporównywalna. Cichutko, bezwstrząsowo, w wagonach dość pusto, wygodne fotele lotnicze, dużo miejsca.
6. Pociąg dojeżdżał na Ostbanhof (być może w tej chwili dojeżdżają już wszystkie na ten główny nowy dworzec), tam można się przesiąść na komunikację miejską. My akurat jechaliśmy aż do Charlottenburga, więc trzeba było jeszcze pojechać kolejką na Dworzec ZOO i stamtąd autobusem.
7. W sumie podróż tym sposobem zajęła nam jakieś 17 godzin. Te 100 km pomiędzy Frankfurtem a Berlinem mimo zniżki kosztowało prawie tyle ile przejazd przez Polskę
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Niemcy
Pierwsze plany (wizualizacja) terenu wokół powstającego, odbudowywanego Zamku Miejskiego w Berlinie: tutaj
W zamku swoją siedzibę znajdą m.in.: Fundacja Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego, Uniwersytet Humboldta, Główna Biblioteka Berlińska. W dalszej perspektywie są plany odtworzenia kilku reprezentacyjnych sal pałacowych, m.in. Sali Rycerskiej.
Powstaje zatem nowa atrakcja turystyczna, która z pewnością znajdzie się na liście najczęściej odwiedzanych obiektów w stolicy. <okok>
W zamku swoją siedzibę znajdą m.in.: Fundacja Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego, Uniwersytet Humboldta, Główna Biblioteka Berlińska. W dalszej perspektywie są plany odtworzenia kilku reprezentacyjnych sal pałacowych, m.in. Sali Rycerskiej.
Powstaje zatem nowa atrakcja turystyczna, która z pewnością znajdzie się na liście najczęściej odwiedzanych obiektów w stolicy. <okok>
Re: Niemcy
Kilka przemyśleń po mojej weekendowej, służbowej podróży do Berlina i Poczdamu...
Centrum stolicy rozkopane. <uoee>
Aktualny przegląd prac:
- prace nad stacją metra na "Unter den Linden" (od Bramy Brandenburskiej)
- budowa zamku miejskiego obok katedry przy Schlossplatz
- remont wieży Kościoła Pamięci (mam tu na myśli starą wieżę kościoła)
- na Bebelplatz w remoncie Opera Narodowa
Dobrze przynajmniej, że Kolumna Zwycięstwa jest już oddana do użytku (sporo turystów pod kolumną i na platformie widokowej). Na Bebelplatz ciekawa inicjatywa: stadtlesen.com (można bezpłatnie, na środku placu "wyłożyć się" na kanapę/siedzisko, znaleźć na regale ulubione książki i poczytać pod gołym niebem). <tak>
W Poczdamie zrobiłem wielkie oczy, gdy zobaczyłem stado niebieskich owiec pod Bramą Brandenburską (od strony Brandenburger Str.). <bezradny>
Okazało się, że do miasta dotarła wystawa "Blaue Schafe".
Niebieskie owce symbolizują tolerancję i przyjaźń międzyludzką w Europie i na świecie.
Motto akcji: "każdy jest ważny, wszyscy są równi".
Centrum stolicy rozkopane. <uoee>
Aktualny przegląd prac:
- prace nad stacją metra na "Unter den Linden" (od Bramy Brandenburskiej)
- budowa zamku miejskiego obok katedry przy Schlossplatz
- remont wieży Kościoła Pamięci (mam tu na myśli starą wieżę kościoła)
- na Bebelplatz w remoncie Opera Narodowa
Dobrze przynajmniej, że Kolumna Zwycięstwa jest już oddana do użytku (sporo turystów pod kolumną i na platformie widokowej). Na Bebelplatz ciekawa inicjatywa: stadtlesen.com (można bezpłatnie, na środku placu "wyłożyć się" na kanapę/siedzisko, znaleźć na regale ulubione książki i poczytać pod gołym niebem). <tak>
W Poczdamie zrobiłem wielkie oczy, gdy zobaczyłem stado niebieskich owiec pod Bramą Brandenburską (od strony Brandenburger Str.). <bezradny>
Okazało się, że do miasta dotarła wystawa "Blaue Schafe".
Niebieskie owce symbolizują tolerancję i przyjaźń międzyludzką w Europie i na świecie.
Motto akcji: "każdy jest ważny, wszyscy są równi".
Re: Niemcy
A te owce to żywe były czy tak jak modne kiedyś kolorowe krówki z plastiku (widziałem bodajże w Szeged a potem gdzieś w Polsce z tym że nie pamiętam czy to było w Warszawie czy w Toruniu czy we Wrocławiu).
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Niemcy
260 niebieskich owiec (każda symbolizuje dane miasto).
Plastikowe, stoją na zielonej (prawdziwej) murawie. <mysli>
Plastikowe, stoją na zielonej (prawdziwej) murawie. <mysli>
Re: Niemcy
Były jakieś polskie miasta?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Niemcy
Wg. tablic informacyjnych owce miały mieć na uszach wypisane te miasta, ale nie dopatrzyłem się u nich tego. 

Re: Niemcy
jeśli w tym roku wreszcie nie odwiedzę Berlina - niech zapadnę się pod ziemię!!!
Re: Niemcy
Kilka spostrzeżeń z Berlina...
Niesamowite jest to, że wokół stolicy meldunki o powodzi/ulewach (Saksonia, Turyngia), a w Berlinie słońce 23 st., nawet się opaliłem.
Stolica nadal rozkopana, tym razem jeszcze bardziej niż podczas majówki.
W centrum (Mitte) liczne objazdy, a co za tym idzie zakorkowane ulice. <nie>
Na przeciw katedry (po drugiej stronie Szprewy) już po raz kolejny patrzę na "DDR Museum" i mam coraz większą ochotę zwiedzić to miejsce. Na platformie widokowej (Siegessäule, Kolumna Zwycięstwa) tym razem nie dużo turystów, a ja polecam miejscową kiełbaskę w sosie curry przy zejściu do tunelu w stronę wspomnianej kolumny.
Subiektywne TOP 5 (aktualizacja):
1. Checkpoint Charlie (+ cała Friedrichstrasse)
2. Rejs statkiem po Szprewie
3. Bebelplatz
4. Potsdamer Platz
5. Plötzensee w dzielnicy Wedding
Zdjęcia z telefonu (zdjęcia z wczoraj, 5 czerwca):
Niesamowite jest to, że wokół stolicy meldunki o powodzi/ulewach (Saksonia, Turyngia), a w Berlinie słońce 23 st., nawet się opaliłem.

Stolica nadal rozkopana, tym razem jeszcze bardziej niż podczas majówki.
W centrum (Mitte) liczne objazdy, a co za tym idzie zakorkowane ulice. <nie>
Na przeciw katedry (po drugiej stronie Szprewy) już po raz kolejny patrzę na "DDR Museum" i mam coraz większą ochotę zwiedzić to miejsce. Na platformie widokowej (Siegessäule, Kolumna Zwycięstwa) tym razem nie dużo turystów, a ja polecam miejscową kiełbaskę w sosie curry przy zejściu do tunelu w stronę wspomnianej kolumny.
Subiektywne TOP 5 (aktualizacja):
1. Checkpoint Charlie (+ cała Friedrichstrasse)
2. Rejs statkiem po Szprewie
3. Bebelplatz
4. Potsdamer Platz
5. Plötzensee w dzielnicy Wedding
Zdjęcia z telefonu (zdjęcia z wczoraj, 5 czerwca):
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Niemcy
wow! niezła częstotliwość!!
Re: Niemcy
Właśnie, te berlińskie wursty. Jak tam byłem to w jakimś przewodniku polecali taki imbiss przy Schonnhauser Allee pana czy pani Konnopke. Podobno tam jadali najwięksi: Liza Minelli czy Gerhard Schroeder. Sprawdziłem, muszę jednak powiedzieć że raczej się rozczarowałem. Porcyjka malutka i jakaś taka gumiasta. Chyba tylko kiosk pod mostem ściąga turystów
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Niemcy
Inną ciekawą miejscówką, gdzie są dobre, to restauracja/sklep z pamiątkami przy Scheidemannstrasse (ulica z prawej, patrząc na czoło Reichstagu, parking dla autokarów). Tutaj już jadłem kilka razy i nie zawiodłem się. :>
Re: Niemcy
za pewne sława ich prześcignęła.. jak to się niestety często zdarza.
Re: Niemcy
W dniach 21 września - 6 października odbywa się w Monachium 180. Oktoberfest.
Narodowe święto piwa jest przez miejscowych określane jako "Wies'n" (dialekt bawarski: "łąka").
Nie jest tajemnicą, że każdego roku święto piwa przyciąga ogromne rzesze turystów (głównie Niemcy, Austriacy, Amerykanie, Japończycy). <tak>
Aktualna cena za kufel piwa ("Mass", poj.1 litr): 9,40-9,85 Euro
Tegoroczna rozpiska namiotów
Dalsze szczegóły
Narodowe święto piwa jest przez miejscowych określane jako "Wies'n" (dialekt bawarski: "łąka").
Nie jest tajemnicą, że każdego roku święto piwa przyciąga ogromne rzesze turystów (głównie Niemcy, Austriacy, Amerykanie, Japończycy). <tak>
Aktualna cena za kufel piwa ("Mass", poj.1 litr): 9,40-9,85 Euro

Tegoroczna rozpiska namiotów
Dalsze szczegóły
Re: Niemcy
No to jest cena. W polskiej knajpie taka sama kwota w złotych to i tak raczej średnio tanie piwo
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Niemcy
Hit tegorocznego święta:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-3VJ4AQHtpM[/youtube]
Piwna parada ulicami Monachium:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=WbmEx61vMVI[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-3VJ4AQHtpM[/youtube]
Piwna parada ulicami Monachium:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=WbmEx61vMVI[/youtube]
Re: Niemcy
Disco polo jest na całym świecie 

Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/