Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
15 rocznica powstania forum - spotkanie w Dusznikach Zdroju (19-21 września)

Zakynthos dwa oblicza tej greckiej wyspy

Ciekawe miejsca w Europie.
Pangos
Nowy
Posty: 1
Rejestracja: 24 sie 2024, o 15:20

Zakynthos dwa oblicza tej greckiej wyspy

Post autor: Pangos » 24 sie 2024, o 15:37

Zakynthos - dwa oblicza wyspy
Przylecieliśmy pod koniec sierpnia. Przywitała nas burza, na którą mieszkańcy wyspy czekali z utęsknieniem. Burza odeszła równie szybko jak przyszła. Na chwilę ochłodziło się do 30 stopni, wcześniej było ponad 40.
Po kilku dniach zwiedzania wyspy mamy mieszane uczucia. W lecie jest tu bardzo tłoczno, wszędzie ludzie. Trudno znaleźć spokojne miejsce, nawet w najbardziej odległych zatoczkach na wyspie.
Po wschodniej części wyspy wydaje się, że życie nie zamiera nawet nocą. Pieczone prosiaki, tandetne podróbki na bazarze w Zakynthos, głośne skutery, pijani Angole w Laganos. Dumne chłopkami z Włoch wożą swoje dziewczyny na quadach, czują się panami świat.
Na Zakynthos piękna natura toczy nierówną walkę z gwałtowną turystyką. I często przegrywa. Nawet jadąc prze interior wyspy widzimy wszędzie przy drodze śmieci. Plastikowe butelki spotyka się też w morzu.
W szczycie sezonu trudno tu spotkać prawdziwą, grecką gościnność. Trzeba z turysty wycisnąć każde Euro, póki jeszcze wyspa nie „zaśnie” po sezonie. Może wówczas, pod koniec października lub w kwietniu jest tu inaczej. I wówczas zapewne warto przyjechać na Zakynthos.

Awatar użytkownika
Adler
Administrator forum
Posty: 14818
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06

Re: Zakynthos dwa oblicza tej greckiej wyspy

Post autor: Adler » 24 sie 2024, o 22:43

Czyli odradzasz sierpniowy wyjazd. Dwa lata temu był tam sleepwalker. Co on na to? (T)

Awatar użytkownika
sleepwalker
Doświadczony
Posty: 281
Rejestracja: 3 sty 2016, o 21:13

Re: Zakynthos dwa oblicza tej greckiej wyspy

Post autor: sleepwalker » 22 wrz 2024, o 17:18

Dopiero teraz trafiłem na ten wątek. Wywołany do tablicy odniosę się do poszczególnych fragmentów wpisu autora wątku :)
Pangos pisze:
24 sie 2024, o 15:37
W lecie jest tu bardzo tłoczno, wszędzie ludzie. Trudno znaleźć spokojne miejsce, nawet w najbardziej odległych zatoczkach na wyspie.
Nie odniosłem takiego wrażenia, a wręcz się z powyższym stwierdzeniem nie zgadzam, tym bardziej, że używasz określeń "wszędzie" oraz "w najbardziej odległych zatoczkach". Nasz hotel był na wygwizdowie, obok niego (dosłownie obok) była tylko tawerna i sklep. Reszta to plaża (raczej wąska, ale i tak miejsca w bród dla ilości turystów w tej okolicy), pola i wzgórza. Centrum Kalamaki też spokojne, niewielkie. W samym Zakynthos również nie było tłumów, na co może miał wpływ fakt, że zaczęliśmy jego zwiedzanie tuż po zakończeniu sjesty, a zakończyliśmy pod wieczór.
Największe tłumy - co nie było zaskoczeniem - miały miejsce w Zatoce Wraku, a tak to po drodze absolutnie nie zauważyliśmy takiego zjawiska.
Pangos pisze:
24 sie 2024, o 15:37
Po wschodniej części wyspy wydaje się, że życie nie zamiera nawet nocą. Pieczone prosiaki, tandetne podróbki na bazarze w Zakynthos, głośne skutery, pijani Angole w Laganos. Dumne chłopkami z Włoch wożą swoje dziewczyny na quadach, czują się panami świat.
Tandetne podróbki to raczej standard w tego typu miejscach, nawet niespecjalnie na nie zwracam uwagę. Co do Laganas to pełna zgoda - to jest imprezownia, na ulicach której Angole ponoć potrafią dawać z siebie wszystko w każdym możliwym znaczeniu. My tam byliśmy tylko przejazdem późnym popołudniem, natomiast nasz przewodnik miał tam biuro i opowiadał, że jego kamery monitoringu nagrywają bardzo odważne sceny, ale z uwagi na obecność dzieci w naszej grupie nie będzie wchodził w szczegóły :)

Pangos pisze:
24 sie 2024, o 15:37
Na Zakynthos piękna natura toczy nierówną walkę z gwałtowną turystyką. I często przegrywa. Nawet jadąc prze interior wyspy widzimy wszędzie przy drodze śmieci. Plastikowe butelki spotyka się też w morzu.
To jest biedna grecka wyspa, utrzymująca się z turystyki oraz rolnictwa (plantacje oliwne). Sporo infrastruktury niszczeje, część jest porzucona, więc można spotkać gruz i inne pozostałości. Nie ma co liczyć na nieskazitelną czystość i porządek przestrzeni publicznej. Natomiast żeby te śmieci były "wszędzie" to bym nie powiedział, chyba że zaliczamy do nich także pojedyncze zużyte opakowania spożywcze, ale żeby drogi były ogrodzone wałami śmieciowymi to sobie nie przypominam.
Pangos pisze:
24 sie 2024, o 15:37
W szczycie sezonu trudno tu spotkać prawdziwą, grecką gościnność.
Tego zupełnie nie rozumiem, przydałyby się jakieś konkrety. My z greckiej gościnności i serdeczności byliśmy na tyle zadowoleni, że w kolejnym roku chętnie zdecydowaliśmy się ponownie ten kraj odwiedzić.
Pangos pisze:
24 sie 2024, o 15:37
Trzeba z turysty wycisnąć każde Euro, póki jeszcze wyspa nie „zaśnie” po sezonie.
W jakim sensie? Że ceny nie są niższe niż w Polsce i typowe dla miejscowości turystycznych? Czy że nie ma targowania? Bo nie rozumiem zarzutu.

Podsumowując: z częścią obserwacji się zgadzam, z częścią nie. Na Zakynthos była również dwójka moich znajomych - kolega kilka lat przede mną, koleżanka rok po mnie - i oboje byli zadowoleni z wyjazdu. Natomiast ja gdybym miał porównywać dwie dotychczasowe greckie wyspy, które mam na rozkładzie, to wyżej oceniam Rodos, gdyż było tam więcej różnorodnych miejsc do zobaczenia.

ODPOWIEDZ