turystycznie-forum.pl

Województwo Podlaskie kusi, przyciąga i fascynuje... kryje w sobie wiele tajemnic. Przyczynia się do tego niewątpliwie bogactwo kulturowe regionu. Tym, którzy wybierają się tam polecam gotowe plany wycieczek, które mogą zainspirować niejednego, tak jak zainspirowały mnie. Podlasie, to przecież nie tylko Puszcza Białowieska, lecz także wiele malutkich wsi ze starymi cerkwiami, skansenami i malowniczymi krajobrazami. Wystarczy zresztą popatrzeć na zdjęcia, by zakochać się w tym regionie.

Dużą atrakcją tego regionu jest także kolej leśna (wąskotorowa) w Hajnówce.
Miejscowość znajduje się przy granicy z Białorusią przed wjazdem do Puszczy Białowieskiej.

Turyści mogą przejechać się pociągiem wąskotorowym po Puszczy Białowieskiej na jednej z dwóch dostępnych tras:

- licząca 12 km, prowadzi z Hajnówki do miejscowości Topiło, położonej tuż przy granicy z Białorusią.
- licząca 6 km, wiedzie z Hajnówki do Postołowa.

Podlaski Szlak Tatarski prowadzi ziemiami zamieszkałymi przez potomków dość licznych niegdyś polskich Tatarów, sprowadzonych na te ziemie przez króla Jana III Sobieskiego w XVII w. Kontynuują oni religię i tradycje swoich przodków, chociaż zawodowo w większości zasymilowali się z miejscową ludnością. Nadal czynne są meczety i cmentarze w Bohonikach i Kruszynianach.
W Muzeum Ziemi Sokólskiej zgromadzono kolekcję eksponatów tatarskich. Orientalne pamiątki znajdują się również w Muzeum Historycznym w Białymstoku.
W Bohonikach i Kruszynianach i Kruszynianach po wcześniejszym zamówieniu telefonicznym przewodnika, można zwiedzić meczet i spróbować tatarskich dań. No właśnie - tatarskie dania. Gdzie ich próbować, jak nie u prawdziwych Tatarów? Mieszkają tacy w Kruszynianach... Typowo tatarskie potrawy to m.in: pierekaczewnik (zwinięte w rulon warstwy rozwałkowanego ciasta z nadzieniem serowym lub mięsnym), trybuszok, kibiny, pieremiacze, cebulniki... Nazwy aż proszą "zjedz mnie, zjedz mnie" ;-)

Na półwyspie wsuniętym wgłąb jeziora Wigry góruje nad okolicą dawny klasztor Kamedułów - najcenniejszy zabytek na terenie Wigierskiego PN. Kameduli przybyli nad Wigry w 1667 r. i przez pół wieku wznosili jeden z piękniej położonych klasztorów w Polsce. Po kasacie zakonu przez władze pruskie w 1800 r., zakonnicy opuścili Wigry, a obiekt przez XIX i obie wojny światowe ulegał stopniowej dewastacji. Dopiero powojenna rekonstrukcja przywróciła dawny blask dziełu kamedułów. W skład zespołu wchodzi: dom furtiana i brama wjazdowa na taras dolny, gdzie znajduje się 8 eremów i dom królewski. Na taras górny można wejść przez kolejną bramę, za którą mamy pałac biskupi, kościół, kolejne 8 eremów, dawny refektarz i wieżę zegarową. Część obiektów zajmuje Dom Pracy Twórczej Ministerstwa Kultury, który świadczy noclegi również turystom

Jestem tu nowy i jeszcze poznaję Wasze forum (chyba nasze), ale już wprowadzę zmiany w w/w liście różnych obiektów zabytkowych i turystycznych w woj. podlaskim.
1. Twierdza Osowiec.
2. Biebrzański Park Narodowy.
Mogę sporo w tym temacie opowiedzieć, by zachęcić do odwiedzenia tych okolic.
Twierdza Osowiec to nigdy nie zdobyty obiekt w czasie I wojny mimo użycia gazu.
Obecnie nadal mieści się tam jednostka wojskowa i zwiedzanie jedynie w grupie z przewodnikiem.
BPN to wielka atrakcja dla wielbicieli przyrody i myśliwych z obiektywem. Wyjątkowo rzadkie okazy do ustrzelenia. Np. bataliony.
Więcej postaram się opisać po przygotowaniu fotek. Nie obiecuję, że będzie szybko, bo teraz to okres sprzyjający do wyjazdów.

Ze swej strony polecam Tykocin i pobliskie Pentowo czyli Europejską Wieś Bocianią.
Miłośnicy "staroci" mogą przy okazji odwiedzić giełdę staroci w Kiermusach.

Dobrze, że podjęłaś ten temat, bo ostatnio był nieco zaniedbany. ;-)

To jeszcze dodam,że warto też zobaczyć Arboretum w Kopnej Górze koło Supraśla oraz Silvarium w Poczopku koło Krynek.
Bardzo ciekawe miejsca dla miłośników przyrody :)

Nie wątpliwie ciekawy region, wart uwagi, każdego podróżnika. Czytałem trochę o nim, lecz jeszcze nigdy nie miałem okazji się tam wybrać, lecz myślę, by wybrać się w niedalekiej przyszłości do tegoczarującego miejsca.

Pozdrawiam

Do listy sporządzonej w poprzednich postach dorzuciłabym jeszcze m. in. punkt widokowy w Smolnikach (kręcono tam sceny do "Pana Tadeusza" Andrzeja Wajdy, nota bene reżyser urodził się w Suwałkach) oraz potężne mosty kolejowe w Stańczykach przypominające rzymskie akwedukty. Ciekawy jest też Suwalski Park Krajobrazowy z doliną Czarnej Hańczy oraz głazowisko w Bachanowie. Można też zajrzeć do Puszczy Rominckiej, która styka się z mostami w Stańczykach. Parę zdjęć z wymienionych miejsc zamieściłam tutaj: http://margo-mepasje.blogspot.com/2012/ ... uwaki.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Pozdrawiam serdecznie.

Supraśl to prawdziwa perła. Warto zajrzeć do Muzeum Ikon.

Chyba coś się ruszyło... Na przełamanie stagnacji "Cyklo Puszcza"
https://greenvelo.pl/detal/2839-greenvelo-cyklo-puszcza

Nie byłem i w tym roku też niestety nie będę. Wygląda ciekawe.

Północna Lubelszczyzna to w zasadzie Podlasie. I to już widać. Na rynku w Białej nabyć można na straganie regionalne produkty typowe dla Podlasia: sekacz przyprawy i sery z Korycina. A w Lublinie jakoś z tym kiepsko. Nawet sławny cebularz trudny do namierzenia.

Sama nazwa Biała Podlaska na przynależność wskazuje - chyba, że inną Białą masz na myśli. Swoją drogą bardzo ciekawa Biała leży na Śląsku.

Białych w Polsce dużo. Tą na Opolszczyźnie odwiedziłem jakiś miesiąc temu. Teraz przyszła kolej na Podlaska. A jest przecież jeszcze Biała Rawska czy Biała Piska. Nie mówiąc o Białej w województwie śląskim do spółki z Bielskiem

Podlasie to cudowna kraina pod warunkiem że nie masz za sąsiadkę schizofreniczki która potrafi wszystkim uprzykrzyc życie.

Punkt widokowy w Smolnikach od jakiegoś czasu jest płatny. Kwota niewielka 3 zł i nie zawsze jest osoba odpowiedzialna za zbieranie pieniędzy.
Podobnie płaci się za przejście jednej z widokowych ścieżek turystycznych na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego (szkoda, że takowej wiadomości nie ma gdy się na ten szlak wchodzi).

Kawałek dalej jest punkt całkowicie darmowy - na ozie. Widok trochę inny, ale równie malowniczy. Byliśmy też u Pana Tadeusza na tym płatnym. Jakimś udogodnieniem wiata, ale tak w zasadzie to podobny niezrozumiały trend jak w Kazimierzu nad Wisłą, gdzie płaci się za rzeczy, które powinny być darmowe.

Ten trend jest zrozumiały. Kasa, misiu, kasa ...

Punkt widokowy w Smolnikach w tym roku po 4 zł. Ścieżka turystyczna z Turtula już po 5 zł.

Supraśl coraz ładniejszy. Trwają prace w okolicach tzw. rynku i gdy się skończą będzie jeszcze przyjemniej.
W Krynkach pełna stagnacja.
W Kruszynianach centrum tatarskie ma się dobrze, a przewodnik Selim w meczecie i na mizarze w formie szczytowej - miło i szybko ucieka tam czas
Droga z Białegostoku do Hajnówki po remoncie - jedzie się świetnie, ale trzeba pamiętać o tym by zjechać z głównej trasy do kolorowych cerkwi ("niebieska" Narew i "zielona" Trześcianka).

A skit w Odrynkach daleko jest od tej trasy?

Około 10 kilometrów, ale nie wiem jak sytuacja jakościowa drogi.