NAD BAŁTYKIEM

[Comen]

Dla porównania 40-minutowa wycieczka statkiem z portu Ventspils na Łotwie kosztowała jak mnie pamięć nie myli 5 EURO od osoby dorosłej, dzieci taniej, ale ceny nie pamiętam. Statek był raczej pełny. My ze względu na czas nie korzystaliśmy z tej atrakcji. Z kolei w Kłajpedzie były też rejsy do Nidy i Juodkrante i tu ceny znacznie wyższe 15/17 EURO osoba dorosła 9/12 EURO dziecko. Rejs do Nidy trwa 2 godziny, ale to nawet nie morze tylko zalew Kuroński. Być może o cenie decyduje kwestia luksusu samego statku, ale uważam że ta cena mocno jednak kosmiczna. Przy 3-osobowej rodzinie wycieczka wte i wewte kosztuje 92 EURO. Wjazd własnym samochodem na Mierzeję to kwota 56 EURO, a i tak korzystając z promu i autobusu zaoszczędziliśmy jeszcze jakieś 20 zwiedzając przy tym obie miejscowości.

[gar]

Nieźle sobie życzą za wjazd na Mierzeję. Cena zwala z nóg.

[Comen]

Park pobiera 30 euro jako myto za wjazd. Nie powiedziałbym jednak że ruch samochodowy jest minimalny. Parkingi przy plażach i atrakcjach całkiem pełne.

[Adler]

W Świnoujściu: 2-godzinny wieczorny rejs po morzu i kanale statkiem z piratem, muzyką do tańca w cenie 70zł.

[Adler]

Trochę przerażają mnie te ceny w knajpach. Porcja ryby z frytkami i surówką w niektórych miejscach oscyluje wokół 40-50 zł/os. I wcale nie mam, na myśli wysokiego standardu w Sopocie, czy w Międzyzdrojach. W takiej Żabce w Rewalu na ladzie puszka na napiwki. Za co, pytam?

[gar]

Trochę przerażają mnie te ceny w knajpach. Porcja ryby z frytkami i surówką w niektórych miejscach oscyluje wokół 40-50 zł/os.

40 zł za taki obiad to już stany niskie choć zdarzają się wyjątki. Zestaw kryzysowy w Darłówku ma być za 20 zł - ale póki co knajpa zamknięta. Coraz częściej taka przyjemność kosztuje grubo powyżej 50 zł.

[gar]

W jednym z lokali w Darłówku najtańsza zupa w karcie jest już za 29 zł ! Chyba ktoś na głowę upadł.
W innym lokalu ogórkowa w promocji jako zupa dnia za jedyne 17 zł też zrobiła na mnie wrażenie.
Z drugiej strony najtańsza rybna jaką widziałem na mieście kosztuje 12 zł. Zazwyczaj cena oscyluje wokół 25 zł.

[gar]

Jeszcze jedna ciekawostka z kolejnego lokalu: herbata 8 zł, cukier 3 zł, cytryna 3 zł.

[Adler]

Ciekawostka:
W porównaniu do poprzedniego sezonu letniego nastąpił wzrost o 50%, jeśli chodzi o przyjazdy turystów z Czech. Powody?
Jest taniej niż w Czechach (zakupy, noclegi) oraz autostrada A1, którą można dojechać bezpośrednio i sprawnie nad morze.

Faktycznie, we wszystkich odwiedzanych przez nas na początku lipca nadmorskich miejscowościach (Dąbki, Darłówek, Ustka, Mielno) słyszałem język czeski.

[Comen]

Czyli w Czechach aż tak podrożało?

[gar]

Tak. Czechy bardzo podrożały. I piwo i żarcie i noclegi.

[gar]

Z nowych atrakcji nad Bałtykiem: przekop Mierzei Wiślanej. Niestety nikt o tym nie pomyślał (co mnie jakoś nie dziwi) i brakuje infrastruktury turystycznej.

[Adler]

Z nowych atrakcji nad Bałtykiem: przekop Mierzei Wiślanej. Niestety nikt o tym nie pomyślał (co mnie jakoś nie dziwi) i brakuje infrastruktury turystycznej.

Z tego co wiem, w założeniach miała to być inwestycja typowo ekonomiczna/gospodarcza - rozwój gospodarczy Elbląga + brak uzależnienia od strony rosyjskiej. O infrastrukturze turystycznej chyba nie wspomniano.

[gar]

Jeśli nikt na to nie wpadł, że jedyny taki przekop w Polsce będzie sporą atrakcją turystyczną to marnie to świadczy o organizatorach tego przedsięwzięcia.

[Comen]

Nie no chyba drugi, ale tamten poprzedni był chyba jeszcze XIX-wieczny i niemiecki, a tu mamy nasz swojski bogoojczyźniany. Aż dziw, że nie postawili tam jakiegoś pamiątkowego głazu. I wieży widokowej koniecznie ze ścieżką w koronach drzew.

[Adler]

W Bałtyku zauważono delfina!
Ekspert z Wydziału Oceanografii i Geografii Uniwersytetu Gdańskiego potwierdził nasze przypuszczenia. Płynął równolegle z jachtem, około 9 kilometrów od Gdyni.

https://fb.watch/tGq5wHDwkj/

źródło: gazeta.pl (Facebook)

[gar]

W Darłówku 40-minutowy rejs po Bałtyku kosztuje obecnie 65 zł. Znów 5 zł więcej w stosunku do czerwca tego roku. Przez 2 miesiące wzrost o prawie 10 %. Niezłą tu mają inflację.
Piwo w knajpach oscyluje w okolicach 15 zł, więc nie dziwota że kilka dni temu w tutejszej Biedronce na półkach z alkoholami było pustawo.

[Adler]

Jest ruch, zainteresowanie, to podnoszą cenę (na szybko). Mnie to akurat nie dziwi.

[gar]

Piwo którego cena kilka dni temu oscylowała w okolicach 15 zł można dostać w lokalu za 8 - 10 zł, co oznacza że sezon (mimo wyjątkowo pięknej pogody) się kończy.