Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od ponad 14 lat!
Travenalia
Travenalia
Już w ten weekend w Krakowie odbędą się Travenalia.
Na głównej stronie możemy przeczytać
[i]"Festiwal Podróżniczy Travenalia
nawiązuje do tradycji podróżniczych spotkań organizowanych w Krakowie już w latach 70. XX wieku. Były to imprezy otwarte zarówno dla tych, którzy podróżowali po świecie jak i dla tych, którzy tylko o tym marzyli. Na spotkania do Krakowa przyjeżdżali podróżnicy z całej Polski a także dyplomaci z egzotycznych krajów do których wyjeżdżali wtedy Polacy. Zdarzało się, że serwowano egzotyczne potrawy a czas umilały występy grup tanecznych..."[/i]
miejsce - Kraków
ul. Krupnicza 33
Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego
wstep wolny
Wybiera sie ktoś? :)
Na głównej stronie możemy przeczytać
[i]"Festiwal Podróżniczy Travenalia
nawiązuje do tradycji podróżniczych spotkań organizowanych w Krakowie już w latach 70. XX wieku. Były to imprezy otwarte zarówno dla tych, którzy podróżowali po świecie jak i dla tych, którzy tylko o tym marzyli. Na spotkania do Krakowa przyjeżdżali podróżnicy z całej Polski a także dyplomaci z egzotycznych krajów do których wyjeżdżali wtedy Polacy. Zdarzało się, że serwowano egzotyczne potrawy a czas umilały występy grup tanecznych..."[/i]
miejsce - Kraków
ul. Krupnicza 33
Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego
wstep wolny
Wybiera sie ktoś? :)
Re: Travenalia 26 - 27 . listopada
Jak zostanę na weekend w Kraku to jak najbardziej ;-)
Re: Travenalia 26 - 27 . listopada
'I po Travenaliach. Jak co roku była duża dawka opowieści podróżniczych. Można było wywnioskować - że jeśli chce sie coś zrobić, o czymś marzy to warto - bo marzenia moga się spełnić. :) Podobało mi się, że tak wiele młodych ludzi podróżuje. I naprawdę byłam zaskoczona - bo czasem oni dokonują wielkich rzeczy, a o tym się nie mówi.
Po prostu widać że Polacy też potrafią :)
Po prostu widać że Polacy też potrafią :)
Re: Travenalia 26 - 27 . listopada
Nowa edycja Travenaliów w kolejny weekend. Przez 3 dni można będzie słuchać opowieści o fantastycznych podróżach
Kraków 26-28 październik, Auditorium Maximum UJ, ul. Krupnicza 33. Tradycyjnie wstęp wolny.
http://travenalia.pl
Kraków 26-28 październik, Auditorium Maximum UJ, ul. Krupnicza 33. Tradycyjnie wstęp wolny.
http://travenalia.pl
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Travenalia
Kolejna edycja festiwalu turystycznego Travenalia w ten weekend 19-20 października w Krakowie w Auditorium Maximum UJ, Krupnicza 33. Jak zwykle ciekawe prelekcje, przezrocza, filmy i atrakcyjne konkursy. Ciekawe trasy wypraw, m.in. od Nordkapu do Przylądka Igielnego. Szczegółowy program pod tym adresem
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Travenalia
Jak co roku w krakowskim Auditorium Maximum przy ul. Krupniczej odbędzie się festiwal podróżniczy Travenalia. Godziny ciekawych prelekcji, filmy z najdalszych zakątków świata. Ciekawe globtroterskie przygody, inne kultury. Z ciekawszych tematów w tym roku wypatrzyłem Koronę Europy, na nartach po wulkanach, Bhutan, czy spływ syberyjską Leną. Szczegóły programu tutaj http://travenalia.pl/program/. 25-26 X 2014 (sobota i niedziela). Wstęp bezpłatny.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Travenalia
W najbliższy weekend czyli 24-25 października kolejna edycja travenaliów czyli opowieści o podróżach w rozmaite zakątki Ziemi. W tym roku niestety nie dam rady się pojawić, a zapowiada się ciekawie bo gościem będzie m.in. Aleksander Doba - człowiek który samotnie przepłynął Atlantyk. Duża o górach w kontekście korony Ziemi a także Himalajów. Ciekawe mogą być także prelekcje o Gruzji, Ameryce Południowej, Oceanii a także o zorzy polarnej. Całość odbywa się jak zwykle w Auditorium Maximum UJ na ul. Krupniczej a prelekcjom, filmom i pokazom towarzyszą także liczne konkursy i kiermasz książek podróżniczych. Szczegóły programu: http://travenalia.pl
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Travenalia
W tym roku bardzo dużo relacji z Ameryki Południowej. Jak się okazuje w te same miejsca dojechać można dobrze wyserwisowanym Żukiem (autentyczny pojazd oglądać można było zaparkowany przed Auditorium Maximum), podróżując w klasycznym turystycznym stylu lub wędrując po świecie z zamiarem nauki tańca. Przygody zabawne i dramatyczne. Absurdy typu: aby pojechać z Kolumbii do Panamy trzeba wykupić bilet powrotny. Jakoś miejscowym urzędnikom nie mieści się w głowie, że z Panamy można wyjechać inaczej niż przez Kolumbię. Na koniec dnia epicka opowieść o Himalajach z pięknymi zdjęciami. To Wielki Szlak Himalajski przez Nepal, czyli coś w rodzaju tamtejszej "ścieżki nad reglami" (oczywiście mocno pojechałem po bandzie). Bo trasa zupełnie bez znaków i informacji a niejednokrotnie nawet bez szlaku w trudnym skalnym terenie, stąd wiele dramatycznych przeżyć. Jak przekazał autor Bartosz Malinowski: zejście z jednej przełęczy wg wskazówek ("za dużym głazem w lewo") normalnie miało trwać sześć godzin, ale ze względu na "trudności orientacyjne" zajęło 7 dni.
Dziś także nowa porcja opowieści z terenu. Do tego po każdej prelekcji konkursy z nagrodami. Kiermasz turystyczny. Auditorium Maximum UJ. Ulica Krupnicza w Krakowie.
Dziś także nowa porcja opowieści z terenu. Do tego po każdej prelekcji konkursy z nagrodami. Kiermasz turystyczny. Auditorium Maximum UJ. Ulica Krupnicza w Krakowie.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Travenalia
Kilka godzin spędziłem dziś znowu na krakowskim festiwalu globtroterów Travenalia. Większość z nich wypełniły relacje z rozmaitych wysp Oceanii. Na te południowe "raje" jedni udawali się samolotem, inni jachtem. Olbrzymie przestrzenie bo np. rejs przez Pacyfik z Ameryki Środkowej do Australii to trasa taka jak z Krakowa na Antarktydę. Z kolei wyspy Polinezji Francuskiej rozciągają się na obszarze wielkości Europy. Oczywiście sporo egzotyki, kontrasty morza i wcale niemałych szczytów górskich wystrzelających na 1000 m ponad poziom oceanu. Tereny mniej lub bardziej skomercjalizowane. Ślady wielu kultur - tej tubylczej oraz rozmaitych mniejszości przybywających na wyspy głównie w celach zarobkowych. Podobno sporą diasporę hindusów zwieźli na Fidżi Anglicy obiecując niesamowite zarobki na archipelagu rzut beretem od Kalkuty. Rozmaite egzotyczne owoce o dziwnych nazwach.
Były też bliższe itineraria, choćby opowieść o festiwalu ognia "Las Fallas" w Walencji i sztuce zamawiania kawy z "wkładką" czyli carajillo. Powiedzmy, że wizyta na Costa del Azahar leży w możliwościach przeciętnego turysty nawet jeśli są to miejsca trochę "off road" i nie wymaga umiejętności globtroterskich albo worka z pieniędzmi na koncie jak w przypadku długich tras na antypodach. Hiszpańska agenda turystyczna wykorzystała imprezę ustawiając stoisko z bezpłatnymi broszurami promującymi różne regiony kraju. Na koniec dnia dłuższa opowieść o trasie rowerowej wzdłuż Ameryki z Ushuaia w Argentynie aż na Alaskę. Spotkania z rozmaitymi ludxmi i zwierzetami na całej trasie. Ciekawe i wzruszające historie. Do tego piękne i sugestywne zdjęcia.
Były też bliższe itineraria, choćby opowieść o festiwalu ognia "Las Fallas" w Walencji i sztuce zamawiania kawy z "wkładką" czyli carajillo. Powiedzmy, że wizyta na Costa del Azahar leży w możliwościach przeciętnego turysty nawet jeśli są to miejsca trochę "off road" i nie wymaga umiejętności globtroterskich albo worka z pieniędzmi na koncie jak w przypadku długich tras na antypodach. Hiszpańska agenda turystyczna wykorzystała imprezę ustawiając stoisko z bezpłatnymi broszurami promującymi różne regiony kraju. Na koniec dnia dłuższa opowieść o trasie rowerowej wzdłuż Ameryki z Ushuaia w Argentynie aż na Alaskę. Spotkania z rozmaitymi ludxmi i zwierzetami na całej trasie. Ciekawe i wzruszające historie. Do tego piękne i sugestywne zdjęcia.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Travenalia
Z tegorocznych Travenaliów zapamiętam przede wszystkim przepiękne zdjęcia z Namibii. Bardzo fotogeniczna piaszczysta pustynia albo lokalna "Dolina Śmierci" z niesamowitymi kikutami drzew sprzed kilkuset lat. Wygasły wulkan z niesamowitymi formacjami skalnymi. Zimne mgliste wybrzeże pełne wraków. Do tego spotkania z tubylcami oraz dzikimi afrykańskimi zwierzętami w parku narodowym Etosza. Równie emocjonująca samotna wyprawa na najwyższy szczyt Afganistanu Noszak 7492 m npm położony w długim na kilkaset km Korytarzu Wachańskim wciskającym się między Pakistan i Tadżykistan. Kilka obozów pośrednich. Spotkania z lokalnymi ludźmi, nawet ślady wojny w tym górskim terenie. Przepiękne wschody słońca nad górami Hindukuszu. Z miejsc egzotycznych jeszcze Mauritius oraz trzy miejsca w Etiopii związane z Arką Przymierza. Z miejsc nieco bliższych Cypr Północny. To oczywiście tylko trzygodzinny fragment dwudniowej imprezy której przyglądam się już od kilku lat. Mam wrażenie, że może nie sama impreza, ale jej uczestnicy znacznie się skomercjalizowali. Oczywiście nie generalizuję, ale zazwyczaj prelegenci sprawnie skomentują kilkanaście swoich fotografii. Rzucą kilka dowcipów i co najważniejsze odeślą do strony www albo zareklamują swoją książkę, którą sprzedadzą wraz z autografem na stoisku przy wyjściu. Jednak dawniej w ich prelekcjach było znacznie więcej treści, znacznie więcej przygody, tajemnicy i niespodzianki. Dzisiaj to raczej taki 30-minutowy melanż, papka dla publiczności, trochę taki tasiemcowy serial. Czasy się zmieniają.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Travenalia
Niestety nie wszystko idzie w dobrym kierunku. Ale jak widzę jesteś tam stałym bywalcem, więc i w przyszłym roku na Travenaliach się pojawisz i znowu zdasz relację w którą stronę impreza zmierza.
Travenalia
Jeśli tylko czas pozwoli tak pewnie będzie. Można w ten sposób przyjemnie spędzić popołudnie a nawet wygrać rozmaite nagrody.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Travenalia
Jeszcze nie, bo nie angażuję się aż tak w klaskanie za dobrą odpowiedzią
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Travenalia
Tegoroczne Travenalia są jubileuszowe, czyli 10 edycja. Odbędą się w weekend 12-13 października jak zwykle w Audytorium Maximum UJ na ulicy Krupniczej w Krakowie. Program jak zwykle ciekawy - dużo Azji, ale pojawiają się destynacje nie aż tak egzotyczne, np. Portugalia czy Gruzja. Z tego co patrzę organizatorzy przewidzieli parę niespodzianek. Myślę, że warto wpaść.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Travenalia
W tym terminie będę liczył razem z ekipą na złotą polską jesień na Hali Krupowej.
Re: Travenalia
Możliwe, że wpadnę w sobotę na parę godzin. Trochę też zależy od pogody.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Travenalia
Tegoroczne Travenalia jak wiele rzeczy w tym roku odbędą się online wspólnie z rzeszowskim OSOTT czyli Ogólnopolskim Spotkaniem Obieżyświatów Trampów i Turystów. Ciekawe tylko gdzie kto pojechał przy światowych lockdownach. Udział bezpłatny na platformie www.osott-travenalia2020.travelbit.pl. Przyszły weekend, czyli 20-22 listopada. Programu jeszcze nie widzę.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Travenalia
W styczniu czy lutym większą część świata była jeszcze dostępna bez żadnych problemów. W wakacje spora ilość kierunków też była otwarta. I pewnie są jeszcze zaległe relacje za 2019.
Re: Travenalia
Travenalia w 2021 roku odbędą się według zasad podobnych jak w tamtym roku czyli online. Jakoś nie przekonuje mnie taka forma imprezy. Online to można przez cały rok oglądać cykle vlogerów specjalnie przystosowane swoją formą do takiej prezentacji medialnej. W przypadku trawenaliów najciekawszy był jednak bezpośredni kontakt, interakcja w wersji kinowej na dużej sali, konkursy w przerwach itp.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Travenalia
Po covidovej przerwie festiwal miejsc i podróży powrócił do kalendarza, aczkolwiek pod zmienioną nazwą Geografica. Byłem obecny w sobotę 23 listopada na kilku kolejnych sesjach slajdowych dotyczących zarówno określonych wypraw: Spitsbergen, Rwanda, Benin, ale także swojskie Mazury. Ciekawe anegdoty, kulturowe analizy, piękne zdjęcia tworzone także przez profesjonalistów w branży. Atrakcją dodatkową zaproszeni goście, np. prof. Michał Rusinek literaturoznawca, znany jako sekretarz Wisławy Szymborskiej z lekkim wykładem o tym co się powinno przywozić z podróży, czy też Ziemowit Szczerek autor powieści i esejów o tematyce podróżniczej. A poza tym jak zwykle konkursy z nagrodami i kilka stoisk patronackich. W sumie w szczycie popularności wyglądało to okazalej, ale miejmy nadzieję, że tradycja się rozpropaguje.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/