Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Zlecenia w nowym sezonie
Zlecenia w nowym sezonie
Jakie zlecenia przyjmujecie najczęściej?
Przyszły sezon? Ja cały rok mam wycieczki, wiadomo że nie jest ich tak bardzo dużo jak w miesiącach maj i czerwiec no i październik ale kilka wpada. Natomiast maj i czerwiec 2011 aż boję się myśleć bo bywa tak że do domu wracam na niedzielę i znowu w trasę. Nawet to lubię choć jest to dość męczące. Luty na pewno ferie w górach z młodzieżą.
I wszystko wolno się kręci, a teraz odpoczynek może jakiś kursik się zrobi. Zobaczymy.
W międzyczasie zrobiłem biblioteczkę do programu SUPERMEMO UX i program w połączeniu z biblioteczką tworzy komputerowy program do nauki testów na kurs pilota wycieczek. ponad 1000 pytań do bardzo fajnej nauki które fajnie wchodzą w głowę.
wystawiłem na aukcji allegro może po woli zacznie przynosić jakieś dochody.
A wygląda to tak.:
http://allegro.pl/testy-na-kurs-pilota- ... 53158.html
I wszystko wolno się kręci, a teraz odpoczynek może jakiś kursik się zrobi. Zobaczymy.
W międzyczasie zrobiłem biblioteczkę do programu SUPERMEMO UX i program w połączeniu z biblioteczką tworzy komputerowy program do nauki testów na kurs pilota wycieczek. ponad 1000 pytań do bardzo fajnej nauki które fajnie wchodzą w głowę.
wystawiłem na aukcji allegro może po woli zacznie przynosić jakieś dochody.
A wygląda to tak.:
http://allegro.pl/testy-na-kurs-pilota- ... 53158.html
Dla mnie też zakończony jako szał. Ale teraz nadal miesięcznie mam po kilka wycieczek więc nie próżnuję. A że jako pilot mam branie że tak powiem to mam dużo wycieczek na zamówienie z wskazaniem mnie jako pilota. To miłe i opłacalne. Powiem Wam że lubię tą robotę i przynosi mi ona bardzo dużo satysfakcji i radości.
Wszystko co możliwe. Zależy od zapotrzebowania klienta. Przede wszystkim pojawiam się w Zakopanem- Wieliczka-Kraków , Góry Świętokrzyskie i okolice, Malbork Gdańsk Gdynia i okolice, Szlak Piastowski, Szlak Orlich Gniazd, Mazury, Wrocław to takie najważniejsze a może najczęściej wybierane wycieczki przez turystów. A jeżdżę z różnymi grupami wiekowymi od szkoły podstawowej po emerytów wiec zawsze jest inaczej. Podstawą jest w każdej grupie karaoke i potem gitara. Wiadomo każda grupa jest inna chyba że z kimś się jedzie kolejny raz to już wiadomo o co chodzi i co i jak, wtedy jest łatwiej.
Re: Zlecenia w nowym sezonie
Sezon, trudny, aczkolwiek pracowity, mimo kryzysu w turystyce. Przede wszystkim mniej zleceń co wiąże się z mniejszą liczbą kłopotów. Najgorzej było w czasie wakacji, przewlekła niedyspozycja gardła wykreśliła mnie z rynku na ponad trzy tygodnie. Udało mi się utrzymać ceny usług mimo tego, że część bieszczadzkich przewodników zastosowała dumping, a i organizatorzy wysyłali tu przewodników z kraju. Wczoraj usłyszałam skargi przewodnika, który pracował za 100-150 zł dniówka, miał mało zleceń, nie ma nawet na nowe buty, polityka obniżania cen stanęła mu kością w gardle. Zrobiłam się też wredna, nie pomagam przewodnikom z kraju, jeżeli ktoś bierze zlecenie schodząc z ceny, nie mając zielonego pojęcia o regionie swoich uprawnień to powinien ponieść tego konsekwencje, podobnie biuro
(przewodnik beskidzki idzie z mapą do recepcji z pytaniem jak dojechać z Polańczyka do Wetliny, recepcja dzwoni do mnie, a ja wrednota odpowiadam, że nie mam czasu na bzdury, bo prowadzę grupę). W tym roku po raz pierwszy od czasu, gdy bawię się w koordynowanie żaden, ale to żaden klient, ani ośrodek, a ni organizator nie op... za złą pracę innego przewodnika. Same pochwały lub tylko delikatne zwrócenie uwagi na niedociągnięcia. Byli stali klienci oparzyli się zatrudniając tanich przewodników/pilotów po regionie więc wracają do nas. Następna rzecz i to bardzo ważna. Sukcesy zawdzięczam Kolegom przewodnikom współpracującym ze mną. Stworzyła się naprawdę ciekawa grupa osób w luźny sposób ze sobą związana, pomagająca sobie nawzajem. Czuję się wśród nich jak pączek w maśle, wiem, ze w czasie w mogę liczyć na Kolegów, a Oni mogą liczyć na mnie. Mimo kryzysu powracają grupy z górnej półki, jesień stoi pod znakiem obsługi konferencji w tym krajowych i międzynarodowych, szkoleń, sympozjów, grup "wykształciuchów" z różnego rodzaju uczelni czy VIP. Do tego dochodzą warsztaty, prawdę powiedziawszy wszystkie grupy tak prowadzę jakbym była na warsztatach, nawet w autokarze, goście są bardzo zadowoleni. No i pielgrzymki ale fantastyczne czyli połączone ze zwiedzaniem. Rozwijam się też dzięki szkoleniom, biorę udział w projektach na które jestem zapraszana przez kolegów. W związku z tym, że promuję w internecie region i dobrą książkę mam dużo wydawnictw, dostaję je od Kolegów z różnych instytucji, Kolegów przewodników, nawet Kolegów ze świata wirtualnego.
Jednym słowem oceniam rok pozytywnie.
(przewodnik beskidzki idzie z mapą do recepcji z pytaniem jak dojechać z Polańczyka do Wetliny, recepcja dzwoni do mnie, a ja wrednota odpowiadam, że nie mam czasu na bzdury, bo prowadzę grupę). W tym roku po raz pierwszy od czasu, gdy bawię się w koordynowanie żaden, ale to żaden klient, ani ośrodek, a ni organizator nie op... za złą pracę innego przewodnika. Same pochwały lub tylko delikatne zwrócenie uwagi na niedociągnięcia. Byli stali klienci oparzyli się zatrudniając tanich przewodników/pilotów po regionie więc wracają do nas. Następna rzecz i to bardzo ważna. Sukcesy zawdzięczam Kolegom przewodnikom współpracującym ze mną. Stworzyła się naprawdę ciekawa grupa osób w luźny sposób ze sobą związana, pomagająca sobie nawzajem. Czuję się wśród nich jak pączek w maśle, wiem, ze w czasie w mogę liczyć na Kolegów, a Oni mogą liczyć na mnie. Mimo kryzysu powracają grupy z górnej półki, jesień stoi pod znakiem obsługi konferencji w tym krajowych i międzynarodowych, szkoleń, sympozjów, grup "wykształciuchów" z różnego rodzaju uczelni czy VIP. Do tego dochodzą warsztaty, prawdę powiedziawszy wszystkie grupy tak prowadzę jakbym była na warsztatach, nawet w autokarze, goście są bardzo zadowoleni. No i pielgrzymki ale fantastyczne czyli połączone ze zwiedzaniem. Rozwijam się też dzięki szkoleniom, biorę udział w projektach na które jestem zapraszana przez kolegów. W związku z tym, że promuję w internecie region i dobrą książkę mam dużo wydawnictw, dostaję je od Kolegów z różnych instytucji, Kolegów przewodników, nawet Kolegów ze świata wirtualnego.
Jednym słowem oceniam rok pozytywnie.
Re: Zlecenia w nowym sezonie
Witajcie,
Tak wiem kiedyś byłem tu często teraz za to często mnie tu nie ma. Dla mnie myślę że to jeszcze nie koniec sezonu. A sam czas który minął to istne szaleństwo wyjazdów ale kocham tą pracę i bardzo to lubię choć często wracam padnięty w niedzielę by w poniedziałek znowu przywitać nową grupę i się uśmiechać. Takie wyjazdy bez oddechu są najgorsze. Więc rok zaliczam do udanych i to lepiej niż zeszły. Myślę że całkowity koniec sezonu będzie w grudniu. Ale od stycznia na nowo.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
Tak wiem kiedyś byłem tu często teraz za to często mnie tu nie ma. Dla mnie myślę że to jeszcze nie koniec sezonu. A sam czas który minął to istne szaleństwo wyjazdów ale kocham tą pracę i bardzo to lubię choć często wracam padnięty w niedzielę by w poniedziałek znowu przywitać nową grupę i się uśmiechać. Takie wyjazdy bez oddechu są najgorsze. Więc rok zaliczam do udanych i to lepiej niż zeszły. Myślę że całkowity koniec sezonu będzie w grudniu. Ale od stycznia na nowo.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.
Re: Zlecenia w nowym sezonie
Właśnie zauważyłem, że ostatnio piloci nie odwiedzają naszego forum...
A szkoda.
Arti, zaglądaj częściej, bo u nas sporo zmian ostatnio. :-)
A szkoda.
Arti, zaglądaj częściej, bo u nas sporo zmian ostatnio. :-)
Re: Zlecenia w nowym sezonie
Dla mnie sezon jak najbardziej udany. Zwłaszcza w przewodnictwie Po moich przygodach w pilotażu jakoś mi się odechciało pilotowania. Chyba, że dla znanego mi biura podróży. Zobaczymy co przyniesie przyszły rok.
Re: Zlecenia w nowym sezonie
German brak czasu jak się ciągle jeździ, a jak już się jest troszkę w domu to po prostu nie chce się siedzieć w kompie. Ja na razie nie trafiłem grupy tak upierdliwej by mi się odechciało pracować. Biuro z którego jeżdżę nigdy mnie nie zawiodło zawsze wszystko było dograne i dopięte na ostatni guzik, a kaskę za wyjazd zawsze dostaję nim wyjadę. I to się liczy. Jestem dla nich w 100% dyspozycyjny i nie szukam innych zleceniodawców.
Życzę aby każdy znalazł takie biuro i w nim pozostał.
Życzę aby każdy znalazł takie biuro i w nim pozostał.
Re: Zlecenia w nowym sezonie
Powoli zaczynam poszukiwania zleceń w nowym sezonie.
Kilka propozycji już jest. :-)
A jak u Was?
Kilka propozycji już jest. :-)
A jak u Was?
Re: Zlecenia w nowym sezonie
Coś tam powoli się zbiera ale głównie jako przewodnik :)
Re: Zlecenia w nowym sezonie
No tak napisałem post i zginął ...
Ja ten rok zaczynam wcześniej niż zeszły bo od 10 stycznia, a potem od 16 zimowisko w Zakopcu. Nie wiem kiedy tam pojadę może 14 to się spotkamy.
Ten rok mam bardziej zawalony niż zeszły więc nie martwię się o wyjazdy, ale tak to jest stali klienci i z polecenia nowi tylko się cieszyć. Jeden warunek trzeba to lubić, kochać ludzi bo bez tego to kicha..
Pozdrawiam
Ja ten rok zaczynam wcześniej niż zeszły bo od 10 stycznia, a potem od 16 zimowisko w Zakopcu. Nie wiem kiedy tam pojadę może 14 to się spotkamy.
Ten rok mam bardziej zawalony niż zeszły więc nie martwię się o wyjazdy, ale tak to jest stali klienci i z polecenia nowi tylko się cieszyć. Jeden warunek trzeba to lubić, kochać ludzi bo bez tego to kicha..
Pozdrawiam
Re: Zlecenia w nowym sezonie
Ja tez powoli zaczynam się rozglądać...mam nadzieję, że i w tym roku pewne biuro o mnie nie zapomni :-)
Re: Zlecenia w nowym sezonie
Nowy rok za nami i powoli trzeba zacząć rozglądać się za zleceniami na sezon. Jak to już u Was wygląda?
Są zlecenia czy na razie cisza?
Co myślicie o tym, że w tym roku ponoć ma być bardzo kiepsko pod względem wycieczek?
Ponoć i turystykę w Polsce dopadł kryzys, co ma się odbić na zleceniach - jak myliście?
Są zlecenia czy na razie cisza?
Co myślicie o tym, że w tym roku ponoć ma być bardzo kiepsko pod względem wycieczek?
Ponoć i turystykę w Polsce dopadł kryzys, co ma się odbić na zleceniach - jak myliście?
Re: Zlecenia w nowym sezonie
Powoli ruszyła sprawa (weekend majowy+czerwiec). <tak>amber pisze:Są zlecenia czy na razie cisza?
Trudno powiedzieć. <mysli>amber pisze:Co myślicie o tym, że w tym roku ponoć ma być bardzo kiepsko pod względem wycieczek?
Ponoć i turystykę w Polsce dopadł kryzys, co ma się odbić na zleceniach - jak myliście?
Grupy zorganizowane na pewno będą.
Nie wiem, jak z indywidualnymi wyjazdami.
Zlecenia w nowym sezonie
Jestem ciekawa, czy odczuwacie zmiany w związku z "nieciekawą" sytuacją w krajach arabskich?
Mam wrażenie, że teraz więcej turystów planuje jednak odpocząć w kraju a nie za granicą. Przekłada to się na wycieczki i ich ilość. Czy też to odczuwacie?
Jak układają się Wam zlecenia przed sezonem?
Mam wrażenie, że teraz więcej turystów planuje jednak odpocząć w kraju a nie za granicą. Przekłada to się na wycieczki i ich ilość. Czy też to odczuwacie?
Jak układają się Wam zlecenia przed sezonem?