Nie planowałam wjechać w tym dniu na Magurkę, chciałam tylko na Przegibek i kawałek wyżej do ławeczki w punkcie widokowym. Nie zmęczyło mnie to, więc postanowiłam, że jeszcze trochę podjadę. I "niestety" dojechałam do słupka, na którym pisało, że do schroniska na Magurce 20 min. To jak tu nie jechać?
Ale połowę tego odcinka musiałam prowadzić rower, bo ze względu na dużo dużych kamieni nie dałam rady jechać.
Z powodu późnej pory na górze zaledwie parę osób. Bufet jeszcze był otwarty.
Taras widokowy w remoncie.
Wracałam tą samą drogą.
Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Beskid Mały: Standard, czyli Magurka Wilkowicka na rowerze - 27.06.20 r.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Re: Standard, czyli Magurka Wilkowicka na rowerze - 27.06.20 r.
Ten taras widokowy to w ogóle dziwaczny. Głowy nie dam czy wiele więcej stamtąd widać niż z dołu.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Standard, czyli Magurka Wilkowicka na rowerze - 27.06.20 r.
A co robisz jak złapiesz kapcia po drodze? Zabierasz ze sobą jakiś zestaw naprawczy?
Re: Standard, czyli Magurka Wilkowicka na rowerze - 27.06.20 r.
Też tak kiedyś myślałem, a potem pchałem rower 15 km do najbliższej miejscowości