Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki, urlopu w kraju.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 7 wrz 2014, o 11:53

Miały być Czechy Południowe, ale ostatecznie ze względu na logistykę, krótki czas urlopu i "dawno nie byliśmy nad morzem" <lol> uderzyliśmy w pn-zach rejony Polski. A żeby nie było bez zagranicy to jeden dzień przeznaczyliśmy na niemieckie kurorty na wyspie Uznam (Usedom).
Logistyka wycieczki wbrew pozorom była trochę skomplikowana. Cztery dni na wybrzeżu w Międzyzdrojach i jeden w Szczecinie a przy okazji zwiedzanie tego co "po drodze". Tak więc Szczecin trochę na raty w dzień pierwszy, przedostatni i ostatni. W dniu drugim głównie plażowanie, butiki, smażalnie i te wszystkie "ludyczne" atrakcje Międzyzdrojów, potem wycieczki do Świnoujścia i na wspomniany Uznam oraz do Wolińskiego Parku Narodowego. Po drodze do Szczecina Kamień Pomorski, po drodze do Krakowa Stargard Szczeciński.
Z molo w Międzyzdrojach w dzień deszczowy i słoneczny
1 Dzień deszczowy.jpg
2 Dzień słoneczny.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 7 wrz 2014, o 13:27

Szczecin - centrum miasta
Stolica Pomorza Zachodniego przywitała nas lekką mgiełką, może nie wielkim deszczem, ale jednak pogodą właściwą dla krainy do której uprowadzono kiedyś Baltazara Gąbkę.
Ponieważ jednak na wybrzeżu lało jeszcze bardziej nie było się gdzie spieszyć i do popołudnia pozwiedzaliśmy centrum miasta, coś co było kiedyś jego starówką a teraz stopniowo odzyskuje swój blask no i bliskie temu miejscu bulwary nad Odrą.
Monumentalne gmachy zajmują wysoką skarpę na lewym brzegu rzeki. Po jej drugiej stronie znajdują się natomiast dzielnice portowe oraz nowoczesna promenada przy Urzędzie Celnym , nowoczesnej siedzibie mBanku i operze przypominającej lotniczy hangar.
Panorama miasta z tego brzegu już w dzień pogodny
3 Panorama Szczecina.jpg
Oba brzegi rzeki spinają 2 mosty: niski zwany nie wiedzieć czemu Długim (jest zdecydowanie krótszy niż ten drugi) oraz wysoki na Trasie Zamkowej biegnącej długą zakręconą estakadą ponad zabudowaniami portu tzw. Łasztownią. Tam jednak wejść pieszemu jest znacznie trudniej. Nazwy w Szczecinie są w ogóle trochę mylące, np. Brama Portowa prowadzi akurat w stronę przeciwległą do portu, a dzielnica Pomorzany leży na południu miasta, czyli od morza jak najdalej ?? ??
Nad centrum Szczecina czyli skrzyżowaniem ulicy S. Wyszyńskiego i Nabrzeża Wieleckiego unosił się zapach gorącej czekolady. Był na tyle silny, że wyczuć go można było jeszcze na Rynku Siennym, pod katedrą a także po drugiej stronie rzeki w okolicach Opery. Nie udało się niestety zlokalizować źródła tej kakaowej erupcji, kiedyś w okolicach portu znajdowały się zakłady cukiernicze Gryf, ale chyba już jednak nie istnieją. Inny ostry zapach zapamiętany z tego dnia dochodził z pokładowej kuchni na statku żaglowym Fryderyk Chopin, którym akurat przybyła do miasta wielonarodowa wycieczka.
4 Fryderyk Chopin.jpg
Powyżej jego cumowiska znajduje się najbardziej pocztówkowa część Szczecina czyli słynne Wały Chrobrego z kilkoma monumentalnymi budynkami: Akademii Morskiej, Muzeum Narodowego i Urzędu Wojewódzkiego. Poniżej fontanna i dwie opasłe latarnie. Taras widokowy
6 Wały Chrobrego.jpg
7 Muzeum Morskie.jpg
Muzeum sobie darowaliśmy a może jednak szkoda bo kolekcja marynistyczna ponoć bardzo ciekawa a eksponaty pochodzą z wielu stron świata. Na razie jednak skrajem parku obok cerkwi przeszliśmy w kierunku placu Solidarności o dość ciekawym falistym kształcie z autentyczną policyjną tankietką zaparkowaną na chodniku i pomnikiem przedstawiającym anioła wolności. Po północnej stronie placu zwraca jeszcze uwagę ciekawy nowoczesny biały budynek szczecińskiej filharmonii w bryle przypominający jakby kompleks spichrzów albo zgromadzenie gotyckich baszt w jednym miejscu. Podobno najciekawiej wygląda nocą kiedy jest podświetlany w różne kolory, no cóż niestety nie było nam dane pojawić się tam o takiej porze.
8 Filharmonia.jpg
Z tego miejsca jest już blisko na zamek, obiekt też w większej części odbudowany, najbardziej "zamkowo" wygląda południowe skrzydło z renesansową attyką, wyniosłą wieżą i kolorowym zegarem. Wewnątrz znajduje się m.in. teatr, kino, operetka, galeria gotycka, urzędy i informacja turystyczna. W restauracji "Na kuńcu korytarza" mieści się natomiast ekskluzywny w zamyśle klub śledziożerców promujący nietypowe przepisy na tę popularną rybkę. Wystrój lokalu ciekawy, ceny europejskie
9 Zamek.jpg
Ze wzgórza zamkowego schodzimy ulicą Kuśnierską w kierunku starych placów Rynek Nowy i Rynek Sienny. W bocznej ulicy wysoka kamienica Loitzów, obecnie liceum plastyczne o dość ciekawym kształcie i fantazyjnie powyginanych oknach. Przy rynku gotycki ratusz oraz kilka starannie odrestaurowanych domów mieszczańskich. Jest też charakterystyczna niebieska studzienka. Z początku myśleliśmy, że to jedyna taka zabytkowa w mieście, potem jednak okazało się, że niebieskie pompy z herbem Szczecina można spotkać w wielu innych częściach miasta, bez wątpienia jednak zdobią ulice jako obiekty małej architektury.
10 Rynek Sienny.jpg
Nieco powyżej rynku znajduje się szczecińska katedra św Jakuba z imponująco wysoką iglicą wieży. Kościoły pomorskie są w ogóle bardzo przestrzenne. Wystrój wnętrza jest raczej skromny, ale wysokość hali budzi respekt. Ciekawie zaaranżowano też poszczególne kaplice, np. M. Kolbego z dekoracją z kolczastego drutu obozowego, w niektórych są ciekawe malowidła ścienne, w niektórych kolorowe witraże. Można też wejść na taras widokowy, pewnie jednak przy lepszej pogodzie niż była tego dnia. Przed kościołem stoi posąg Matki Boskiej na łodzi, dość częsty motyw sztuki sakralnej w tym regionie np. podobny wizerunek jest na portalu kościoła Stella Maris w Świnoujściu. Kilka dni później jak wróciliśmy przy katedrze organizowano jakiś piknik połączony z rekolekcjami. Księża m.in. gotowali wojskową grochówkę.
11 Z wnętrza katedry.jpg
12 Matka Boska na łodzi.jpg
Od katedry piesza kładka prowadzi nad drogą szybkiego ruchu w stronę dworca kolejowego. W jego kierunku obejrzeć można jeszcze nowoczesną bibliotekę Książnicę Pomorską, gmach szkoły medycznej z wysoką wieżą i eklektyczny Czerwony Ratusz.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 7 wrz 2014, o 22:33

Szczecin c.d. Paryż północy
Relacja będzie trochę niechronologiczna, bo dalsze zwiedzanie miasta nad Odrą odbyło się w czwartek, czyli już po powrocie znad morza. Tak będzie jednak chyba systematyczniej bo i tak już wcześniej używałem zdjęć z różnych dni.
Ze względu na gwiaździste place i bulwary obsadzone ozdobnymi drzewami Szczecin przyrównywano do Paryża. Jest oczywiście w tego typu haśle sporo przesady, ale bez wątpienia śródmieście warte jest choćby krótkiego spaceru. "Paryż" zwiedzać zaczęliśmy jednak trochę od tyłu, czyli od miejscowego Lasku Bulońskiego. Tramwaj nr 3 zawiózł nas na przystanek Technopark. Warto było wykupić dobową kartę na komunikację miejską (12 zł od osoby). Szczecin jest dość rozległy a kilka obiektów które były jeszcze w planie wymagało dojazdów w dalsze zakątki miasta. Kiedy wysiedliśmy w dość zacisznym miejscu na skraju zwartej zabudowy już tylko ulica dzieliła nas od starego ogrodu dendrologicznego z okazami wiekowych dębów i innych drzew ozdobnych. Niżej udać się trzeba obok głazu narzutowego, który otrzymał imię J. Słowackiego aż do mostku nad parkową sadzawką pełną kaczek. Wzdłuż brzegu do dużego amfiteatru na stoku wzgórza. Często odbywają się tutaj koncerty czy spektakle teatralne, tym razem było raczej pusto, tylko 2 osoby ćwiczyły na scenie jakieś sztuki walki w rodzaju Tai-chi.
13 Amfiteatr.jpg
Dalej aleją w górnej części parku z widokiem na jezioro i umieszczoną na skarpie dziwaczną rzeźbę W. Hasiora przedstawiającą kolorowe płonące ptaki. Pierwotnie stała ona w pobliżu zamku, ale kiedy zaczęto budować trasę zamkową trzeba było ją przenieść i w końcu trafiła w to miejsce
14 Płonące ptaki.jpg
Kawałek dalej i trafiamy pod inny pomnik poświęcony czynom Polaków. Trudno powiedzieć czy tym bohaterskim czy tym codziennym, w każdym razie jest to przedstawienie patriotyczne ukazujące orły zrywające się do lotu. Monument stoi na dużej łące zwanej Jasne Błonia, czyli trzymając się porównania takim lokalnym Polu Marsowym. Nie ma tu oczywiście wieży Eiffla, ale jest największe w Polsce skupisko platanów otaczających skwer kilkoma szpalerami. Ludzie piknikują sobie na trawce, dzieci puszczają bańki mydlane a w okolicznych kafejkach można zakupić lody czy ciastka.
15 Jasne Błonia.jpg
Teraz już bezpośrednio wkraczamy w obszar śródmiejskich bulwarów, które od strony błoń zamyka wysoki pomalowany na zielono budynek Urzędu Miasta.
16 Urząd miasta.jpg
Spacerkiem można sobie stamtąd iść wzdłuż alei podziwiając kamienice głównie z początku wieku, trochę secesji, trochę eklektyzmu prawie w duchu barona Hausmanna. Gdzieś mignęła mi nawet francuska nazwa kwiaciarni czy galerii Wersal. Ruch samochodowy na ulicach jest tutaj stosunkowo niewielki aczkolwiek tężeje w miarę zbliżania się do centrum miasta. Jedną z uliczek noszącą imię księcia Bogusława w ogóle wyłączono z ruchu pojazdów zamieniając w deptak wokół którego planowano stworzyć alternatywną "starówkę". Projekt nie do końca się udał, miejsce ekskluzywnych lokali zajęły tanie kebabownie i lokale typu wódka i zakąska... no ale cóż ot ekonomia. Z kolei na placu Lotników podziwiać możemy konny pomnik kondotiera Colleoniego przeniesiony wprost ze słonecznej Wenecji. Długi czas statua przeleżała a w zasadzie "przestała" w Warszawie, w końcu stolica zwróciła Szczecinowi przedwojenną własność. Na koniec wycieczki dwa XIX-wieczne kościoły: garnizonowy oraz św. Wojciecha i duży skwer na placu Andersa. Potem zakupy w centrum handlowym Kaskada.
18 Kamienica.jpg
17 Kamienica.jpg
19 Pomnik kondotiera Colleoniego.jpg
20 Teatr Polski.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 8 wrz 2014, o 09:07

Szczecin c.d. poza centrum
Dwie wycieczki poza ścisłe centrum miasta. Wieczór tramwajem nr 6 do pętli na Gocławiu. Na zalesionym wzgórzu znajduje się tam wieża widokowa, dawna wieża Bismarcka. Niestety obiekt zrujnowany - wejść do środka się nie da a widok na miasto zasłaniają drzewa. Generalnie ta część Szczecina jest mocno zdegradowana i widać to po pasażerach w tramwaju jak i po dość zaniedbanych posesjach wzdłuż ulicy. Po drodze zamknięta przynajmniej częściowo stocznia, ale też nowa marina jachtowa.
21 Wieża Bismarcka na Gocławiu.jpg
Dzień później jeszcze jedna trasa w okolicach miasta do Puszczy Bukowej w obszar parku leśnego Zdroje. Na miejscu trochę wędrówki po morenowych pagórkach z widokami na Szczecin, jeziorko w dawnym kamieniołomie, dawna restauracja - grota
22 Tablica.jpg
23 Jezioro szmaragdowe.jpg
24 Grota.jpg
25 Szczecin ze Wzgórz Bukowych.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 9 wrz 2014, o 08:28

Świnoujście
Z Międzyzdrojów do Świnoujścia kursuje miejski autobus nr 10 a jego przystanek był niedaleko ośrodka w którym nocowaliśmy. W drodze towarzyszyła nam młodzież z miejscowej szkoły morskiej spiesząca na lekcje w charakterystycznych marynarskich mundurkach. Autobus dojeżdża pod stację PKP w prawobrzeżnej dzielnicy Warszów, stąd do centrum miasta kursują promy. Świnoujście też zwiedzałem trochę na raty, rano centrum a popołudniu część uzdrowiskową. Po drodze były kurorty niemieckie na wyspie Uznam no i marsz kilkunastokilometrową promenadą przez Bansin, Heringsdorf, Ahlbeck z powrotem do portu nad Świną.
Co warto zobaczyć w centrum? Przede wszystkim w dawnym ratuszu muzeum rybołówstwa z "rafą koralową".
26 Ratusz i muzeum.jpg
Tą drugą część ekspozycji w sumie można sobie darować zakładając że za cztery niewielkie akwaria z rybkami znanymi ze sklepów zoologicznych trzeba dopłacić 7 zł, czyli drugie tyle do biletu. Sama wystawa znajduje się na 3 kondygnacjach dawnego ratusza i prezentuje spreparowane tropikalne ryby, dawne mapy nawigacyjne (np. aktualną w obecnych czasach mapę Morza Azowskiego), modele statków, przyrządy rybackie i nawigacyjne oraz dokumenty i stare fotografie historyczne Świnoujścia. Tutaj też stajemy oko w oko z groźną prawie metrową żywą piranią, jednak o bardzo przyjemnej powierzchowności. Ta ryba jest po prostu strasznie towarzyska i każdego kto podejdzie kokietuje.
28 W muzeum.jpg

Poza tym w centrum są też dwa kościoły neogotyckie. W tym pw Chrystusa Króla zobaczyć można w nawie podwieszany model okrętu. Z kolei w kościele Stella Maris znaleźliśmy epitafium poświęcone ofiarom słynnego wypadku autokarowego pod Grenoble.
27 Epitafium.jpg
W dawnej wieży kościoła ewangelickiego mieści się natomiast kawiarnia i taras widokowy. Niestety tego dnia był zamknięty :( . Przy nabrzeżu cumują stylowe statki wikingów - jednym z nich o nazwie Rosa Weneda można się nawet udać w rejs po lokalnych akwenach.
29 Roza Weneda.jpg
Uwaga tylko na miejscowych żuli, którzy na pewno zaczepią w tych okolicach, gdyż cały dzień przesiadują na ławkach sącząc swoje bełty.
-------------------------------------------------------------------
(tu przerwa na niemiecką część wyspy Uznam i wracamy do Świnoujścia od zachodu plażą).

A potem na promenadę z obowiązkową żółtą muszlą koncertową i mnóstwem kafejek, smażalni, lodziarni i budek z wszelkim dobrem spożywczym. W wielu z nich zakupy można robić w złotówkach i euro. Często jest tak że bardziej opłaca się kupić w walucie naszych sąsiadów ze względu na korzystny przelicznik. Przy promenadzie stała też oryginalna reklama mistrzostw Polski w budowaniu obiektów z piasku
30 Piaskowy zamek.jpg
Potem znowu na plażę i tutaj wyścig do falochronu ze zmierzającym w stronę portu promem. Wyścig niestety przegrany a to ze względu na to że akurat skończyły się baterie w aparacie i trzeba było przystanąć aby je wymienić. Tak że nie udało się zrobić fotki ze stawą Młyny i Unity Line w tle, ale statek z pewnej odległości przy falochronie.
31 Unity Line.jpg
32 Stawa Młyny.jpg
Powrót do centrum wzdłuż Świny z widokiem na portowe żurawie i latarnie morską na drugim brzegu oraz obok dwóch interesujących fortów dostępnych do zwiedzania.
33 Fort zachodni.jpg
34 Fort Anioła.jpg
Niestety sił już brakło tym razem na te atrakcje, ale rzut oka z zewnątrz zachęca by kiedyś tam wrócić i obejrzeć wystawy w środku. Krótki odpoczynek w nowej marinie, potem marsz nabrzeżem przy kapitanacie portu
35 Kapitanat portu.jpg
i już z powrotem na prom Bielik, aby zdążyć na ostatni autobus w kierunku Międzyzdrojów.
36 Z promu.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
tadeks
Ekspert
Posty: 1194
Rejestracja: 7 cze 2014, o 21:17
Lokalizacja: Słupsk

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: tadeks » 9 wrz 2014, o 18:29

Pięć lat uczyłem się w Szczecinie w Technikum i mieszkałem w internacie. Pozostał u mnie sentyment do tego, jakże zmienionego miasta.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 10 wrz 2014, o 10:05

Kurorty na wyspie Uznam
Krótko tylko, ponieważ o wyspie Uznam pisał już wyczerpująco Yaretzky tutaj. Autobusem Ostseebus Gmbh docieramy ze Świnoujścia do Bansin oglądając sobie po drodze zza jego szyb kolejne kurorty i kilka miejsc do których nie dotrzemy piechotą, gdyż są zbyt daleko od plaży i promenady, np. stacje kolejową w Heringsdorf (spore korki przy wjeździe) czy aquapark w Ahlbeck. Ostatni przystanek jest w lasku na skraju klifów w Bansin, można też wysiąść wcześniej przy jeziorku - nad morze jest mniej więcej taka sama odległość jakieś 400-500 m. W Bansin odwiedziliśmy najmniejsze ZOO w Niemczech czyli tzw. Troppenhaus. Jaszczurki, kolorowe papużki i małpki to jego mieszkańcy. Jest też pomieszczenie z tropikalną roślinnością gdzie stworzono klimat podobny temu w równikowej puszczy. Przy zoo jest kawiarnia z osobnym wejściem zajmująca najwyższą część budynku.
37 W Troppenhaus.jpg
Obok kościoła na krawędzi wzgórza idziemy w kierunku morza i drewnianego molo. Przy wejściu na pomost punkt informacji turystycznej, gdzie można się zaopatrzyć w bezpłatne broszury i planiki miejscowości aby nie pobłądzić. Przy molo jest też scena letnia oraz malownicze wozy służące kiedyś za przebieralnie dla plażowiczów.
38 Wóz plażowy.jpg
Widok ciekawy zwłaszcza w kierunku zachodnim na strome klify. Na plaży malownicze kosze. Ludzi dość sporo, ale znacznie mniej niż w sąsiednim Heringsdorfie.
39 Klify pod Bansin.jpg
W samym centrum Bansin u zbiegu promenady i głównej ulicy handlowej stoi zegar. Jest też wielki dół rozpoczęto bowiem budowę zapewne jakiegoś dużego hotelu nadmorskiego.
Po drodze do Heringsdorfu mijamy malowniczą willę Irmgard w której przebywał kiedyś Maksym Gorki i urządzono tutaj muzeum literackie. Willa znajduje się nieco w bok od promenady przy głównej ulicy którą jeździ autobus.
40 Willa Irmgard.jpg
Podziwiamy też inne rezydencje wakacyjne, w tym nowe domy kryte tradycyjną dachówką trzcinową. Powrót na promenadę gdzie pełno rowerzystów i niespiesznie podążamy w kierunku Heringsdorfu wędrując także fragmentem plaży z łódkami rybackimi.
41 Kuter.jpg
Heringsdorf sprawia wrażenie centrum tego uzdrowiskowego trójmiasta. Przy molo stoi wysoki postkomunistyczny wieżowiec ale też nowy Dom Uzdrowiskowy oraz budynek kasyna imitujący klasyczne gmachy znane choćby z berlińskiej wyspy muzeów. Jest tu najdłuższe molo z umieszczoną na jego końcu dużą restauracją, pasaż handlowy a także teatr letni w czerwonym namiocie cyrkowym o adekwatnej nazwie Chapeau Rouge. Przed wejściem na molo stoi małą fontanna w kształcie kuli obmywanej przez wodę. Jest też obowiązkowa scena czyli amfiteatr oraz pawilon sztuki.
42 Molo w Heringsdorf.jpg
43 Teatr Chapeau Rouge.jpg
Pomiędzy Heringsdorfem a Ahlbeckiem wzdłuż promenady ciągną się XIX-wieczne wille zakładane dla wyjątkowych gości. Cesarz Wilhelm II spopularyzował ten obszar bywając tu kilkukrotnie w czasie wypoczynku. Tak więc przed jego rezydencją znajduje się popiersie, obok jest też kamień upamiętniający założyciela kurortu Hugo Delbrucka.
44 Willa kaizerowska.jpg
45 Willa Oppenheim.jpg
Akurat wzdłuż promenady podążała polska wycieczka. Pilot najprawdopodobniej robił za przewodnika opowiadając co nieco o mijanych budynkach. Przeszliśmy przy nich prawie do Ahlbecku, pointa tej trasy była dość przykra dla naszych towarzyszy. Okazało się bowiem, że wycieczki zorganizowane poruszające się po tym terenie muszą opłacić taksę w miejscowym biurze turystycznym lub wykupić miejscowego przewodnika. Tak że rodaków skasowano na 30 EURO, kontrolerzy pojawili się oczywiście jak spod ziemi.
W Ahlbecku jest najstarsze molo na wyspie Uznam, także drewniane oraz stylowy zegar.
46 Molo w Ahlbeck.jpg
Wzdłuż morza ciągnie się ciekawa architektonicznie zabudowa willowa a nieco w głębi lądu jest kościół neogotycki z wysoką wieżą z 1895 roku.
47 Willa Seeblick.jpg
Ahlbeck jest najbardziej "swojski" z mijanych kurortów, polska mowę słychać tu równie często co niemiecką, rodaków rozpoznać można zresztą z daleka po stroju, "urodzie" i sposobie bycia. Jesteśmy zdecydowanie bardziej spontaniczni od naszych zachodnich sąsiadów. Niemcy zazwyczaj dostojnie spacerują, nasi zaglądają w różne miejsca, głośno się śmieją i zachowują zdecydowanie bardziej swobodnie. Za stylizowaną willą-zamkiem promenada wchodzi w las i czeka nas około 1,5 km nieciekawy odcinek do granicy państwa. Plażą iść się nie da chyba że w stroju Adama bo tu właśnie na uboczu zlokalizowano jej odmianę przeznaczoną dla naturystów. Wreszcie graniczna przecinka, słupy i dalsza droga już plażą w stronę Świnoujścia.
48 Słupy graniczne.jpg
Patrz wyżej
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 16 wrz 2014, o 10:46

Woliński Park Narodowy
Odrabiając zaległości kolejny dzień wycieczki nad polskie morze tym razem w klimatach bardziej "górskich" na trasie z Lubina do Międzyzdrojów przez pagórkowaty interior wyspy Wolin. Do Lubina zawiózł nas chyba najdroższy na polskim wybrzeżu autobus firmy PKS Kamień Pomorski. 7 km w cenie 6 zł 90 groszy. Trochę trudno się jednak dziwić, bo spory autokar funkcjonuje w zasadzie jako taksówka, na większości trasy byliśmy jedynymi pasażerami. Małe zainteresowanie kursem albo wysokie ceny i sprzężenie zwrotne, ciekawe jak długo linia ta będzie jeszcze utrzymana. W każdym razie przez chwilę miałem pewne wątpliwości czy kierowca zawiezie nas nad Zalew Szczeciński czy może gdzieś na podwórko Yaretzky'ego. Ten Lubin to jednak senna wioska nad Zalewem Szczecińskim, wjeżdżających od strony Międzyzdrojów wita spektakularna brama z napisem "Witamy w Lubinie" najprawdopodobniej pozostałość poprzedniej lekko PGR-owskiej epoki. W Lubinie jest obecnie grodzisko z widokiem na Zalew Szczeciński, ale otwarte dopiero od 10.00, nie czekaliśmy zatem godziny, tylko po obejrzeniu neogotyckiego kościółka ruszyliśmy w stronę granicy Wolińskiego Parku Narodowego i na wzgórze Zielonka z widokiem na zalew, wyspy Wolin i Uznam oraz bagna i łąki wstecznej delty Świny.
49 Kościół w Lubinie.jpg
50 Wzgórze Zielonka widok na wsteczną deltę Świny.jpg
Powstała w wyniku wód sztormowych które wlewają się przez dolne ramię Odry z Bałtyku do Zalewu Szczecińskiego, w kierunku odwrotnym niż zwykle płyną. Dalej przez lasy sosnowe wędrujemy nad Jezioro Turkusowe. Z wysokiej skarpy odsłania się niemal górski krajobraz i gdyby nie majaczący w oddali Bałtyk można by myśleć że oto dotarliśmy nad brzegi alternatywnego Morskiego Oka <lol>
51 Jezioro Turkusowe.jpg
Jeziorko powstało w dawnej kopalni kredy, można je obejść dookoła ale dość trudno dostać się nad sam brzeg. W każdym razie kolor zawdzięcza właśnie osadom dennym. Szlak niebieski schodzi do Wapnicy i mija miejscową szkołę im. Władysława Szafera znanego polskiego przyrodnika. O jej profilu świadczy informacyjny ogródek w którym umieszczono tabliczki opisujące różne rzadkie ptaki oraz rośliny w tym charakterystyczne pomorskie pnącza i charakterystyczny krzew ozdobny przypominający nieco wierzbę - rokitnik zwyczajny.
52 Rokitnik zwyczajny.jpg
Z parkingu nad jeziorem w Wapnicy startujemy w kierunku dalszych wzgórz mijając dolinę zagłębiamy się w lesie. Szlak kluczy i zmienia kierunek. Raz w górę raz w dół. W końcu długim wąwozem docieramy do podnóża klifu na którym zlokalizowano stanowiska eksperymentalnych niemieckich wyrzutni V3.
53 Wyrzutnie V3.jpg
U podnóża klifu w bunkrze w Zalesiu znajduje się niewielka wystawa broni, amunicji i sprzętu wojskowego znalezionego na tym dawnym poligonie. Oprowadza po niej przewodnik, spec od wojskowości. Oglądamy też stare fotografie okolicy. W Lubinie znajdowała się kiedyś duża cementownia a jej ruiny stały nad brzegiem jeziora Wicko jeszcze wiele lat po wojnie. Obecnie już ich nie widać.
54 Przy bunkrze.jpg
Pytamy naszego przewodnika o dalszą drogę bo trochę zboczyliśmy z niebieskiego szlaku a szkoda już wspinać się z powrotem na wysokie wzgórze. Wg wskazówek odnajdujemy szlak obok niedalekiej leśniczówki. Kontynuujemy trasę pod wiaduktem ekspresówki Szczecin-Świnoujście a potem znowu zalesionymi wzgórzami w górę i w dół. Przy budynkach nadleśnictwa Międzyzdroje podziwiamy okaz egzotycznego drzewa najprawdopodobniej daglezji.
55 Daglezja.jpg
Docieramy w końcu w okolicę stacji kolejowej w Międzyzdrojach.
O Wolińskim Parku Narodowym więcej dowiedzieć się można w jego muzeum w Międzyzdrojach. Są tutaj diaporamy pokazujące głównie ptaki i ssaki żyjące w wolińskich lasach.
59 Muzeum.jpg
Trochę tego jednak za dużo w podobnym temacie, szkoda że przy okazji nie stworzono wystaw pokazujących np, niszczącą działalność morza albo inne geologiczne atrakcje okolicy. W parku muzealnym jest woliera w której mieszka żywy orzeł bielik.
Uzupełnieniem trasy był spacer na Kawczą Górę, klif nad samym morzem. Na szczycie wzgórza kilka głazów pamiątkowych i stary krzyż.
56 Kawcza Góra.jpg
Na plażę prowadza strome drewniane schody z pięknym widokiem.
57 Zejście na plażę.jpg
58 Schody.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13381
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Adler » 16 wrz 2014, o 12:55

Comen,
wykonałeś kawał dobrej roboty z tą relacją !! <okok>
Prawdziwa skarbnica wiedzy o Pomorzu Zachodnim.
Normalnie nie nadążam z czytaniem opisów... ;)

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 17 wrz 2014, o 08:36

To jeszcze zostały 2 miasteczka zwiedzane "po drodze". Te na Pomorzu Zachodnim mają wspólną cechę. Ich starówki zostały totalnie zniszczone podczas ostatniej wojny. To już nawet na Dolnym Śląsku miasta mają jednak fragmenty starej zabudowy, tutaj wszystko zdominowały współczesne bloczki na oko z lat 70-tych. Oczywiście wśród tej zabudowy zachowały się relikty dawnej świetności, zabytki typu kościół, ratusz czy baszty w murach miejskich. Jest ich mniej lub więcej - sprawia to jednak że mimo wszystko miasteczka te są całkiem atrakcyjne turystycznie. Najpierw więc...
Kamień Pomorski
Leży nad Zalewem Kamieńskim w ciągu dolnego ramienia Odry zwanego Dziwną. Na północ od miasta znajduje się duża dość płaska wyspa Chrząszczewska a przy niej kamień w zasadzie spory głaz narzutowy od którego nazwę wzięło miasto. Ponoć to z tego kamienia Bolesław Krzywousty obserwował paradę okrętów pomorskich po zdobyciu tego regionu dla Polski. Wycieczka tam trwała by pewnie kilka godzin, zadowoliliśmy się więc panoramą zalewu na której przy dobrych chęciach można się domyśleć istnienia owego w pół zatopionego eratyka.
61 Zalew i wyspa Chrząszczewska.jpg
65 Marina.jpg
W samym Kamieniu jest natomiast Brama Wolińska w której znajduje się obecnie muzeum... a jakże kamieni, co ciekawe filia muzeum mineralogicznego w Szklarskiej Porębie.
60 Fosa i baszta wolińska w Kamieniu.jpg
Na rynku otwartym obecnie w kierunku wód zalewu stoi gotycki w zasadzie ratusz, z tym że z jednym szczytem renesansowym.
62 Ratusz z renesansowym szczytem.jpg
Tu też zachował się jedyny stary dom w mieście "Pod Muzami" mieszczący obecnie stylową restaurację i hotel. Nieco dalej stoi zamknięty obecnie niewielki kościółek Wniebowzięcia NMP podobno ufundowany już w XII w. przez biskupa Ottona z Bambergu w czasie jego misji chrystianizacyjnej na Pomorzu. Najważniejszym zabytkiem Kamienia jest jednak gotycka katedra z potężną wieżą, obiekt na pomorskiej trasie Camino Santiago o czym świadczy tablica informacyjna przed wejściem.
63 Wieża katedry w Kamieniu.jpg
Katedrę w Kamieniu zwiedza wielu turystów, podziw wzbudzają piękne organy, niewielki pozłacany ołtarz i kilka zabytkowych rzeźb i inskrypcji.
64 Organy.jpg
Za 2 zł można jeszcze zwiedzić wirydarz przykatedralny gdzie znajdują się groby miejscowych biskupów. Czas gonił, nie wstępowaliśmy już tam. Z powrotem do dworca mijając po drodze jeszcze jeden niewielki kościółek św Mikołaja stojący w miejskim parku już poza obrębem starówki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 20 wrz 2014, o 21:42

Stargard Szczeciński
Kolejne miasteczko zachodniopomorskie całkiem interesujące jeżeli chodzi o zachowane zabytki chociaż na starówce też w przeważającej części współczesne bloczki. Z dworca PKP na stare miasto prowadzi ruchliwa ulica handlowa z kilkoma domami towarowymi, dziś nazywa się je galeriami - ale galerie tutejsze są na miarę Stargardu dość małe i dość toporne. Po 200 m stajemy na miejskich Plantach i tu pierwsze zaskoczenie. Pomnik w zamyśle przedstawia Jana Pawła II, jednak w dość dziwnej postaci jakby husarza, a bardziej może Lorda Vadera na jakimś podniebnym "harleyu". Widać jakiś tutejszy Czesio Dźwigaj wziął się za robotę i wyszło mu takie cudo <glupek> . Żeby było ciekawie to pomnik stoi akurat przed miejscową cerkwią, zapewne przerobioną z dawnego kościoła katolickiego.
66 Papież.jpg
Ruszamy wzdłuż Plant na podbój Stargardu. Po prawej ceglana wieża wodna a po lewej ponoć najwyższa baszta miejska w Polsce o dość oryginalnej nazwie "Morze Czerwone" którą nadano po którejś tam kolejnej rzezi, kiedy jej przedpole spłynęło krwią. Dziś jest tu spokojnie i sielsko, fontanna i ogródek jordanowski. A może warto by stworzyć jakiś klomb z czerwonymi tulipanami czy może makami (jak spod Monte Cassino) aby imitowały takie właśnie "krwawe" morze.
67 Baszta Morze Czerwone.jpg
W Stargardzie zachowała się duża partia murów miejskich z kilkoma basztami i bramami. Wędrujemy teraz takim odcinkiem mijając Bramę Pyrzycką wreszcie zachodząc do lokalnego muzeum znajdującego się w obronnej bastei. Bardzo ciekawa multimedialna placówka na kilku piętrach dość sporej baszty. Są znane np. z krakowskich podziemi animowane portrety sławnych mieszkańców Stargardu, są ekrany z multimedialnymi opisami eksponatów, samych eksponatów może trochę mało, ale nie wybrzydzajmy. Ciekawe przedstawienie jest na drugim piętrze. Na dużym ekranie wyświetla się animowany obraz bitwy o Stargard w czasie wojny trzydziestoletniej. Słychać odgłosy walki, krzyki zabijanych, płacz dzieci, dźwięki pożaru.
68 Muzeum widowisko na ekranie.jpg
Po kilku minutach obraz znika a za ekranem oglądamy gablotę wystawową z orężem z tamtych czasów.
69 Muzeum to co za ekranem.jpg
Na samej górze jest jeszcze ciekawa sala z multimedialnym świetlnym globusem. Po naciśnięciu na nim określonego miejsca na ekranie wyświetla się jego opis. Z tego co pamiętam można dowiedzieć się coś np. o jeziorze Bajkał i którymś z amerykańskich parków narodowych. Ciekawy gadżet choć raczej bez większego związku z samym Stargardem, no chyba że za taki związek uznamy jego położenie blisko południka 15 stopni E, przechodzącego przez zachodnie przedmieścia. W tym miejscu, takim stargardzkim "Greenwich" postawiono nawet stosowny pomnik, tam jednak nie dotarliśmy - za daleko jak na kilka godzin spaceru.
70 Muzeum dziwny globus.jpg
W muzeum jest też taras widokowy na koronie murów z którego podziwiać można dawne fortyfikacje i jedną z gotyckich kamienic.
71 Widok z murów.jpg
Aby ujrzeć kolejne trzeba przejść do centrum miasta na rynek. Zachowała się lub została zrekonstruowana jedna zabytkowa pierzeja a przy niej późnogotycki ratusz z wysokim szczytem i kilka kolorowych mieszczańskich domów. Przy wejściu do jednego kilka starych armat.
72 Ratusz.jpg
Kilka innych odnajdziemy również w sąsiednich ulicach oraz u podnóży stargardzkiej fary.
73 Domki gotyckie.jpg
76 Fara NMP.jpg
Nad całością miasta góruje bowiem potężny gotycki kościół NMP. Warto obejrzeć go także wewnątrz ,mimo że atrakcja taka kosztuje aż całe 2 zł. Nie ma tam może jakichś spektakularnych dzieł sztuki czy nagrobków sławnych ludzi, ale wnętrze jest niesamowite ze względu na doskonałe efekty świetlne. Sprawiają to wielobarwne witraże i ornamenty na ścianach oraz suficie. Pod tym względem jest to jeden z najpiękniejszych kościołów w Polsce, przypominający trochę w tym względzie angielskie czy francuskie katedry.
74 W farze.jpg
75 W farze2.jpg
Wracamy na Planty miejskie, mijamy ceglany gotycki arsenał i miejsce gdzie łączą się dwa ramiona rzeki Iny tworzące na tym odcinku fosę. Nieco dalej jest spory jaz na Inie, wreszcie dochodzimy do kolejnej zachowanej bramy miejskiej zwanej Wałową. Za nią rozpoczyna się fragment muru dawnego zamku. Pozostała z niego tylko jedna baszta zwana od jasnego hełmu Białogłówką. Łąką dochodzimy do kolejnego zabytkowego kuriozum. Jest to jedyna w Polsce zachowana baszta wodna pod którą przepływa rzeka. Nazywana jest też Bramą Portową lub Basztą Młyńską. Stojący nieopodal spichlerz czeka jeszcze na odrestaurowanie.
77 Spichrz i baszta młyńska.jpg
Planty wspinają się teraz na wysoki zadrzewiony wał zwany aleją Słowiczą. Zza drzew można podziwiać panoramę grodu z charakterystycznymi wieżami i basztami. Z zachowanych do dziś budynków można sobie wyobrażać jak piękne musiało to być niegdyś miasto. Dziś niestety jego zabytki to tylko "rodzynki w żelbetonowym socrealistycznym cieście". Zbliżamy się do drugiego miejskiego kościoła pw św. Jana z wysoką na ponad 90 m wieżą - iglicą.
78 Pod kościołem św Jana.jpg
W środku akurat dzieci przygotowały się do pierwszej spowiedzi. Nie byłoby w tym może nic dziwnego gdyby nie ta pora roku, przecież pierwsze komunie są zazwyczaj w maju? Może jakiś lokalny pomorski zwyczaj odbywania ich w innym terminie. No mam nadzieję, że nie była to spowiedź poprawkowa analogicznie do sesji na studiach ;) . Przechodzimy drogą na wale ponad tunelem w miejscu dawnej bramy i baszty, no i wracamy mniej więcej w to samo miejsce na Plantach gdzie rozpoczęliśmy trasę. Stąd krótka droga na dworzec, po drodze pizza w jakowejś galerii no i wracamy pociągiem na południe.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13381
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Adler » 20 mar 2016, o 21:22

Comen pisze:Z tego miejsca jest już blisko na zamek, obiekt też w większej części odbudowany, najbardziej "zamkowo" wygląda południowe skrzydło z renesansową attyką, wyniosłą wieżą i kolorowym zegarem. Wewnątrz znajduje się m.in. teatr, kino, operetka, galeria gotycka, urzędy i informacja turystyczna. W restauracji "Na kuńcu korytarza" mieści się natomiast ekskluzywny w zamyśle klub śledziożerców promujący nietypowe przepisy na tę popularną rybkę. Wystrój lokalu ciekawy, ceny europejskie
Rozumiem, że wejście na dziedziniec był bezpłatny? <mysli>
Pytam o to, bo większość programów zwiedzania z przewodnikiem zaczyna się/przechodzi tam przez dziedziniec.
Na ile czasu szacujesz przejście spokojnym tempem z Wałów Chrobrego na dziedziniec zamku, a potem na rynek?
Szczecin w tym roku w planach. <tak>

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 20 mar 2016, o 22:21

Na dziedziniec można wejść bez żadnego problemu, chyba żeby akurat w tym czasie był tam jakiś koncert. Z Wałów Chrobrego tzn. spod muzeum na zamek idzie się wolnym krokiem góra 15 minut. Po drodze jest arteria szybkiego ruchu, więc trzeba znaleźć światła aby ją przekroczyć. Z zamku na rynek (tzn. Rynek Nowy, Sienny) chyba jeszcze mniej najwyżej 10-15 min, zwłaszcza że to z górki.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Adler
Administrator
Posty: 13381
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06
Lokalizacja: Galicja

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Adler » 20 mar 2016, o 22:32

Dzięki.
Masz piwo ode mnie. ;)

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: Comen » 20 mar 2016, o 22:55

Jak będzie okazja to się wypije <tak>
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
tadeks
Ekspert
Posty: 1194
Rejestracja: 7 cze 2014, o 21:17
Lokalizacja: Słupsk

Relacja: Pomorze Zachodnie wrzesień 2014

Post autor: tadeks » 21 mar 2016, o 09:51

Comen watek ten, to świetny informator. Abu ludzie korzystali z tego.
Comen pisze: Po drodze jest arteria szybkiego ruchu, więc trzeba znaleźć światła aby ją przekroczyć.
Nie trzeba. Są ciągi pieszo- rowerowe pod Trasą Zamkową i z ul. Małopolskiej (południowy kraniec Wałów) do Panieńskiej przejdziesz bez świateł. Chyba, że ostatnio coś tam pozmieniano.

ODPOWIEDZ