Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
W objęciach kleszcza
Regulamin forum
Polecane miejsca, np. kawiarnie, hotele, itp. dodajemy do danego regionu w dziale "Polska". Zakaz umieszczania linków do komercyjnych stron www (reklam i ogłoszeń)!
Polecane miejsca, np. kawiarnie, hotele, itp. dodajemy do danego regionu w dziale "Polska". Zakaz umieszczania linków do komercyjnych stron www (reklam i ogłoszeń)!
Re: W objęciach kleszcza
To ja powracając do tematu dodam tylko, że na kleszcze bylejaki środek z apteki czy drogerii będzie skuteczny. I do tego pies z obrożą przeciw kleszczom w pobliżu i nic nas nie chwyci ;-)
Re: W objęciach kleszcza
Mmmm..to i analogicznie ujmując i myślac-jak nie mam psa;to w sumie wystarczy jak gdzieś pod klapą plecaka przyczepię;zawieszę taką obrożę.. <mysli> ...cholera;faktycznie najprostsze pomysły są najlepsze.
Ja ze swojej farmacutycznej strony odradzam wszelakie plastry naklejane na ubranie i ciało..wielkie g...toto je.
Ja ze swojej farmacutycznej strony odradzam wszelakie plastry naklejane na ubranie i ciało..wielkie g...toto je.
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: W objęciach kleszcza
Zawsze możesz założyć obrożę tam gdzie jej miejsce...na szyję
Re: W objęciach kleszcza
Ja miałam osobiście preparat w aerozolu z apteki a innym razem specyfik z pewnej znanej drogerii, i jeden i drugi dały radę.
Nie będę reklamować tutaj tych firm, bo i tak chyba nie można, ale ja byłam zadowolona
Nie będę reklamować tutaj tych firm, bo i tak chyba nie można, ale ja byłam zadowolona
- petruss1990
- User
- Posty: 1030
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58
- Lokalizacja: Hrubieszów/Lublin
Re: W objęciach kleszcza
Niezłe preparaty oferuję sklepy wędkarsko-myśliwskie (nawet WOPki tam się zaopatrują)
Re: W objęciach kleszcza
A chodzi o internetowy sklep czy stacjonarny?? Bo w mojej okolicy cięzko znaleźć sklep wędkarski, pomimo że w okolicy jeziora i rzeki górskie
- petruss1990
- User
- Posty: 1030
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58
- Lokalizacja: Hrubieszów/Lublin
Re: W objęciach kleszcza
Stacjonarny, kiedyś był jeszcze z bronią, ale przepisy w naszym kochanym państwie....
Re: W objęciach kleszcza
Ja w swoim życiu chyba miałam więcej kleszczy niż ustawa przewiduje :) Wczoraj przykładowo po wycieczce wieczornej po lasach znalazłam na sobie dwa :) - pora więc zaaplikować znów witaminę B.
W sezonie przez ok 2 tygodnie biorę codziennie witamine B i to pomaga (może nie w 100% ale zawsze coś, a poza tym mnie kleszcze i komary baaaardzo lubią) :P
Po takim ukąszeniu smaruję miejsce tzw "kitem" - czyli wyrobem z pszczelego wosku i działa :)
W sezonie przez ok 2 tygodnie biorę codziennie witamine B i to pomaga (może nie w 100% ale zawsze coś, a poza tym mnie kleszcze i komary baaaardzo lubią) :P
Po takim ukąszeniu smaruję miejsce tzw "kitem" - czyli wyrobem z pszczelego wosku i działa :)
Re: W objęciach kleszcza
A na co wit. B pomaga??
Re: W objęciach kleszcza
Wiesz co ponoć w składzie tej witaminy jest coś co odstrasza komary, meszki i kleszcze - i to nawet się sprawdza, aż tak nie kąsają.
Re: W objęciach kleszcza
Tylko pewnie trzeba uważać zeby nie przedawkować
A przy okazji muszę to przekazać znajomemu, którego strasznie ostatnio gryzą komary
A przy okazji muszę to przekazać znajomemu, którego strasznie ostatnio gryzą komary
Re: W objęciach kleszcza
Zgadza się trzeba uważać, by nie przedawkować. Ja biorę to dwa tygodnie i później spokój :)
Re: W objęciach kleszcza
AŻ tak wielkiego ryzyka z przedawkowaniem nie masz;chyba żeby człowiek uznał;że zamiast pigułki trzeba wcinać dwa listki dziennie :-);ale przy normalnym nawet lekkim "przechrzczeniu" nadmiar zostanie wydalony; inna sprawa;że takie ładowanie w siebie jest bez sensu bo jeżeli np.masz dobową przyswajalność 100 miligramów/doba to nawet jak zjesz 150 to ponad maximum nie da rady przyswoić organizm.amber pisze:Zgadza się trzeba uważać, by nie przedawkować. Ja biorę to dwa tygodnie i później spokój
No i brać najtańszą;nie dać się namówić;że jest jakaś "lepsza".
Re: W objęciach kleszcza
można się chyba jeszcze zaszczepić przed wyjazdem. Gdzieś ostatnio oglądam program, w którym mówiono o kleszczach itp.
I jak pamiętam to jakiś tam specjalista czy lekarz, mówił, że wazne żeby go jak najszybciej wyciągnąć. Tzn najlepiej po powrocie z wycieczek górskich czy spacerów, obejrzeć całe cialo, zwłaszcza te miejsca gdzie kleszcze lubią się wkłuwać. Najlepiej jakby sie udało do 24h znaleźć i wyciągnąć tego "dziada".
I nie powiedziane, że każdy który sie wkłuwa od razu nas zarazi.
I jak pamiętam to jakiś tam specjalista czy lekarz, mówił, że wazne żeby go jak najszybciej wyciągnąć. Tzn najlepiej po powrocie z wycieczek górskich czy spacerów, obejrzeć całe cialo, zwłaszcza te miejsca gdzie kleszcze lubią się wkłuwać. Najlepiej jakby sie udało do 24h znaleźć i wyciągnąć tego "dziada".
I nie powiedziane, że każdy który sie wkłuwa od razu nas zarazi.
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: W objęciach kleszcza
Słyszałem od strażaków, biorących udział n.in. w akcjach powodziowych, że używali specyfiku "Ultrathon".
Na allegro jest coś takiego (reklamowane jako specyfik armii USA)...ale jest zaporowo drogi ...ponad 100 pln (spray)...a czy skuteczny?
Na allegro jest coś takiego (reklamowane jako specyfik armii USA)...ale jest zaporowo drogi ...ponad 100 pln (spray)...a czy skuteczny?
Re: W objęciach kleszcza
Ja osobiście nie znam specyfiku. Jak strażacy używali tego podczas powodzi to czy nie jest to środek bardziej na komary??? <mysli>
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: W objęciach kleszcza
Na komary, kleszcze i meszki. O dużym stężeniu substancji odstraszającej gadziny zwanej DEET - N,N-Dietylo-m-toluamid (34%). W sprzedawanych w aptekach czy drogeriach substancjach, stężenie DEET (lub podobnie działającej) nie przekracza 20%.
Był kiedyś w sprzedaży preparat (w zakładach dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji), rzekomo używany przez marines w Wietnamie, o stężeniu ponad 40%, ale został wycofany z powodu szkodliwości. Ten akapit odnosi się do spraw zasłyszanych i może być legendą lub plotką.
Pozdrawiam
Był kiedyś w sprzedaży preparat (w zakładach dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji), rzekomo używany przez marines w Wietnamie, o stężeniu ponad 40%, ale został wycofany z powodu szkodliwości. Ten akapit odnosi się do spraw zasłyszanych i może być legendą lub plotką.
Pozdrawiam
Re: W objęciach kleszcza
Remi pisze:można się chyba jeszcze zaszczepić przed wyjazdem. Gdzieś ostatnio oglądam program, w którym mówiono o kleszczach itp.
I jak pamiętam to jakiś tam specjalista czy lekarz, mówił, że wazne żeby go jak najszybciej wyciągnąć. Tzn najlepiej po powrocie z wycieczek górskich czy spacerów, obejrzeć całe cialo, zwłaszcza te miejsca gdzie kleszcze lubią się wkłuwać. Najlepiej jakby sie udało do 24h znaleźć i wyciągnąć tego "dziada".
I nie powiedziane, że każdy który sie wkłuwa od razu nas zarazi.
Zacznę od tyłu-zgadza się; podobnie jak nie każde zabrudzenie rany ziemią kończy się tężcem;zresztą..pies mojej siostry ciągle ma na sobie kolekcję tego gadziejstwa a jakoś nie zachorował;
Z wyciąganiem-prawie się zgodzę-tylko o ile umie się i wie jak to zrobić umiejętnie-słyszałem;że po wyrwaniu kleszcza a zostawieniu szczęk? czy też właściwie mówiąc-aparatu gębowego dochodziło do zakażenia. No i za nic nie smarować drania tłuszczem/masłem-typ wtedy zwymiotuje i wprowadzi do rany jeszcze więcej świństwa,
Co zaś do punku pierwszego-posłużę się cytatem z jednej ze stron medycznych:
Dla zapewnienia odpowiedniego zabezpieczenia niezbędne jest uodpornienie podstawowe przez podanie szczepionki. Żeby szczepionka działała pewnie i długoczasowo, pobudza się układ obronny organizmu do tworzenia ciał obronnych przez trzy etapowe szczepienie. Później podawane jest szczepienie przypominające.
Pierwszą dawkę szczepionki najlepiej przyjąć w wybranym dniu, druga dawkę otrzymamy 1-3 miesiące później, a trzecią dawkę 5 miesięcy po dawce drugiej. Aby uzyskać odporność przed sezonem aktywnosci kleszczy, który rozpoczyna się na wiosnę, najkorzystniej jest podać pierwszą i drugą dawkę w miesiącach zimowych.
Tak;że sorrry Winetou-na szczepienie się teraz jest już za późno.
Re: W objęciach kleszcza
Jak się okazuje nie zawsze <uoee> ja miałem tego gada i poszedłem do przychodni żeby mi go wyciągnęli. Poszło to całkiem sprawnie jak widać "piguła" musiał mieć już wprawę ale po tej akcji sama zrobiła z niego miazgę. Było to już trochę czasu temu i najprawdopodobniej gadzina niczego nie miała.mariusz77 pisze: ZAWSZE:
po wyciągnięciu dzwońca nie bierzemy go pod buta i nie robimy z niego miazgi tylko dostarczamy do najbliższego sanepidu-tam stwierdzą czy drań przenosił choroby-co umożliwi nam wcześniejsze i skuteczniejsze leczenie;
Re: W objęciach kleszcza
Wiadomość w mediach z dzisiaj (2.07):
"Do 30 proc. kleszczy to nosiciele różnych chorób"
"Do 30 proc. kleszczy to nosiciele różnych chorób"
- creamcheese
- User
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: W objęciach kleszcza
Widzę, że się "pozytywnie" nastrajasz przed Lackową!! Tam prawie cały czas lasem <tak>Przemek pisze:Wiadomość w mediach z dzisiaj (2.07):
"Do 30 proc. kleszczy to nosiciele różnych chorób"
Re: W objęciach kleszcza
A jak już nas kleszcz złapie to do lekarza niestety rodzinni olewają często temat, po wyprawie dokładnie obejrzeć każdy centymetr ciała. znam gościa chorego na bolerioze - właśnie od kleszcza, miał go wiele miesięcy zanim pomyślał że czuje się fatalnie - prawie się zawinął facet.
W objęciach kleszcza
Może nie o kleszczach ale warto poczytać (zwłaszcza, że mamy sezon na jagody):
http://www.medonet.pl/choroby-od-a-d...l,1623366.html
http://www.medonet.pl/choroby-od-a-d...l,1623366.html
W objęciach kleszcza
Niestety link niedostępny. Błąd 404 <bezradny>
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
W objęciach kleszcza
Ma nadzieję, że tym razem wejdzie ...
http://www.medonet.pl/ciaza-i-dziecko/c ... 26432.html
http://www.medonet.pl/ciaza-i-dziecko/c ... 26432.html