Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Pozdrowienia z podróży!
Re: Pozdrowienia z podróży!
W Dzień Dziecka pozdrowienia z zielonej, ale zmiennej pogodowo, czyli dziś deszczowej Suwalszczyzny.
Re: Pozdrowienia z podróży!
A kiedy byłeś ostatnio ?
Re: Pozdrowienia z podróży!
Przy takim okresie czasu zmiany są bardzo ładnie widoczne. Najtrudniej je zauważyć komuś kto jest tam na stałe lub pojawia się w danym miejscu często. W lipcu znów się pojawię w Warszawie i mam nadzieję na jakieś nowe odkrycie.
Re: Pozdrowienia z podróży!
Pozdrowionka z Podhala, Orawy i Spiszu. Ludzi sporo, ale mimo wszystko mniej niż myślałem. Widoki wspaniałe, ceny zróżnicowane.
Re: Pozdrowienia z podróży!
Pozdrowienia ze Skierniewic. Dzisiaj Puszcza Bolimowska przy wymarzonej pogodzie. Jutro Arkadia i Nieborów.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Pozdrowienia z podróży!
Wróciłem z Warszawy. Muzeum Neonów warte uwagi.
Re: Pozdrowienia z podróży!
Muzeum otwarte jest dniem czy nocą? W przypadku neonów lepiej byłoby je oglądać po ciemku, jeżeli oczywiście świecą.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Pozdrowienia z podróży!
Muzeum jest w zamkniętym obiekcie, więc nie ma problemu, że słońce nam przeszkodzi. Otwarte za dnia. Spora część neonów świeci. Jest kolorowo i ciekawie (samo zwiedzanie z przewodnikiem trwało około 45 minut). Gdybym był tam sam pewnie zajęłoby mi to dużo mniej czasu. Bilety jak na Warszawę w rozsądnej cenie: 16/13 zł. Za przewodnika płaci się osobno (tu już kwota dużo wyższa - 120 zł).
Re: Pozdrowienia z podróży!
Pozdrawiam z Wilna. Szokująco mało wycieczek. Na trasach zwiedzania praktycznie nie spotkaliśmy żadnej innej grupy.
Re: Pozdrowienia z podróży!
Pozdrowienia z Wogezów. Francja powitała nas podwójną tęczą. Góry przypominają trochę Beskidy trochę Sudety. Nad Liepvre charakterystyczna góra "trójgarb". Apartamencik super. Dla Krystiana jest nawet basen. I to wszystko za cenę która w Polsce byłaby konkurencyjna.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Pozdrowienia z podróży!
Pozdrowienia z Beskidu Sądeckiego. Melduję się w Wierchomli.
Re: Pozdrowienia z podróży!
Pozdrawiam z krańca Polski otoczonego przez ziemie Czechów, czyli z Niedamirowa.
Re: Pozdrowienia z podróży!
Pozdrowienia z czeskich Litomierzyc. Im dłużej się po nich chodzi, tym bardziej mi się to miasto podoba.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Pozdrowienia z podróży!
Pozdrawiam ze stolicy polskiego winiarstwa, czyli Zielonej Góry. Bachusików się namnożyło, ale ma to swój klimat.
Re: Pozdrowienia z podróży!
Pozdrowienia z Wyspy Soboeszewskiej i Mierzei Wiślanej
Re: Pozdrowienia z podróży!
Wczoraj z Przybyszowa, a dzisiejsze ze schroniska w Komańczy (czynne do końca października, a potem od maja przyszłego roku).
Re: Pozdrowienia z podróży!
Specjalna okazja (nie wybierałem noclegu), więc w Niedźwiedziej Dolinie, 800 zeta za 10-cio osobowy domek (nowy, drewniany, "ful wypas") miejsce na ognisko-grill z zapasem drzewa, plus ew. 300 zł za jakuzji. Pięćdziesiąt metrów dalej, przy czerwonym szlaku, można skorzystać ze skromnego noclegu w chacie, w zbiorowym pokoju dla ośmiu osób.
W Komańczy mam sentyment do tej miejscówki od 81-wszego roku ubiegłego wieku, gdy spałem tam po raz pierwszy. Wynajęliśmy jeden z dwu postawionych obok schroniska nowych drewnianych domków dla ośmiu osób (trzy "stare" są w takim stanie, że pewnie ich już nie wynajmują). Cztery dwuosobowe pokoje z możliwością korzystania z dwóch łazienek, (ogrzewanie elektryczne, ciepła woda, 110 zł za pokój).
Niestety wszystkie knajpki we wsi zamknięte (łącznie z kultowym "Pod kominkiem") , więc to jedyna miejscówka gdzie można coś gorącego zjeść i jest OK.
W Komańczy mam sentyment do tej miejscówki od 81-wszego roku ubiegłego wieku, gdy spałem tam po raz pierwszy. Wynajęliśmy jeden z dwu postawionych obok schroniska nowych drewnianych domków dla ośmiu osób (trzy "stare" są w takim stanie, że pewnie ich już nie wynajmują). Cztery dwuosobowe pokoje z możliwością korzystania z dwóch łazienek, (ogrzewanie elektryczne, ciepła woda, 110 zł za pokój).
Niestety wszystkie knajpki we wsi zamknięte (łącznie z kultowym "Pod kominkiem") , więc to jedyna miejscówka gdzie można coś gorącego zjeść i jest OK.