Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Polskie "podróbki" słynnych miejsc
Polskie "podróbki" słynnych miejsc
Ciekawe zestawienie polskich "podróbek":
Sandomierz nazywany jest czasami "Małym Rzymem".
"Mały Wiedeń" - w Polsce do tytułu tego pretendują dwa miasta - Bielsko i Cieszyn.
Szczecin bywa nazywany "Małym Paryżem".
Na miano "Polskiej Wenecji" zasługuje Wrocław.
Najsłynniejszym "Polskim Wersalem" jest Pałac Branickich w Białymstoku, ale o to miano upomina się także pałac w Kozłówce i ruiny zamku Krzyżtopór.
Paczków od dawna nazywany jest "Polskim Carcassonne".
Gdynia nazywana jest "Polskim Cannes".
Krynica reklamuje się jako "Polskie Baden Baden".
Zakopane pretenduje do miana "Polskiego Chamonix".
Świnoujście niektórzy nazywają "Polskim Amsterdamem".
Nadmorskie Unieście funkcjonuje czasami wśród turystów jako "Polskie Saint Tropez".
Mielno uważane jest za "Polską Ibizę".
Dolina Biebrzy to "Polska Amazonia".
Wierzchołek Kościelca w Tatrach to "Polski Matterhorn".
Liczne zatoczki Jeziora Solińskiego nazywane są "Bieszczadzkimi Fiordami".
Najwyżej wzniesiona, usiana licznymi jeziorami, część Kaszub, to od dawna już "Szwajcaria Kaszubska".
Stożkowate wzniesienie morenowej Cisowej Góry w Suwalskim Parku Krajobrazowym, nazywane jest "Suwalską Fudżijamą".
Obudowana murami oporowymi dolina Białej w Grybowie ochrzczona została nazwą "Grybowskiego Dubrownika". (ciekawe przez kogo i kiedy? - dodaje Beskid)
Myślenice to podobno "Polski Manhattan".
Kraków wśród zagranicznych turystów otrzymał miano "Nowej Pragi".
źródło: podroze.onet.pl
Jakieś inne propozycje do "wieży hitów"? <mysli>
Sandomierz nazywany jest czasami "Małym Rzymem".
"Mały Wiedeń" - w Polsce do tytułu tego pretendują dwa miasta - Bielsko i Cieszyn.
Szczecin bywa nazywany "Małym Paryżem".
Na miano "Polskiej Wenecji" zasługuje Wrocław.
Najsłynniejszym "Polskim Wersalem" jest Pałac Branickich w Białymstoku, ale o to miano upomina się także pałac w Kozłówce i ruiny zamku Krzyżtopór.
Paczków od dawna nazywany jest "Polskim Carcassonne".
Gdynia nazywana jest "Polskim Cannes".
Krynica reklamuje się jako "Polskie Baden Baden".
Zakopane pretenduje do miana "Polskiego Chamonix".
Świnoujście niektórzy nazywają "Polskim Amsterdamem".
Nadmorskie Unieście funkcjonuje czasami wśród turystów jako "Polskie Saint Tropez".
Mielno uważane jest za "Polską Ibizę".
Dolina Biebrzy to "Polska Amazonia".
Wierzchołek Kościelca w Tatrach to "Polski Matterhorn".
Liczne zatoczki Jeziora Solińskiego nazywane są "Bieszczadzkimi Fiordami".
Najwyżej wzniesiona, usiana licznymi jeziorami, część Kaszub, to od dawna już "Szwajcaria Kaszubska".
Stożkowate wzniesienie morenowej Cisowej Góry w Suwalskim Parku Krajobrazowym, nazywane jest "Suwalską Fudżijamą".
Obudowana murami oporowymi dolina Białej w Grybowie ochrzczona została nazwą "Grybowskiego Dubrownika". (ciekawe przez kogo i kiedy? - dodaje Beskid)
Myślenice to podobno "Polski Manhattan".
Kraków wśród zagranicznych turystów otrzymał miano "Nowej Pragi".
źródło: podroze.onet.pl
Jakieś inne propozycje do "wieży hitów"? <mysli>
Polskie "podróbki" słynnych miejsc
O Małym Wiedniu (Bielsko), Polskiej Wenecji, Wersalu i Carcassonne, Szwajcarii Kaszubskiej i Suwalskiej Fudźijamie słyszałem - o pozostałych słyszę po raz pierwszy i mówiąc szczerze w większości są one bardzo mocno naciągane.
Dodam do listy:
Nysa - śląski Rzym
Szydłów - małopolskie Carcassonne
Dodam do listy:
Nysa - śląski Rzym
Szydłów - małopolskie Carcassonne
Polskie "podróbki" słynnych miejsc
Na pewno "małopolskie"?gar pisze:Szydłów - małopolskie Carcassonne
Z takim określeniem spotkałem się już kiedyś ale w kontekście Biecza. <mysli>
Polskie "podróbki" słynnych miejsc
Historycznie to Małopolska, więc taka nazwa (a z nią się spotkałem kilka razy) jest prawidłowa. Teraz pewnie będzie promowana nazwa świętokrzyskie (jak mniemam).
Polskie "podróbki" słynnych miejsc
Kraków porównuje się też do Rzymu ze względu na liczbę kościołów.
W Bydgoszczy i Opolu też mamy "Wenecje".
"Szwajcarii" też jest trochę więcej w Polsce oprócz tej najbardziej znanej Kaszubskiej, np. Mazowiecka w dolinie Skrwy na zachód od Płocka, Żerkowska w Wielkopolsce na północ od Kalisza, Zagłębiowska - przełom Przemszy przez Wyżynę Śląską, Podlaska w dolinie Bugu na północ od Terespola, Chodzieska w okolicach Chodzieży w Wielkopolsce itp.
Pustynia Błędowska to polska Sahara.
Określenie warszawskie City ma może troszkę inny charakter, ale w sumie przecież nawiązuje do centralnej dzielnicy Londynu.
Łódź to polski Manchester, chociaż dzisiaj już mniej, bo przemysł włókienniczy znacznie podupadł.
W podobnym układzie Legnicę zwano kiedyś "Małą Moskwą".
Złotoryja to oczywiście polskie Klondike.
Z kolei wschodnie przedmieście Torunia określa się mianem "Mały Berlin". Podobnie było też chyba z Bydgoszczą. Te miasta lubią ze sobą konkurować.
Klasztor w Lubiążu nazywa się czasem polskim Eskurialem.
o Karkonoszach mówi się "Polskie Alpy"
Są jeszcze historyczne porównania np. Wizna, czyli polskie Termopile, Osowiec czyli polskie Verdun itp.
W Bydgoszczy i Opolu też mamy "Wenecje".
"Szwajcarii" też jest trochę więcej w Polsce oprócz tej najbardziej znanej Kaszubskiej, np. Mazowiecka w dolinie Skrwy na zachód od Płocka, Żerkowska w Wielkopolsce na północ od Kalisza, Zagłębiowska - przełom Przemszy przez Wyżynę Śląską, Podlaska w dolinie Bugu na północ od Terespola, Chodzieska w okolicach Chodzieży w Wielkopolsce itp.
Pustynia Błędowska to polska Sahara.
Określenie warszawskie City ma może troszkę inny charakter, ale w sumie przecież nawiązuje do centralnej dzielnicy Londynu.
Łódź to polski Manchester, chociaż dzisiaj już mniej, bo przemysł włókienniczy znacznie podupadł.
W podobnym układzie Legnicę zwano kiedyś "Małą Moskwą".
Złotoryja to oczywiście polskie Klondike.
Z kolei wschodnie przedmieście Torunia określa się mianem "Mały Berlin". Podobnie było też chyba z Bydgoszczą. Te miasta lubią ze sobą konkurować.
Klasztor w Lubiążu nazywa się czasem polskim Eskurialem.
o Karkonoszach mówi się "Polskie Alpy"
Są jeszcze historyczne porównania np. Wizna, czyli polskie Termopile, Osowiec czyli polskie Verdun itp.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Polskie "podróbki" słynnych miejsc
Nie o całym Cieszynie, lecz o fragmencie jednej dzielnicy.takiekwiatki pisze:O Cieszynie też mówi się "mała wenecja"
Zdjęcia w tej relacji: viewtopic.php?f=72&t=1915&p=13532&hilit=Cieszyn#p13532
Re: Polskie "podróbki" słynnych miejsc
Skąd takie porównanie? Przecież w Myślenicach nie ma nawet jednego wieżowca.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Polskie "podróbki" słynnych miejsc
Jest jeszcze Szwajcaria Lwówecka koło Lwówka Śląskiego.Comen pisze: ↑30 gru 2016, o 00:17"Szwajcarii" też jest trochę więcej w Polsce oprócz tej najbardziej znanej Kaszubskiej, np. Mazowiecka w dolinie Skrwy na zachód od Płocka, Żerkowska w Wielkopolsce na północ od Kalisza, Zagłębiowska - przełom Przemszy przez Wyżynę Śląską, Podlaska w dolinie Bugu na północ od Terespola, Chodzieska w okolicach Chodzieży w Wielkopolsce itp.
Re: Polskie "podróbki" słynnych miejsc
I Szwajcaria Czarnkowska koło Czarnkowa
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Polskie "podróbki" słynnych miejsc
Z sieci: "Kiedyś był tu polski MANHATTAN. Tak nazywano Myślenice, gdzie znajdowało się najwięcej firm usługowych przypadających na jednego mieszkańca".