Siedlce nieopodal Chęcin ( słynne ruiny zamku) ,a tam ...niezwykłe gospodarstwo agroturystyczne Państwa Elżbiety i Andrzeja Pędzików. Dlaczego niezwykłe ? ano posłuchajcie i poczytajcie
W średniowiecznym grodzie Pędzików
Gród Pędzików leży na samym skraju położonej wśród wzgórz wsi. Parterowy dom nie wyróżnia się niczym specjalnym, ale rozległe, porośnięte trawą obejście robi spore wrażenie. Na wprost domu stoi piękna drewniana kuźnia kryta gontem, obwieszona tarczami i skórami dzikich zwierząt. W środku piec, wielki miech kowalski i stuletnie kowadło. Na ścianach i podłodze wojenny rynsztunek - stylizowane na średniowieczne hełmy, topory, zbroje, kolczugi, noże, groty włóczni, miecze, tarcze, maczugi w trzech rodzajach, a nawet widły bojowe.
Andrzej Pędzik o swoim arsenale może mówić godzinami (i to bardzo ciekawie), bowiem historią pasjonuje się od dziecka. Z zawodu stolarz artystyczny, para się też kowalstwem. Część replik dawnej broni to jego dzieło, reszta - zaprzyjaźnionego kowala Marcina Jabłońskiego z pobliskiego Jędrzejowa. Tworząc je, korzystają z historycznych wzorów.
Turyści mogą tu zamówić broń "na wymiar", mogą też asystować rzemieślnikom przy pracy albo przy strzelaniu. Od czasu do czasu w Grodzie odbywają się bowiem pokazy strzelania ślepymi nabojami z repliki XVII-wiecznego falkonetu (małe działko, rodzaj kolubryny). Artylerii jest tu zresztą sporo. Prócz falkonetu na podwórku stoi też bombarda (podobnych używali pod Grunwaldem Krzyżacy), moździerz i armata forteczna. Pamiątkowe monety z mosiądzu zwane grodziakami świętokrzyskimi (z orłem piastowskim i dzikiem) goście wybijają sobie sami w kuźni, używając prymitywnej mennicy. Sztuka polega na tym, by w miarę mocno uderzyć młotkiem w stempel.
Jedną z atrakcji grody jest wioska rycerska .
Jest to zestaw 12 namiotów (11 – jednomasztowych i 1 dwumasztowy), które są wierną kopią obozu wojsk sprzymierzonych z
bitwy pod Grunwaldem w 1410 roku. Każdy namiot posiada na sobie wymalowany unikatowy herb, odpowiadający zarówno wojskom jak i rodzinom szlacheckim biorącym udział w jednej z największych i najbardziej znanych bitew, w której brały udział polskie wojska rycerskie, pod przywództwem Władysława Jagiełły. Podczas zwiedzania wioski rycerskiej można dowiedzieć się niezwykle dużo o historii heraldyki i o samych herbach.
W grodzie można obejrzeć też prawdziwe perełki, jak m.in. kopię włóczni św. Maurycego, podarowaną księciu polskiemu Bolesławowi Chrobremu przez cesarza Ottona III. Oryginał włóczni znajdujący się w katedrze wawelskiej w Krakowie i jest najcenniejszym zabytkiem polskim. - W moim „Grodzie” znajduje się bardzo starannie odwzorowana kopia, najprawdopodobniej wykonana około stu lat temu. Jest to włócznia św. Maurycego. Mówi się o tym, że właśnie tą włócznią został przebity bok Jezusa Chrystusa podczas ukrzyżowania. Znajdująca się na Wawelu włócznia jest najcenniejszą relikwią w Państwie Polskim. Legenda mów o tym, że kto był w posiadaniu tej włóczni, to mu się wszystko darzyło. Podobnie było z Hitlerem, który chciał ją zdobyć za wszelką cenę i zdobył ją. Ukradli mu ją amerykanie i wtedy nastąpiła jego klęska – opowiada Pan Andrzej. - Jedną z pereł znajdujących się w naszym „Grodzie” jest kolekcja hełmów średniowiecznych, wykonana przez sławnego płatnerza Marcina Jabłońskiego, wieloletniego rycerza na zamku Chęcińskim. Są to wspaniale zrobione eksponaty wykonane zgodnie z zachowaniem wszelkich procedur średniowiecznych - dodaje.
Jedną z atrakcji „Grodu” są rzeźby plenerowe, wykonane przez nieżyjącego już kieleckiego artystę Adama Klupę.
Był to człowiek o wielkich umiejętnościach. Pięknie rzeźbił, malował. Wykonał dla mnie osiemnastu dwumetrowych wojów staropolskich, wyrzeźbionych w dębie. Ustawieni są na całym placu i strzegą „Grodu”. Śp. Adam Klupa zrobił też trzy totemy prasłowiańskie i wiele innych bardzo ciekawych rzeczy – mówi Pan Andrzej.
Ściana z kloców ubitej słomy i potężne tarcze to strzelnica. Goście mogą się tu wprawiać w szyciu z jesionowego łuku. - To długi łuk typu angielskiego, który zmienił historię - tłumaczy gospodarz. - Podczas wojny stuletniej używający takiej broni angielscy łucznicy rozbili w puch ciężkozbrojnych francuskich rycerzy pod Crécy, Poitiers i Agincourt.
W czereśniowym sadzie stoi dębowa kapliczka wykonana przez Andrzeja Pędzika. W niej bardzo udana rzeźba Chrystusa frasobliwego - dzieło Adama Klupy. W gaju, pod płaskimi głazami w kształcie serca, spoczywają trzy psy właścicieli Grodu; w kamieniu wyryto ich głowy i imiona. Goście mogą korzystać z małej siłowni z wielkim lustrem w piwnicy domu (pomysłodawcą był syn gospodarzy, antyterrorysta i karateka), a sztandarową potrawą jest kociołek rycerski z mięsem i warzywami.
W średniowiecznym grodzie w ramach lekcji edukacyjnych organizowane są także pokazy kowalstwa i bicia monet, wykłady o historii oręża, pokazy strzelania z armat, katapult i łuku. (Gazeta Turystyka,grodpedzikow.pl,checiny.pl)
[youtube]
http://www.youtube.com/watch?v=-ItixdarLkw[/youtube]